mam wał silnika fi-11mm. mam do niego podłączyć hamownicę proszkową z tuleją pod wał fi=19mm. Za pomocą jakiego sprzęgła, lub w ogóle czego, w praktyce takie elementy się łączy. Zarówno wał jak i hamownica ma wyżłobienie.
Akurat to znam i podłączenie to tacho będzie za pomocą takiego "zwykłego" sprzęgła robione. Ale za pomocą czego wprowadzić za mały wał w za duży otwór to już nie wiem. Gdyby średnice były identyczne problemu by nie było. Momenty tutaj to 4Nm max.
Użytkownik "PH" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:ftddus$985$ snipped-for-privacy@julia.coi.pw.edu.pl...
Istnieją dwie możliwości:
1) Wziąć katalog i dobrać gotowe sprzędło. Pierwsze z Google:
formatting link
, ale po haśle sprzęgło podatne znajdziesz więcej.
2) Zaprojektować sprzędło samemu. Tu już rozwiązań jest bez liku. Na pewno nie preferował bym sztywnego sprzęgła, bo ma negatywny wpływ na żywotność łożysk silnika i hamowni. Wystarczy przejrzeć te propozycje znalezione wyżej i coś sobie tam wymyślić.
A próbowałeś kiedykolwiek dobrać coś z katalogu? Oczywiście nie chodzi mi o katalog sklepu. Ja kiedyś próbowałem i się oduczyłem. Te katalogi w Internecie są tak samo wirtualne jak Internet. Jeśli czegoś nie ma na Allegro albo w sklepie za rogiem to nie istnieje. Jeśli przy jakimś urządzeniu, elemencie itp. nie ma podanej ceny to nie warto sobie doopy zawracać i dzwonić do wirtualnego dostawcy bo się tylko wku. rwić można.
Użytkownik "Tomek" snipped-for-privacy@op.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@newsgate.onet.pl...
Odpowiem pytaniem, na pytanie: A próbowałeś kiedykolwiek zaprojektować coś bardziej skomplikowanego? Jakieś łożyskowanie, sprzęgło czy coś w tym stylu?
Musisz definiować " coś bardziej skomplikowanego". Dla jednego będzie to wywiercenie dziur fi 20. Dla innego wahadłowiec. Czy zakręcarka do butelek, sama pobierająca z pojemnika korki i je orientująca, potem nakładająca na butelki i zakręcająca z określonym momentem. Na dodatek umożliwiająca przeprowadzenie tego manewru dla dwóch rożnych wielkości korków i czterech pojemności butelek przy wymianie jednego elementu. To coś skomplikowanego dla Ciebie. Bo dla mnie to proste urządzenie, składające się z prostych elementów. Gdyby nie to że mam coś w rodzaju narzędziowni to tylko bym czekał tygodniami aż mi śrubę z podkładką przyślą. To wolę ją zrobić u siebie.
Ale lozyska sa dostepne, a reszte w dobrze wyposazonym warsztacie sobie zrobisz.
Gdyby chodzilo o elektronike, to Tomek ma calkowita racje - sa na swiecie miliardy [no, moze tylko miliony] fajnych rzeczy, a jak dojdzie do potrzeby, to sie okazuje ze kupic nie ma gdzie, albo kosztuje pare razy drozej niz sie spodziewalismy .. a bywalo i tak ze czas dostawy 50 tygodni ...
Taa i sie dowiedziec ze sprzedazy nie prowadza, prosze pytac dystrybutorow. Troche sie na szczescie zmienilo na lepsze, ale tak niestety bylo. Dzwonisz do dystrybutora, nie ma sprawy w miesiac sprowadzimy ile pan chce. Ale jednego do prototypu nie.
A jak produkcja ma ruszyc, to sie okazuje ze nie sprowadza :-)
I tak doslownie ze wszystkim. Dodajac klopoty w handlu zagranicznym w czasach przedunijnych - prosciej zaczac od oferty paru lokalnych sprzedawcow i nie wychodzic poza nia. Zreszta na swiecie bylo podobnie - niektorzy zmadrzeli i sie domagali kosci ktore maja "second source".
Pewnie jak sie zamawia w milionach to rozmowa jest inna.
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.