ławy

Przymierzam się do odrestaurowania ławy. Ława wykonana jest z surowego drewna pokryta ponoć lakierem wodnym. Po ok. 3 latach w blacie zaczęły pojawiać się szpary, na tyle duże że rozlany płyn przenika przez blat i kapie na podłogę.

Mój plan działania zakłada:

  1. Zaszpachlować szpary za pomocą „szpachlówki” z mączki drzewnej.
  2. Wyszlifować blat
  3. Pokryć całość za pomocą oleju lnianego

I tu mam pytanie, jak użyć szpachlówki aby wypełniła ona szczelnie szpary i dobrze związał się z drewnem - czy ją czymś rozcieńczyć, może wcześniej blat czymś zwilżyć aby szpachlówka lepiej trzymała się drewna. I druga sprawa wg. Informacji dostępnych w sieci, konserwacja drewna za pomocą oleju lnianego przenosi dobre efekty gdy jest on podgrzany, ale jednocześnie temperatura zapłonu oleju lnianego to podobno ok. 65*C. Czy ktoś konserwował drewno przy użyciu podgrzewanego oleju lnianego i mógłby podzielić się swoimi doświadczeniami z tej operacji.

Reply to
vogl
Loading thread data ...

wyjdzie paskudnie, bez względu na rodzaj drewna. Jedynie słusznym postępowaniem jest wystruganie listewek (właściwie w tym wypadku drzazg) z drewna takiego jak pierwotne i wbicie je na słaby klej (np. rozcieńczony kostny) w szczeliny, a potem zcyklinowanie i zeszlifowanie na gładko.

jak wyżej. Gdyby chodziło tylko o wytrzymałość, byłoby parę możliwości. Ale nie ma szpachlówki która by wyglądała identycznie jak szlifowane drewno z widocznymi słojami.

podgrzewany olej lniany? Ciekawe rzeczy można znaleźć w sieci... Kiedyś impregnowało się drewno podgrzanym pokostem (taka tradycja szkutnicza była), ale wyniki były... hmmm... dyskusyjne. Jakie to drewno? Jeśli miękkie (sosna), wystarczy czysty olej lniany, jeśli twarde (dąb) rozcieńczony terpentyną balsamiczną 1:1; zajmie to kilka dni, bo trzeba odczekać aż wsiąknie, rozetrzeć tłuste plamy, smarować znowu i znowu aż przestanie wsiąkać.

Reply to
jakub tarczewski

Nie da sie rozebrac i zbic na nowo ?

pozdrawiam pluton

Reply to
pluton

jakub tarczewski pisze: ...ciach...

Zapomniałem wspomnieć że te szczeliny powstały w miejscu klejenia sąsiednich desek tworzących blat. Są one dość długie i wąskie, nie wiem czy da sie to zaklinować za pomocą "drzazg"

...ciach...

Z uwagi na fakt że są to dość wąskie i podłużne szpary, powstałe w miejscu łączeń sąsiednich desek to szpachlówka nie powinna rzucać sie w oczy

...ciach...

Jest to drewno sosnowe. Podgrzanie oleju lnianego ma na celu przyspieszenie wchłanianie oleju przez drewno a w konsekwencji skrócenie czasu pomiędzy kładzeniem poszczególnych warstw oleju aż do momentu nasycenia nim drewna.

Pozdrawiam

Reply to
vogl

pluton pisze:

Ława była robiona na zamówienie i wygląda na klejoną w znacznej części - nie widzę innych łączników.

Pozdrawiam

Reply to
vogl

no właśnie ciekawe skąd ten pomysł, bo w praktyce to nie działa ;-) Ma może większy sens w wypadku zagęszczonego oleju czy pokostu, bo zmniejsza gęstość (rozrzedza), ale w tym wypadku są też niekorzystne skutki. Na pewno nie przyspiesza schnięcia (utwardzania) oleju. Dużo lepszym rozwiązaniem jest rozcieńczenie oleju terpentyną, ale w wypadku sosny nie jest to konieczne. Wsiąkanie oleju i tak musi swoje trwać, bez względu na to jaką będzie miał temperaturę. Przy okazji -w wypadku ławy z grubych desek raczej nie ma mowy o pełnym nasyceniu drewna, do tego są potrzebne impregnaty w rodzaju ovatrolu albo kompozycje z olejkami eterycznymi; czysty olej lniany przeniknie najwyżej na parę milimetrów, co w wypadku sprzętu domowego jest i tak wystarczające.

jakub

Reply to
jakub tarczewski

jakub tarczewski pisze: ...ciach...

Te "rewelacje" zaczerpnąłem z rożnego rodzaju grup dyskusyjnych i for m.in. miłośników białej jak i palnej broni przede wszystkim - konserwacja drewnianych elementów strzelb, łuków, rękojeści noży, włóczni a także drewnianych miss czy łyżek:).

Pozdrawiam

Reply to
vogl

jakub tarczewski pisze: ...ciach...

Te "rewelacje" zaczerpnąłem z rożnego rodzaju grup dyskusyjnych i for m.in. miłośników białej jak i palnej broni przede wszystkim - konserwacja drewnianych elementów strzelb, łuków, rękojeści noży, włóczni a także drewnianych miss czy łyżek:).

Pozdrawiam

Reply to
vogl

No to ja namocz: drewno specznieje, szpary znikna :)

pozdrawiam pluton

Reply to
pluton

pluton pisze: ...ciach...

Czym? Czy wystarczy olejem? Muszę być pewny że po nałożeniu oleju szpary znikną, bo jak nie to będę miał zakonserwowana ławę z ... szparami :)

Pozdrawiam

Reply to
vogl

Drewno pecznieje od wody.

pozdrawiam pluton

Reply to
pluton

no i jak wysycha to się znowu kurczy. A w trakcie deformuje się jeszcze bardziej. Wydaje mi się (z całym szacunkiem) że sugestia jest nieco nieprzemyślana.

Natomiast co do meritum... może to niemądry pomysł, ale kto wie: skombinuj kilka długich ścisków stolarskich i dwa solidne ceowniki o długości ławy (w ostateczności dwie beleczki z porządnego drewna) i spróbuj ścisnąć ławę poprzecznie do spękań. Jeśli się będą zamykać, zdejmij ściski, wstrzyknij w szpary żywicę epoksydową (najlepiej coś w rodzaju Epidianu 6xxx) i ściśnij jeszcze raz póki żywica nie zwiąże. Nie jest to stuprocentowo pewny sposób, pęknięcia się mogą rozejść, a nawet pojawić nowe, ale może warto spróbować...

jakub

Reply to
jakub tarczewski

jakub tarczewski pisze:

...ciach...

To już wymaga zorganizowania poważniejszego sprzętu, to w grę wchodzi chyba zakład stolarski albo stolarz amator. Nie wiem czy to coś wniesie do sprawy ale blat ma grubość 40mm. I jeszcze jedna sprawa. Po całek konserwacji olejem blat pewnie będzie tłusty co może brudzić papier lub odzież. Zastanawiam sie czy nie przeczyścić po wszystkim samego blatu, może trocinami, talkiem, może przecierać szmatą aż do skutku, lub przykryć gazetami pod obciążeniem żeby papier wchłonął nadmiar oleju?

Pozdrawiam

Reply to
vogl

rzeczywiście sporo. Chyba za dużo na zwykłe ściski... No, ale to był i tak taki luźny pomysł. Na swoim meblu bym spróbował, ale bez większego przekonania ;-)

hmmm... starczy bardzo starannie wytrzeć szmatą tłuste plamy (te które ni cholery nie chcą wsiąknąć nawet po 3 dniach) i chwilę poczekać; olej nie tworzy tłustej powłoki (jak lakier olejny) ale uszczelnia i (trochę) utwardza wierzchnią warstwę drewna (dlatego ma wsiąkać). Oczywiście wiesz, że olejowanie się powtarza co kilka-kilkanaście miesięcy?

jakub

Reply to
jakub tarczewski

jakub tarczewski pisze: ...ciach...

O potrzebie cyklicznego powtarzania olejowania nie wiedziałem - ale teraz już wiem :).

Pozdrawiam

Reply to
vogl

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.