Re: Komin do wiaty

W dniu 05.05.2024 o 08:58, Robert Wańkowski pisze:

A dlaczego ona ma się kończyć nad dachem? Ja kombinowałem, żeby ta zewnętrzna rura zaczynała się gdzieś 1m pod dachem i na tej wysokości wchodziła by w nią rura wewnętrzna. Głównie chodziło mi o to, że okoliczności przyrody to konstrukcja drewniana, więc ta zewnętrzna rura, która oddaje ciepło, miała by być porządna izolowana i miała by realizować przejście przez dach, a więc nieruchoma. Oczywiście w tej konfiguracji, też można zrobić, żeby wewnętrzna zawsze kończyła się nad dachem, tylko nie rozumiem dlaczego?

PD

W dniu 05.05.2024 o 09:20, PD pisze:

Wydaje mi się prostszym rozwiązaniem jeżeli chodzi o uszczelnienie dach-rura zew. Uszczelnienie rura wew-zew wełną mineralną. Rura zew. zamknięta po obu końcach pierścieniami.

Robert

Ale co to przeszkadza dłuższej rurze przelatującej przez dach? Tylko jeszcze jakąś "czapeczkę" na samej górze co by nie napadało.

A nie lepiej bez izolacji wełną? Rura zewnętrzna odpowiednio większej średnicy. Mniejsza przelotowa mocowana tylko punktowo, jakieś 4 pręty/śruby poniżej lub powyżej dachu. Tam powinień iść ciąg pomiędzy rurami i chłodzić zewnętrzną.

Jak okap będzie w pozycji do góry, to czapeczka zbyytnio nie ochroni, bo też będzie dalej od rury przelotowej.

Możliwe, najprostsze rozwiązania są najlepsze. Praktyka zweryfikuje. Mój wydawał się taki szczelniejszy. :)

Robert

W dniu 05.05.2024 o 15:46, Robert Wańkowski pisze:

Ja się już trochę w tym gubię. Postanowiłem namalować :)

Na zielono moja koncepcja, na żółto Roberta. Czerwona to rura zewnętrzna. Ona jest dwuścienna z izolacją - więc można jeszcze dodatkowo ją izolować wełną przy przejściu i pewnie tak zrobię, ale ta izolacja krytyczna już nie jest.

PD

W dniu 05.05.2024 o 19:21, PD pisze:

Ale ta czerwona od wewnątrz będzie oblepiona sadzą. Nie uniemożliwi to podnoszenia? Będzie się sypać podczas podnoszenia.

Robert

W dniu 05.05.2024 o 20:27, Robert Wańkowski pisze:

Słusznie, o tym nie pomyślałem. Ale tak myślę, że jak oblepiona sadzą to trzeba wyczyścić, kwestia czy sadza będzie tylko powyżej min podniesienia wewnętrznej rury, czy może jakoś "spływa" i będzie pomiędzy

- poniżej min wysuwu. Bo jak spływa, to żeby przeczyścić trzeba móc wysunąć całkiem rurę z rury. Czyli jeśli wewnętrzna ma mieć koniec zawsze ponad dachem to trochę sprawę komplikuje - trzeba w konstrukcji proces czyszczenia uwzględnić, żeby było w miarę łatwo, a nie że wszystko rozbierać. W sumie, jak by zbudować po mojemu - problem dokładnie ten sam. PD

W dniu 05.05.2024 o 21:12, PD pisze:

No jak problem? W mojej wersji możesz wewnętrzną całą wysunąć i czyścić poziomo, lub standardowo szczotą od góry, lub wyciorem od dołu.

Robert

W dniu 05.05.2024 o 08:30, PD pisze:

Może coś takiego:

Ta przykładowa, bo jest więcej rozmiarów.

Rura wewnętrzna chowa się w zewnętrznej i ma np. dwie pozycje, w których sobie wisi. Od dołu przyczepia się tylko okap. Co i gdzie wystaje (nad/pod, w zalezności od potrzeb. Można np. dać z wyższym kominem i krótszymi wewnątrz wiaty, a okap będzie wisiał na stałe na rurze wewnętrznej pod sufitem:

W dniu 06.05.2024 o 00:08, Robert Tomasik pisze:

Ktoś tu nie czyta, na co odpisuje ;) Pisałem o tym rozwiązaniu. To nie służy do ciągłego wsuwania/wysuwania tylko do precyzyjnej regulacji wysokości komina. Z tego co patrzą na zdjęciach, pasowanie jest takie, że przy wysuwaniu zewnętrzna z wewnętrzną trą o siebie, pewnie większością powierzchni. Cholera wie, czy jak by to pracowało w temperaturze. Jak się wewnętrzna rozszerzy termicznie ciut więcej od zewnętrznej (a to raczej w tę stronę będzie szło) to się zakleszczą i będzie siara przy gościach ;)

PD

W dniu 05.05.2024 o 23:05, Robert Wańkowski pisze:

W każdym przypadku da się wysunąć, o ile długość okapu wraz z rurą wewnętrzną jest mniejsza niż odległość grill-rura zewnętrzna. Tylko trzeba by zaprojektować, aby można było tak wysuwać bez jakiegoś rozmontowywania. Na czymś to przecież musi wisieć, czymś być opuszczane.

PD

OK, tylko tu by trzeba w zewnętrznej od środka coś dospawywać, nie wiem jakieś blokady. To samo na wewnętrznej rurze od zewnątrz. Coś na zasadzie "robisz 1/4 obrotu i możesz podnosić/opuszczać, cofasz obrót i się zazębia na jednej z dwóch pozycji" trochu precyzyjna robota. I to jeszcze musiało by umożliwiać całkowite wysunięcie, by móc przeczyścić zewnętrzną rurę od wewnątrz.

PD

3 sterczące do wnętrza śruby w zewnętrznej na lokalizacje i 3 kawałki kątowników lub ceowników na wewnętrznej. Tylko to trzeba przemyśleć, żeby się nie napierniczyć z trafianiem - nie wiem jakie to ma mieć wymiary/ciężar :)

W dniu 06.05.2024 o 07:52, PD pisze:

I konfetti węglowe. :)

Robert

No i czy na tyle się nie rozgrzeje, aby dało się to podnieść nie parząc się.

Robert

No zakładam, że poczekają aż ostygnie. Nie powinno to trwać za długo bo póki rura wewnętrzna jest gorace to powinna generować ciąg w tym w płaszczu pomiędzy rurami.

Poruszanie góra dół to widzę mniej więcej tak. Na rysunku jest na 2 łańcuchy bo na 4 nie umiem namalować, ale chodzi o ideeę.

Twoje rozwiązanie jest eleganckie, ale tu też o klimat chodzi ;)

PD