Silniczek ma?ej szlifierki. Jak zakonserwowa? pane

Silnik elektryczny małej amatorskiej szlifierki stołowej produkcji MEZ Nachod z początku lat 90. Prawie identyczny jak ten:

formatting link
po latach użytkowania - przy okazji spalonego wyłącznika. Zastanawia mnie, jak rozwiązano tu kwestię smarowania panewek, bo na wale brak śladów zaschniętego oleju czy smaru a z drugiej strony, współczesne silniczki mają panewki bodaj ze stopów mikroporowatych nasączanych fabrycznie olejem. Czy prawdopodobne jest, że tu obudowy panewek zawierają np wkładki filcowe "obejmujące" panewki i nasączone olejem ? Pytam, bo rozbierania obudów panewek wolałbym uniknąć - dekle zawalcowane w obudowach i dodatkowo uszczelnione po obwodzie lakierem . Jak zatym zakonserwować panewki przy składaniu ?

Reply to
Swift
Loading thread data ...

W dniu 2016-03-17 o 20:54, Swift pisze:

Na pewno już wtedy robili panewki z materiału porowatego nasączanego olejem. Z tego, co wszędzie piszą takich łożysk się nie smaruje i jest to prawda, ale tylko przez pierwsze kilka (może nawet kilkanaście lat). Niestety później przeważnie wzrastają opory i bez smarowania się nie obejdzie. Ja smaruję takie łożyska wynalazkiem podobnym do tego:

formatting link
zaszkodzi rozcieńczyć go minimalnie benzyną ekstrakcyjną, to będzie lepiej penetrował. Jacek

Reply to
Jacek

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.