Może trochę NTG, ale odnośnie napędów elektrycznych nie znajdę chyba lepszej grupy.
Nurtuje mnie pewna kwestia, a mianowicie czy było by możliwe użycie silników elektrycznych do napędu samolotów, czy śmigłowców? Kwestie za:
- szybki rozwój akumulatorów (li-poly, mała waga, duże pojemności)
- silniki bezszczotkowe - duża trwałość, nie potrzeba często serwisować
- cichy Moje pytanie: Jaki musiałby by być silnik, aby udźwignąć przykładowo 500kg, a tym samym jaka musiała by być jego moc (I *V). Czy to ma w ogóle praktyczną szansę zaistnienia w przyszłości? Aktualnie znalazłem, iż w modelarstwie stosuje się silniki o mocy do 1000W, które mogą być stosowane do np. 5 kg modelów akrobacyjnych, czyli moc już niezła (przy np. 20 celach to będzie 40 A), a "udźwig" jeszcze w lesie. Nie chodzi przecież o budowanie latających grzałek :))