- posted
18 years ago
Zerwanie liny holowniczej.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Jeszcze jest istotne jak do haka byla przyczepiona.... Z czasow zeglarskich nie przypominam sobei aby lina urwala sie w ten sposob. o ile byla wlasnei prawidlowo przyczepiona. Niektore liny holownicze sa zrobione tak, ze hak jest zakonczony tulejka w ktora producent wsadza line i zaciska mocno owa tulejka. Zeglarze tak nei robia, a owo zacisneicie (jak na rozum elektronika) to wlasnie slaby punkt.
A.L.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Zerwała się na węźle/szyciu/połączeniu? Czy w linie, ale w pobliżu haka? W jakiej odległości?
- Od strony holującego, czy holowanego? Konrad
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Podejzrewam ze to nei sprawa zacoofania, a jednolitosci przepisow.
A.L.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Wiesz, w tym miejscu masa bezwładna, działająca siłą przy szarpnięciu jest największa, bo do masy samochody w tym miejscu dodaje się masa liny. Ale masa liny w stosunku do masy samochodu jest tak mała, że to chyba pomijalny efekt. Myślę że "coś" było. Może słabszy materiał, może wpływ temperatury (spaliny!), może jeszcze coś innego.
Konrad
- Vote on answer
- posted
18 years ago
A teraz chyba już w Unii nie można holować, co?
Konrad
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Jakiś czas temu był szum, bo w Europie nie można holować, a u nas mozna i że musimy też zabronić, żeby nie być zacofani. Typowy, polsko-brukselski bełkot. Nie wiem, czy coś z tego wyszło.
Konrad
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Jasne, ja tylko ironizuję. W imię tych jednolitych przepisów Polska wydała niedawno górę pieniędzy na zlikwidowanie tabliczek z namalowaną strzałką zieloną pozwalającą każdemu skręcić w prawo na skrzyżowaniu, jeśli nikomu nie przeszkadza. Zastąpiono je sygnalizatorami ze strałką na prąd. I co? w Berlinie teraz zakładają tabliczki z wymalowaną!
Konrad
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Zalezy od kraju. W Hiszpanii ponoc nie, w Niemczech na autostradzie tylko do najblizszego zjazdu ..
J.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Taa - tanie chinskie g* i sie rwie. Tez ostatnio urwalem, a naciagnalem i ruszalem tak delikatnie ze sie bardziej nie dalo :-)
Dynamika teoretycznie tak. Jesli szarpniesz - to przy samochodzie holowanym ciagniemy mase powiedzmy 1100kg, a przy holujacym - np
1100.2kg - o mase liny wiecej. W praktyce watpie zeby to mialo jakiekolwiek znaczenie :-)Natomiast - mozliwe wszelkie wady:
-oslabienie wezlem,
-wada materialowa lub produkcyjna z tej strony liny,
-zbytnie zginanie w przeszlosci z tego konca, moze supel tam jakis byl, moze szurala po ziemii
-wystawienie na jakis czynnik degradujacy - ultrafiolet, chemikalia [benzyna, olej, woda, plyn do spryskiwaczy], temperatura
Musisz doswiadczenie powtorzyc. Napierw zamien konce :-)
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
On Fri, 16 Sep 2005 14:50:57 +0200, "Jarek P."
Nie bardzo rozumiem i nie bardzo sie zgadzam.
A tak jest ? Troche powatpiewam.
J.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
KA snipped-for-privacy@b.c napisał(a):
Spróbuję wytłumaczyć inaczej.
Przy węźle wszystkie włókna są ściśnięte i nie mogą się przesuwać względem siebie. Dopiero w pewnej odległości od zamocowania niektóre włókna zyskuja możliwość przesuwania się, a inne jescze nie. Te co się obluzowują, przenoszą mniejsze naprężenia oslabiając przekrój.
W dużej odległosci od zamocowania linki wszystkie włókna przesuwają się równomiernie, a więc przenoszą zbliżone naprężenia.
WM
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago