- posted
18 years ago
Rozmagnesowanie silnika krokowego
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Naleciało paprochów i sie zacinał. Krokowce są robione troche dokładniej niż zwykłe silniki. Pewno paprochy jeszcze sa i dlatego jest słabszy. Rada. Nie rozkrecać tylko dorabiać do ośki. Tomek
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Dorabianie ideologii. Wirnik to magnes. Poprzyciągał opiłki. Nie da się tego wyczyścić przecierając palcem. Jak włożyłeś do obudowy to te opiłki powstawały. Porobiły boczniki między magnesem a stojanem. Dlatego ciężej się kręcił i nie miał mocy. Jak zapuściłeś to cześć się zmieliła i dlatego teraz nie obciera w środku. Część została i dalej bocznikuje. Tomek
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Cząstki żelaza bocznikują bieguny stojana=mniejsze momenty=mniejsze przyspieszenia=mniejsze drgania=mniejszy hałas
Kurciok nie napisał jaki to silnik, ale łatwo się domyślić, że najprostszy (nie wiem jak go nazwać). Konrad
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Dalej nie wiadomo jaki silnik jest na rzeczy, ale domyślam się, że z magnetowodami w wirniku i z uzwojeniami z stojanie. Nagnetowodowy wirnik namagnesowuje się lekko, więc zawsze coś tam przyciągnie. Powiedz, czy tam, gdzie toczyłeś wirnik, używa się szlifierek. Jeśli tak, to jak myślisz, co przyciągnął? I jak myślisz, jakiej wielkości są te drobiny? I jak myślisz, czym trzeba by to usunąć, żeby zrobić to dobrze? A powiedz, czym to czyściłeś? No, a teraz policz jaki strumień magnetyczny trzeba zbocznikować na stojanie, żeby zmniejszyć moment o 50%. I przy wiadomej przenikalności żelaza- ile tego śmiecia potrzeba, żeby to osiągnąć. I skąd wiesz, czy po twoim czyszczeniu zostało tego mniej?
Konrad
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Prawdopodobne.
Ale mowilo sie tez o magnesach ktore sie rozmagnesowywaly [czesciowo] po wyjeciu z obwodu magnetycznego ..
J.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
A gdzie to forum? Tomek
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Kto mówił? Przezwajałem kilka razy krokowce ze stacji dyskietek. Bo takie nieprzezwojone nie nadają sie do niczego innego niż ruszanie głowicą. I wiesz co. Nigdy po złożeniu nic nie chrupało. Słabsze nigdy nie były. Tomek
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Rozni ludzie mowili.
Ale tez do napedu glowicy nie byl uzywany silnik prawdziwie high-tech.
J.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
No, przezwajałeś po to, żeby były silniejsze a nie słabsze, prawda?
Konrad
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Trzeba jeszcze dodać że takie silniki rodzą się w całości jak ludzie. Jak z człowieka wyjąć serce i wsadzić za chwilę na miejsce to też będzie z reguły słabszy. Taki słaby że go tylko w skrzynce można nieść. Tomek
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Teoretycznie nieprawda. Amperozwoje zostawały takie same. Tomek