sytuacja jest jak na rysunku, na pierwszej stronie.
Moje rozwiazanie jest tutaj:
pierwsza strona:
formatting link
pierwszej strony:
formatting link
strona:
formatting link
widac jest to uklad statycznie niewyznaczalny - jedno rownanie, dwieniewiadome.
Ale wydluzenie bedzie 0, wiec stamtad wyliczam R1, nastepnie podstawiam
do w/w sumy i wyliczam R2.
Pozniej juz rozwazam sily i naprezenia w poszczegolnych czesciach preta:
x1, x2, x3, x4 jak pokazano na rysunku.
Nie obliczam wydluzen bo nie powinno ich byc - czy mam racje i dobrze robie?
Czy to co zrobilem ma jakikolwiek sens? Moim zdaniem cos tu jest nie tak
- sadzac po wykresach, ale nie przerobilismy na cwiczeniach takiego
zadania, a w literaturze ktora teraz mam pod reka nie znalazlem
dokladnie takiego przypadku, wiec nie mam ani wyrobionej intuicji, ani
mozliwosci porownania z ksiazka.
Jesli ma sens, to czy poprawnie zalozylem znaki itp?
A jesli nie, to prosze o wskazowki co do bledow i wyjasnienie jak
postepowac przy rozwiazywaniu tego typu zadan.
Z gory dziekuje za wszelka pomoc.
Pozdrawiam
Marcin