Bo im się ptaszyska wkręcają w napędy to postanowili zamordować najlepsze okazy żeby się nie rozmnażały. A tak na poważnie. Ze statystyk wynika że w krajach rozwiniętych na różne zaburzenia psychiczne cierpi ok 10% ludzi. Leczy sie z tego powodu 5%. W większości przypadków są to bardzo lekkie zaburzenia psychiczne poddające się leczeniu, jakieś nerwice albo depresje. W zasadzie dopada to jeśli nie każdego to prawie każdego człowieka przynajmniej raz w życiu. Większość sobie z tym sama poradzi. Czasami wystarczy iść na urlop i odpocząć. Niektórym potrzebna jest pomoc specjalisty. Są jednak przypadki że nie leczona drobna dolegliwość zaczyna się rozwijać. Niektórzy mogą mieć skłonności związane z jakimś defektem genetycznym do zachorowania. Jedną z najcięższych chorób jest schizofrenia. W zasadzie choroba nieuleczalna. Leki jedynie łagodzą objawy i sprawiają że chory ma możliwość w miarę swobodnego poruszania się wśród innych ludzi. To co się dzieje w głowie chorego na schizofrenię pokazano w filmie " Piękny Umysł". Z tego co mi wiadomo choroba ta dopada dużo częściej ludzi dobrze i bardzo dobrze wykształconych niż robotników. Ma to ponoć jakiś związek z przegrzaniem czaszki na przykład od rozwiązywania skomplikowanego problemu. Ludzie chorzy na schizofrenię, w przeciwieństwie tych cierpiących na przykład na depresje, nie chcą poddać się leczeniu. Uważają sie za najmądrzejszych. Mają talent do wciągania innych w swoje wizje. Tych co mają inne zdanie jeśli mają okazję to zniszczą. Jeśli nie mają możliwości zniszczenia to ignorują. Nie istnieją metody przetłumaczenia choremu że nie ma racji. Każda taka próba powoduje ignorowanie i zerwanie kontaktu. Lem jak pisał o idiotach to nie miał na myśli ludzi chorych. Jak się rozejrzysz dookoła to zobaczysz tych prawdziwych idiotów. Ludzi ciemnych pomimo wykształcenia. Takie zwierzątka znające drogę z domu do pracy. Jest jeszcze jedna grupa ludzi. To twórcy. Generalnie pomimo że są całkowicie zdrowi psychicznie przez resztę społeczeństwa uważani są za dziwnych. Bo zamiast zająć się jakąś normalną robotą to piszą muzykę albo robią nowy typ szpadla. I nie ma żadnej sprzeczności w tym ze schizofrenik może być wybitnym fachowcem w innej dziedzinie, nie związanej z chorobą. Oczywiście pod warunkiem że się leczy bo chce się leczyć.