RealFlight G2 - POTRZEBNY CRAK

W artykule <ccje57$4lc$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl> qrdl napisał(a):

nie tylko moich- pocztaj sobie netykiete,ktora _*OBOWIAZUJE*_ kulturalnych ludzi na czyms co sie zwie grupy news! A ze widze ze Ty prezentujesz moralnosc Kalego, opierdzielasz goscia za netykiete, samemu sie do niej nie stosujac, to ja sie przyczepilem wlasnie za to do Ciebie,

to czy to jest zalaczniek czy nie to sobie poczytaj w netykiecie

widze, ale Ty chyba nie umiesz czytac, bo ja sie do tego nie odnosilem!

pozdr karol

Reply to
Karol
Loading thread data ...

Co nas takimi czyni? Jesteśmy determinowani historyczną koniecznością radzenia sobie w nietypowych, często ciężkich, sytuacjach - kombinatorstwo stało się narzędziem, a przestało być traktowane jak patologia (autor wątku nie ma poczucia niemoralności swojego czynu, podobnie jak ta większość z nas, używająca nielegalnej "windy" i innych programów). 20 lat przedwojennego kapitalizmu, gdzie dobrze żyli tylko dobrze urodzeni, silni i cwani (są to różne kategorie, a nie cechy jednej kategorii) - ojciec uczył syna jak okraść pana ze dworu, a pan ze dworu uczył syna jak zmusić chłopa do posłuszeństwa; 5 lat okupacji (walki o przetrwanie); 44 lata czerwonego kombinatorstwa - ojciec uczył syna, jak i co wynieść coś z fabryki lub PGR-u; i ostatnie 15 lat chaosu i rosnącej dysproporcji warunków życia (gdyby chłopaka było stać na ten program komputerowy i gdyby miał poczucie i wzory moralności, to nie pytałby o craka). Dlaczego zatem nie wszyscy są nieuczciwi? To kwestia tego, że niektórych w Polsce na uczciwość stać moralnie (na ogół w drodze wychowania), a innych stać materialnie. Co może zmienić naszą mentalność? Moim zdaniem zmiana systemu wychowania dzieci i młodzieży (rodzina, przedszkole, szkoła, pozytywne wzorce osobowe, TV...) oraz dostatek. Co do pierwszego warunku nie jestem odkrywczy - w naszej kulturze bezstresowe wychowanie, w swej zwulgaryzowanej i przesadnej formie nie sprawdza się, a świat zewnętrzny dostarcza wzorców negatywnych (politycy, "artyści", kościół). Jeśli chodzi o dostatek, to miałem na myśli sytuację, w której społeczeństwo nie musi być społeczeństwem kombinatorów, by żyć na ogólnie przyjętym za godziwy poziomie. W takiej komfortowej sytuacji refleksja na temat dobra ogółu i moralności pojawia się z czasem sama. Oczywiście w swoim wywodzie dokonuję uogólnień i uproszczeń, by możliwie skrócić ten tekst.

PS I Tym, którzy doczytali do tego miejsca gratuluję cierpliwości. PS II Miałem dziś usuwany chirurgicznie ząb "mądrości" i mimo dobrej pogody nie mogę latać. To jest problem, a nie jakieś tam Wasze szarpaniny. :)

Reply to
PiotrP

PiotrP wrote: ...... 20 lat przedwojennego kapitalizmu, gdzie dobrze ¿yli tylko

Piotrze, bardzo lubie dyskutowac z toba o modelarstwie. Ale wybacz - twoje lewicowo-lewackie postrzeganie niektorych aspektow swiata i historii jest dla mnie nie do strawienia. Zmien literature albo gadajmy o modelach i poczekajmy z gadaniem o polityce do jakiegos zlotu.

Reply to
Krzysztof J. Choroszko

Podobnie jak dla mnie część Twoich poglądów. To że mimo wszystko nie rzucamy w siebie mięsem dobrze o nas świadczy. :) Tak przy okazji - nie jestem radykalnym lewicowcem, a juz anarchisci mnie przerażają; jestem raczej zwolennikiem równowagi politycznej - różne opcje realizują różne zadania (to jest ta moja trzecia droga). :) :) A że nie podoba mi się sytuacja z lat 18-39 to juz inna sprawa.

Nie znasz mojej biblioteki, a pewnie zdziwiłbyś się. Ale to juz zupełne OT, jak cały ten wątek.

Reply to
PiotrP

Krzysztofie, Twoja wypowiedz wrecz pala nienawiscia. Wyluzuj...

Reply to
Doman

Spoko. Nie, nie sądzę, by Kojot mnie nienawidził, my już tak mamy. Ot poważne Polaków rozmowy.

Reply to
PiotrP

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.