Dnia Fri, 18 Jan 2013 01:34:56 +0100, Padre napisał(a):
To, że reklama nie jest ofertą handlową, to nie znaczy, że może bezkarnie wprowadzać w błąd. Na reklamy też są pewne ramy prawne.
Dnia Fri, 18 Jan 2013 01:34:56 +0100, Padre napisał(a):
To, że reklama nie jest ofertą handlową, to nie znaczy, że może bezkarnie wprowadzać w błąd. Na reklamy też są pewne ramy prawne.
W dniu 2013-01-17 17:08, snipped-for-privacy@poczta.onet.pl pisze:
Wykryły i zapewne wlepiły ( symboliczną ) karę która poszła w koszty. A po jakimś czasie jakość i parametry produktu znowu leci na pysk.
Szkoda tylko że na co dzień widzimy co innego
Dnia Fri, 18 Jan 2013 19:29:44 +0100, Padre napisał(a):
Sprawdź jak regularnie UOKiK wali kary za reklamy wprowadzające w błąd.
Wyprzedziles mnie :)
No to dodam: 'dowolna reklama telewizyjna'.
W dniu 2013-01-19 12:15, Borys Pogoreło pisze:
Ja rozumiem, że policja łapie 10% złodziei bo oni raczej się ukrywają i starają nie zostawiać śladów, ale jeśli UOKiK karze 10% kłamliwych reklam emitowanych dwadzieścia razy dziennie, tego nie rozumiem. Myślę że pod paragraf przy odrobinie chęci można by podciągnąć co druga reklamę telezakupów czy usług bankowych.
Dnia Sun, 20 Jan 2013 19:20:21 +0100, Padre napisał(a):
Problem w tym, że te reklamy w większości przypadków nie kłamią, ale umiejętnie przedstawiają dane. Wszelkie "do 90% więcej", "nawet 5 razy lepiej" są praktycznie nie do podważenia. Nikt przecież też nie będzie w reklamach przedstawiać gorszych stron swojego produktu, póki nie ma prawnego obowiązku.
UOKiK wali kary za rzeczywiste kłamstwa, np. podawanie oprocentowania lokaty dla okresu 18 miesięcy (za to się oberwało PKO BP).
Chodzi mi raczej o sytuację kiedy np. obowiązkowe dane produktu bankowego są wyświetlane przez 0,5 sekundy czcionką praktycznie nie do przeczytania w przekazie fullHD
Dnia Tue, 22 Jan 2013 02:32:43 +0100, Padre napisał(a):
Ale wyświetlili, a czas antenowy kosztuje... :) Za to w radiu reklama IPO Aliora chyba w 3/4 składała się z takiego potoku słów "małym drukiem" - tam tego tak łatwo nie obejdziesz.
W dniu 2013-01-16 20:47, snipped-for-privacy@poczta.onet.pl pisze:
Wiele razy liczyłem rzeczywiste przekroje przewodów miedzianych ( linek ) i zawsze wychodziło mi 8-10% mniej niż deklaruje producent. Nie dotyczy przewodów Made in China, tam odchyłka 15-20% w dół to norma.
Dnia Wed, 23 Jan 2013 07:11:26 +0100, PeJot napisał(a):
O ile pamietam to nie calkiem sciema. Norma dopuszcza jakas odchylke, 10, 15 czy 20%, miedz jest droga, sztuka zrobic tak aby zarobic tzn zaoszczedzic miedzi i normy spelnic. Kto ma precyzyjne maszyny, moze ustawic np na 93% i nigdy nie zejsc ponizej wymaganych 90. Kto oszczedza na maszynach i kontroli, ten musi ustawic np
98%, bo inaczej mu czasami zwroca partie kabli, albo i w ogole przestana kupowac. Chinczyki to w ogole wymylily cienkie przewody - jest lampka 15W, to przeciez nie trzeba w niej kabla 1mm^2, tylko wystarczy 0.1 ...J.
W dniu 2013-01-23 09:10, J.F. pisze:
Zgoda, to jest powszechna praktyka, tolerancje są po to by się w nich zmieścić, aczkolwiek wątpię by konstruktor stosując 0.5 mm^2 zdawał sobie sprawę ile ma w realu. Stąd biorą się poupalane przewody w paroletnich pralkach.
Trzeba by zmienić PN-EN 60335-1, tam minimalny przekrój zwykłego przewodu dla prądów 0.2-3A to 0.5 mm^2. W dobie ledówek generuje to zupełnie niepotrzebne przekroje przewodów. No chyba że nie da się fizycznie zrobić przewodu 2x0.1 mm^2, który by się nie rozleciał "od patrzenia na niego", tak jak w chińskich lampkach na choinkę.
Zaraz, przecież są przewody mikrofonowe na przykład: 2, 3 żyłki o przekroju <<0.1 mm^2 a do tego *sznurek* razem z żyłami, by tego nie urwać przy byle okazji.
Myślę, że cienkie przewody a dokładniej z cienką żyłą nie są bez sensu choćby dla tego że mogą być bardziej elastyczne ale w połączeniu z popularnym przynajmniej w Anglii rozwiązaniem wkładek topikowych we wtyczce. Zresztą nawet przy odpowiednio grubej żyle wkładka we wtyczce to niegłupi pomysł.
W dniu 2013-01-23 09:10, J.F. pisze:
ATSD, do żyrandola na suficie idzie *minimalnie*(?) 4x1.5mm^2 miedzi. Przy tych przekrojach można mieć kilka kW. A w żyrandolu kilkadziesiąt watów świetlówek albo ledówek.
W dniu 2013-01-24 13:00, J.F pisze:
Niekoniecznie dom, w mieszkaniu wybudowanym w XXI wieku mam tyle miedzi w sufitach.
Na 500 W wystarczyło by 0.5 mm^2, jest 3 x tyle.
Dalej nie widzę problemu, chyba że halogeny na 12 V. Tyle że w pokoju nie bardzo jest sens halogeny na 12 V, jak w ~tej samej bańce można mieć halogeny na 230 V.
To są przewody robione z metalizowanych miedzią nitek jedwabnych.
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.