bylem sobie wczoraj w gorkach w lesie.
I tak doslownie na moich oczach w kilku drzewach ulamaly sie gałezie. A spora ilosc leżała juz na ziemi i drodze.
Gałezie pokryte warstwą lodu ok 1cm. Obciazenie dodatkowe jest.
Ale obciazenie bylo juz wczesniej - na moich oczach nich nie padało. Wiatru praktycznie nie bylo. Mróz umiarkowany - moglo byc z -5C.
Co powodowalo, ze niektore galezie pękały wlasnie wtedy ?
J.