[rc] udane obloty mojego nowego ARDka (b. długie)

Hi :-)

Właśnie wróciłem z lotniska "doaadrenalizowany" na maksa :=). A było to tak.... Z nienacka, wczoraj wrócił z wojaży Porshak, który podjął męską decyzję, że dziś pojedziemy oblatywać mój nowy modelik, który od wtorku leżał na honorowym miejscu w domu (tzn. na stole do obiadu, rodzina musiała się z tym pogodzić ;-)). Oczywiście dziś szykując się do wyjazdu, zapominałem czego się da i o czym się da, a to kluczyków, a to dokumentów, a to ubrać skarpetek :-) W końcu dojechałem w okolice legowiska Porshaka, który już z uśmiechem na mnie czekał :-) Jego mina wyrażała myśl "Śmiałeś się dziadku z czyjegoś wypadku (tzn. porsakowego trenerka), a dziś Tobie będą łapki na drągach latały :-))" Musiałem wyglądać niewyraźnie, ponieważ sam czułem jak mnie pas bezpieczeństwa uwiera w piersi :-)) Dojechalismy na lotnisko... w między czasie spadło parę kropli deszczu, a niebo gdzieniegdzie miało odcień stali... Pomyślałem "raz kozie śmierć" i zacząłem rozkładać "organum startuum". W pewnym momencie okazało się, że nie zabrałem butelki do napełniania zbiornika :-) Szybka decyzja, chociaż moja podświadomość chyba nie mogła mi wysłać mocniejszego ostrzeżenia :-), wróciliśmy do mnie po brakującą flaszkę. Nadszedł moment odpalania silnika... o zgrozo, zaskoczył... sprawdzenie sterów i nie ma wyjścia, mówię "drogi kolego, to go rzucaj...". Porshak wziął mały rozbieg i.... tutaj Szanowni Grupowicze przedstawię wam dla przypomnienia parametry techniczne mojego dzieła:

rozp. - 1000 mm. cięciwa 170mm, profil naca0015 czyli symetryczny, bez wzniosu, wzniosu nie ma, bo płat z jednego kawałka, pełny keson oklejony balsą 1mm :-), zaklinowanie płata ok. 0-1 stopień dł. - ok 800mm waga - ok. 0.95 kg + zbiornik 120 ml, SC lekuchno na dziób, tak ze 3-4mm silnik - 2.5ccm os max, w pełni sił :-), nieco w dół i prawo, śmigło 8x4 sterowanie: wysokość (HS300), lotki niezależne, wycięte z krawędzi natarcia (2xHS81), serwa zamontowane w dodatkowych wręgach sklejkowych w płacie - solidna konstrukcja, przepustnica (HS81) Całość oklejona solarfilmem polyestrem - folia rulez!

Dzięki radom (prawdziwym!!!) Przemka Jakubczaka i Mikkiego, którym jeszcze raz dziękuję, byłem przygotowany na najgorsze heehheh :-)), tzn., że model będzie szybki i mało stabilny, a lądowanie szybkie lub na rzęsach :-)

Ad rem... Porszak rzucił, model lekko poszedł w dół (lekuchno w dół miał ster wysokości), a ja go leciusieńko podciągnęłem... model wyrównach i podskoczył :-), nie przeciągnął, tylko podskoczył o 1 piętro do góry (tzn, o jakieś 3 metry) :-) Nieco wyrównałem lot i zabrałem się za zakręt. Płat bez wzniosu, zróżnicowane wychylenie lotek, tzn. ta w dół wychyla się mniej, model zakręca ze sporą - w stosunku do trenerka - stratą wysokości, bez tendencji do jakiejkolwiek autokorekty. I cały czas podskakuje góra, dół, jak to skomentował na koniec Porshak "tańczył kankana".. A u mnie nogi miękkie, gęba czerwona :-))) Koniec końców opanowałem lot po 8 i na wprost :-) + kilka beczek i zaczynam myśleć o lądowaniu, w celu poprawienia ustawień aparatury.... lądowanie średnie, ale nie twarde, na szczęście na lotnisku schnie trawka, niedawno ścięta :-). Model na ziemi bez draśnięcia, a ja jakbym ... no wiecie co ;-).

Jakie wnioski.... ster wysokości wychyla się o milimetry i wystarczy, lotek nie musiałem poprawiać. "Expo" na wysokości 50% + "dual" 50%, lotki expo 35%

  • 50% dual.... to naprawdę pomaga. Aparaturka CockpitMM, wszystko można poprawiać w ciągu sekund - kolejny raz odczuwał satysfakcję, że kupiłem multiplexa :-)

W sumie 4 loty i mam pytanko odnośnie pętli... mój trenerek nie przepadał, więc pętle robiłem czytając gazetę ;-), dyskutując, paląc fakjki... dziś kilka prób skończyło się osobliwym - jak dla mnie - efektem. Próba ciasnej pętli - model w szczytowym momencie obraca się wokół własnej osi... lub wychodzi w lekkim korkociągu... Ani razu nie zrobiłem pętli, najwyżej coś co - przy odrobinie dobrych chęci - mogło ją przypominać - OMC kret :-)) To normalne?

Coż, pozostało mi naładowanie akusów odbiorniaka :-)

pozdrawiam, qrdl

Reply to
qrdl
Loading thread data ...

normalne, normalne. W ciągu ostatnich 2 lat na tym forum pytało o to kilka osób. W górnym punkcie wykonujesz fragment beczki autorotacyjnej. Po prostu brutal jesteś. Nie dziwi mnie to, bo sam EXPO na wysokości nie stosuję i nikomu, kto pyta, nie polecam. Ogranicz wychylenia, zastosuj DR - ale EXPO powyżej 15% na wysokości powoduje właśnie brutalne bez czucia sterowanie. Na lotkach oczywiście to co innego, lubię i to dużo 50-60% A poza tym, to właściwie kwestia osobnicza - co komu pasuje.

pozdrawiam AD

Reply to
Adam D

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.