Witam wszystkich szanownych grupowiczow :)
Jestem ciagle na etapie poczatkujacego modelarza. Archiwum grupy juz przetrzasnalem skrupulatnie, polskie witryny modelarskie tez i ciagle mam w glowie watpliwosci (zeby nie powiedziec: metlik zupelny). Chodzi mi mianowicie o temat szpachlowania modeli redukcyjnych. Konkretnie: jakiej szpachlowki uzywac, z tych ktore mozna kupic w sklepach bez czekania pol roku. Ja na razie stosuje metode rozpuszczania fragmentow ramki w kleju i chyba to nie najlepiej. Poza tym: co to jest slynny, acz tajemniczy "zmywacz z Wamodu"? Prosze okazac wyrozumialosc dla poczatkujacego, za wszelkie rady bede bardzo wdzieczny.
Pozdrawiam, Pit