Sprężarka bez silnika

Koniecznie chcę zbudować przydomową elektrownię wiatrową. Właściwie wszystko mam już narysowane, wiem gdzie kupić różne potrzebne mi materiały tylko z jednym mam problem. Zaplanowałem sobie gromadzenie energii - z nierównomiernej pracy wiatru - w zbiorniku ciśnieniowym w postaci sprężonego powietrza.

Wolałbym kupić coś gotowego bo tam są takie siły, że może wybuchnąć. Wszędzie są oferowane sprężarki z silnikiem, czy wiecie gdzie mógłbym dostać nową sprężarkę ze zbiornikiem ale bez silnika ? A może ten silnik byłby prądnicą ? Tylko jak wytworzyć ciśnienie ? Drugim kompletem z wymontowanym silnikiem ?

A może niepotrzebnie się boję ... Kupić używaną sprężarkę i zbiornik ? Jak myślicie ?

Rozmawiałem kilka razy z

formatting link
jakoś nie udało im się mi odpowiedzieć, byłem już umówiony na e-mail ale nie doszedł :-(

Wysłałem dzisiaj zapytania do dwóch innych firm znalezionych w internecie ale postanowiłem również zapytać na grupie. No bo zima zaraz się kończy i na działkę trzeba by pojechać coś zbudować :-)

Reply to
Sławek SWP
Loading thread data ...

Sławek SWP snipped-for-privacy@wp.pl napisał(a):

Ja też coś policzyłem. Mam sprężarkę. Silnik 1kW. Od 0 do 6 atm. pompuje w czasie kilku minut. Powiedzmy 5. zbiornik ma 50l. W 50 litrach przy 100% sprawności można zgromadzić jakieś 0,08 kWh. dla jednej kWh potrzeba zbiornika ponad 0,5 m3. dla 10 kWh ponad 5m3. Przy uwzględnieniu strat trzeba by to pomnożyć przez 2. Też byś nie chciał gadać i odpisywać na listy jakby ktoś zawracał Ci gitarę że chce wystrzelić rakietę kosmiczną za pomocą kuszy zrobionej z drutów od parasola. Tomek

Reply to
Tomek

W: news:cr1r0o$228$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl Od: Tomek snipped-for-privacy@WYTNIJ.gazeta.pl>

Było:

Czyli co ... Olali mnie łukiem parabolicznym, moczem ciepłym bo uznali, że nie sprzedadzą mi tego co chcę kupić w trosce o moje dobre samopoczucie i portfel, bo projekt nie ma szans realizacji (?) Przecież to jest firma handlowa, której celem jest sprzedawanie !

Proszę o ocenę czy ta rakieta poleci ;-)

Założenia i warunki:

- wiatr wiejący przez ~80% _doby_, okresy bezwietrzne trwają od kilku do kilkunastu minut - zakładam że po 20 minut (tam naprawdę ciągle wieje)

- dolna część robocza wiatraka będzie wyniesiona na wysokość 10 metrów za pomocą wieży z kratownicy

- wnętrze wieży będzie przeznaczone na urządzenie magazynujące energię (pierwotnie miał to być ciężar podnoszony do góry ale za dużo kłopotu z serwisem) czyli na prądnicę, sprężarkę i zbiornik o wymiarach np 5m wysokości i kołowej podstawie o średnicy 1 metra czyli ~16m3 jeśli są takie ?

Czyli:

- niemal stały dopływ energii jest,

- wyrównanie prędkości obrotowej napędzającej prądnicę jest

Układ ma pracować w sposób ciągły, sprężarka ma sprężać - jeśli ma napęd - a prądnica ma *stale* produkować prąd bo ma *stale* napęd ...

Reply to
Sławek SWP

a

Jeśli zaczniesz ten zbiornik sam budować, to musisz uzgodnić z inspektoratem Dozoru Technicznego dokumentację, pokazać z czego to ma być zrobione i kim (spawacz z uprawnieniami). Jednym słowem zapomnij. Jeśli taki zbiornik chcesz zamówić to tani nie będzie. Interesuje mnie jak chcesz odzyskiwać energię z tego powietrza i na co ją zamieniać? Na prąd elektryczny? Może miałby dmuchać na ten twój wiatrak :-) Może pomyśl o elektrolizie wody, zbieraniu wodoru (pod niskim ciśnieniem!) i użyciu ogniwa paliwowego do odzysku energii z wodoru? Tu miałbyś sprawność bardzo wysoką, mniejsze zagrożenie katastrofą (taki zbiornik ciśnieniowy z powietrzem koło domu może ten dom zdmuchnąć, jeśli coś mu się stanie)- i dużo większą ilość energii, którą można zmagazynować. Nawet jeśli nie da się tak po prostu kupić ogniwa paliwowego (chociaż myślę że raczej bez problemu)- to może da się wodorem zasilać generator z silnikiem spalinowym.

Konrad

Reply to
KA

W: news:cr3d2q$7b$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl Od: KA snipped-for-privacy@b.c Było:

Wiatr ogólno dostępny dmucha na wiatrak, energia jest chwilowo magazynowana, następnie jest zużywana na wytworzenie prądu elektrycznego w kolejnym urządzeniu - silnik pneumatyczny i prądnica.

Można by podłączyć prądnicę bezpośrednio do wiatraka ale wtedy mam przerwy w dostawach prądu :-(

Tego zbiornika z wodorem bardziej się boję, nie tylko odłamki ale jeszcze kula ognia ... :-( lepiej niech się nic nie stanie

Ale to ma być instalacja na działkę. Po lepszą technologię to przyjdą i wyniosą a takie duże coś to może nie ... Sprężarkę i prądnicę mogę zabrać ze sobą do domu a konstrukcję z ogniwami paliwowymi ... ?

Poza tym sprawność całości nie jest bardzo istotna bo energię mam dostarczaną bez opłat :D

Reply to
Sławek SWP

ze

Rozumiem, myślałem że przy domu chcesz to postawić :-) Wiesz, w sumie to jest więcej sposobów na gromadzenie i odzyskiwanie energii. Kwestia jakie moce i jakie pojemności ciebie interesują. Turbinka pneumatyczna nie ma wielkiej mocy, a i sprawność nie jest wielka. Podoba mi się "UPS", jaki używano do któregoś z pierwszych komputerów w czasie II Wojny Światowej. Wtedy komputery zajmowały całą wielką halę i żarły mnóstwo energii, a zasilanie z sieci było mniej więcej takie jak w Stanach do dziś :-) Stawiano takie olbrzymie koło betonowe, dobrze ułożyskowane. Rozkręcano do bardzo dużej prędkości. Z jednej strony silnik, z drugiej prądnica- do tej prądnicy podłączony komputer. Koło kręciło się na tyle szybko, że przez kilka minut komputer działał bez zasilania z sieci.

Konrad

Reply to
KA

Witaj Sławek,

W Twoim liście datowanym 31 grudnia 2004 (12:51:37) można przeczytać:

SS> Można by podłączyć prądnicę bezpośrednio do wiatraka ale wtedy mam przerwy w SS> dostawach prądu :-(

Nie mam pojęcia o elektrowniach wiatrowych ale nie łatwiej jest po prądnicy podpiąć jakieś akumulatory - masz i stabilizację i gromadzenie energii.. i chyba nie jest to az tak niebezpieczne.

Reply to
Michał Lubecki

Witaj Michał,

kilka linków:

formatting link
energii w inny sposób niż w bateriach w sieciach wydzielonych googlom nie było znane (moglem nie szukać dostatecznie długo).

Jeżeli ta elektrownia ma być produkcyjna to moze taniej będzie zakupić gotową?

Reply to
Michał Lubecki

W: news:cr3hk2$gei$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl Od: KA snipped-for-privacy@b.c Było:

Cel jest taki: Przenieść nierównomierną w czasie, niezbyt dużą energię wiatru do prądnicy, która potrzebuje stałych i dosyć wysokich obrotów.

Model patyczkowo-papierowy o wielkości powierzchni roboczej 0,5m2 napędzany wiatrem z wentylatora stołowego 35W (taki co trochę dmucha w prawo a później w lewo) osadzony bezpośrednio na dynamie rowerowym powoduje słabiutkie żarzenie żarówki 1,5V. Przy zwiększeniu powierzchni roboczej do 0,8m2 i zastosowaniu przekładni 1:4 (akurat taką możliwość miałem) powoduje świecenie żarówki prawie normalnie. Skierowanie strugi powietrza z wentylatora na wiatrak w obu przypadkach powoduje normalne świecenie żarówki.

Ale będę wyważał do końca życia :-( Staram się na każdym etapie nie używać ekstremalnych wartości. Jak się coś obraca - i ja mam to zbudować - to niech się kręci powoli. Jak coś jest ciężkie to niech stoi bezpośrednio na fundamencie, jak może się złamać to niech będzie nadmiernie wytrzymałe. A jak gdzieś trzeba sięgnąć po ekstrema - obroty silnika prądnicy - to niech będzie kupione, albo chociarz obliczone przez praktyka ...

Reply to
Sławek SWP

A może zamiast sprężać powietrze zrób wytwornicę pary? Napewno wyjdzie taniej i jakiejś tam grzałki nikt ci nie buchnie z działki.

Konrad

Reply to
KA

W: news: snipped-for-privacy@Lubecki.oswiecenia.no-spam.net Od: Michał Lubecki snipped-for-privacy@Lubecki.oswiecenia.no-spam.net>

Było:

energii.

Temat oglądam, czytam, analizuję od ~07/2004, jak ktoś chce to służę wyszukanymi linkami. Proponuje się najczęściej gromadzenie energii kinetycznej w postaci wody pompowanej "na górę", termicznej - nagrzewanie obszaru głęboko pod ziemią, to co już było czyli energii chemicznej w postaci elektrolizy wody na wodór i tlen (tlen na sprzedaż ;-) ) Ale te technologie są poza moim zasięgiem :-( A i jeszcze coś co prawie... mogę zbudować, siłowniki hydrauliczne podnoszą ciężar do góry pływający na oleju :D a z drugiej strony uzyskane ciśnienie wykorzystuje się do napędzenia silnika -> prądnicy Ale to jest bardziej skomplikowane niż sprężarka i zbiornik ciśnieniowy.

Występuje duża niechęć do kupowania energii elektrycznej przez zakłady energetyczne pomimo prawa zobowiązującego je do tego :-( Nataniej moc która mnie interesuje to 16.000,-zł Nawet jeśli układy zakupione będą kosztowały 8.000,-zł to materiały pozostałe już mam - z odzysku :-)

Elektrownia ma być na użytek mojej działki i sąsiada !

Reply to
Sławek SWP

W: news:cr3lkb$10m$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl Od: KA snipped-for-privacy@b.c Było:

O! Oooo ! Fajnie :-) Elektryczną grzałkę zanurzoną w piasku, dobrze opatuloną watą szklaną, w piasku jeszcze kociołek z wodą ... Tak ? Całość zakopana w ziemi ? Nie ! Chyba, że tunel serwisowy do elektryki wykopać. Rurka do silnika ... ? Później po staremu, silnik parowy i prądnica ... ? Grzałka może działać z przerwami, nic się jej nie stanie ? Prawda ?

Silnik może z jakiejś lokomotywy ? Tylko jak przekonać Muzeum żeby mi sprzedali ;-) A może to są rzeczy używane do dziś ?

A zaraz, zaraz ... a czy z prądnicy z magnesami dostanę wystarczającą moc ? Mam np. silnik 50W 2A 220V przy 1400 obrotów, to za mało na dwa gospodarstwa w lato (?) Bo przy stałych, wysokich obrotach mogę użyć prądnicę z dwoma uzwojeniami - stojana i twornika ? Chyba tak się to nazywa ...

Reply to
Sławek SWP

W: news:cr1o0k$a7g$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl Od: Sławek SWP snipped-for-privacy@wp.pl Było:

Życzę wszystkim szczęśliwego Nowego Roku i spełnienia postanowień noworocznych. Niedługo będę mógł powiedzieć "nie palę 3 (trzeci) rok" :D (przestałem w sierpniu więc liczę rocznikami a po sierpniu latami ukończonymi <lol> )

Proponuję kontynuację wątku w nowym 2005 roku, bo cały czas nie wiem jak zapewnić sobie stałe szybkie obroty, albo gdzie zdobyć zbiornik ciśnieniowy i sprężarkę do niego ;-)

Teraz czas na zabawę !

Jeszcze raz wszystkiego najlepszego !

Reply to
Sławek SWP

Ale po co ci elektryczna grzalka ? Wyprowadzasz wal z wiatraka do zbiornika, na koncu hamulec i grzejemy :-)

Czy mieszaniem da sie doprowadzic wode do wrzenia ?

Sugerowalbym raczej jakas turbine.

Tyle ze wszelkie grzanie to jest olbrzymia strata energii - silnik cieplny ma moze ze 30% sprawnosci. Raczej pomysl o pompie cieplnej do grzania - zawsze to sie troche zaoszczedzi na opale.

jesli 2A to to chyba 500W ? 50W to z trudem starczy na dwa radia, albo trzy kompaktowe swietlowki 15W. 500W to jeszcze mozna dwa telewizory podlaczyc i kiepski komputer.

Stojan/stator - od stania i wirnik/rotor od wirowania. Albo twornik od wytwarzania pola - w zaleznosci od konstrukcji w wirniku lub stojanie.

J.

Reply to
J.F.

One sa przede wszystkim malo wydajne.

1 tona podniesiona na 5m to jest 50kJ= 50kWs starczy na pare minut mocy 100W, nie kosztujace nawet 1 gr :-( I ze sprzezarka jest niestety podobnie.

To z wodorem moze byc ciekawe, i nie jest to wcale tak kosmiczna technologia .. tylko montowac sobie kolo domu wielka bombe ? :-) Nawet boje sie pomyslec co o tym wladze powiedza jak sie dowiedza ..

Poza tym wodor jest bardzo lekki, 1m^3 to jest 0.07kg, trzeba z 10atm zeby przechowac 1kg -, co daje ~40kWh. Wartosc dosc sensowna, tylko dokupic ogniwo paliwowe.

Natomiast alternatywnie .. akumulatory. Tylko ciekawe czy zyski ekologiczne przewyzsza straty na olowiu :-) No chyba ze zdobedziesz akumulator sodowo-siarkowy - obecnie eksperymentalne ..

J.

Reply to
J.F.

J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

A może elektrownia szczytowo-pompowa? Ma dobrą sprawność :-)

W internecie jest sporo propozycji egzotycznych turbin:

formatting link

Pozdrawiam WM

Reply to
Wlodzimierz

Osoba J.F <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisała w snipped-for-privacy@4ax.com:

[...]

Które, o ile dobrze pamiętam wykład z fizyki muszą pracować w temperaturze ok. 300 stopni Celsjusza, aby osiągnąć sensowną sprawność :->

Generalnie cały ten wątek przyprawia mnie o silne napady śmiechu. Gdyby magazynowanie energii wiatru/słońca/pływów morskich/czegokolwiek odnawialnego było takie łatwe, to mielibyśmy setki tysięcy małych, przydomowych elektrowni. Niestety tak dobrze nie jest, rzecz z reguły rozbija się o koszta. Czy Wy w ogóle macie pojęcie ile kosztuje ciśnieniowy, szczelny zbiornik wodoru?! I jakie badania trzeba wykonać przed jego dopuszczeniem do użytku? Przecież wystarczy maleńki nawet wyciek, aby doszło do lokalnego Armagedonu. Sensowne jest tylko gromadzenie energii w postaci chemicznej - ale tu raczej wchodzą w rachubę tylko akumulatory (najlepiej żelowe, jak sądzę). Koszt sensownego UPS-a (bo tylko z niego można wyciągnąć takie akumulatory, które pozwolą na zasilenie dwóch budynków) jest jednak ogromny, nakłady przekroczyłyby znacząco granicę zdrowego rozsądku. W przypadku gromadzenia energii w postaci potencjalnej, czy kinetycznej koszt układu, owszem znacząco się zmniejszy, ale wydajność także i to do tego stopnia, że taka elektrownia będzie mogła pracować wyłącznie jako szczytowa - czyli działać jak jest wiatr i niedługo po jego ustaniu. Najczęściej w przypadku elektrowni wiatrowych, ZTCMW przynajmniej gromadzi się energię w postaci kinetycznej - w klasycznym kole zamachowym. Nic mądrzejszego raczej nie wymyślicie, poza tym mam dziwne wrażenie, że musiałoby tam naprawdę ostro wiać, a wiatrak mieć ogromne łopaty, aby w ogóle o takiej elektrowni myśleć. Tylko z tego co mnie uczono, to w Polsce w zasadzie nigdzie takie warunki nie występują (na co kolega raczył zapytać "a w kieleckiem?").

Na koniec tego inżyniersko-realistycznego (niektórzy powiedzą że pesymistycznego) posta raczę rzucić hasło. Jeżeli już ogniwo paliwowe, to znacznie bezpieczniejszym paliwem jest metanol. I daje całkiem ładne spaliny (C02 + H20)... Tylko jak z tego zrobić z powrotem CH3OH, używając tylko prądu (i to raczej nie o olbrzymim natężeniu)? Ktoś ma jakiś pomysł? Bo to chyba jedyna rozsądna (i w miarę bezpieczna [strażaków uprasza się o nieczytanie]) alternatywa.

Reply to
Zenobiusz Zimny

No, moze 200 starczy. Sod musi byc stopiony i siarka tez :-) Ale w domu to zaden problem. Ot, bedziesz mial gdzies w piwnicy duzy termos.

Eee - poleci do atmosfery i tyle ...

Znane akumulatory maja niestety mala pojemnosc [na litr i kilogram], mala zywotnosc [=czeste wymiany=duzy koszt]. Stad wspomnialem o Na-S.

Takie akumulatory sie normalnie kupuje luzem, nie trzeba UPS. A tani UPS ma powiedzmy 600W .. przez 10 minut. Niestety - zestaw [bo UPS jednak trzeba, chyba ze np przerobimy oswietlenie na 12V] ktory da np 2kW przez 10h jest juz bardzo drogi.

kolo jest niezle .. ale wiesz ile zachodu cos takiego na duza energie wykonac ? I jakie to jest niebezpieczne ? Mowimy co najmniej o tonie rozpedzonej obwodowo do kilkuset km/h - jak sie lozysko zatrze albo wal peknie, to bedzie piekna katastrofa..

Jest jeszcze inny problem - gdzie kupic takie ogniwo ? Bo mimo ze nazwa jest popularna od lat, to kupic ciagle sie nie da - podejrzewam ze ciagle jest w sferze eksperymentu, do czau usuniecia powaznych wad .. a juz 5 lat temu mialy byc uzywane zamiast baterii :-)

J.

Reply to
J.F.

Nie, nie o to mi chodziło. Ja rozumiem, że potrzebujesz magazynować niewielką ilość energii na krótki czas. No więc zamiast pompować powietrze- wytwarzaj parę. To napewno będzie miało większą sprawność, bo sprężarka głównie zamienia energię na ciepło. Miałem na myśli raczej flash evaporator (kurcze, jak to po polsku ?!). Szybkie wytworzenie niewielkiej ilości pary podnosi ciśnienie do czasu, aż para się skondensuje- więc na krótko (zależy od izolacji cieplnej). Reszta- po twojemu, bo to wszystko jedno czy do turbinki puścisz parę, czy powietrze.

Na dobrą spawę można silnik spalinowy przerobić na parowy, jak masz taką ułańską fantazję- to coś tam powinno wyjść :-)

No to dużo o tych wiatrakach nie dowiedziałeś się. Poczytaj o "axial flux alernatorach" Sz. P. Hugh Piggotta. W zasadzie bez stałych magnesów nie porywaj się.

Żeby być dobrze zrozumianym: ja wciąż uważam, że magazynowanie energii w postaci sprężonego powietrza (czy pary) jest chorym pomysłem- próbuję ci tylko pokazać, że wszystko można zrobić na wiele sposobów- lepiej albo gorzej.

Konrad

Reply to
KA

Ale można w ziemię wkopać betonową cembrowinę i w niej schować wirujące koło młyńskie, nie?

Bez przesady, to już jest - niewielki wprawdzie, ale zawsze - rynek! popatrz tu:

formatting link
to tylko pierwszy z iluś tam sklep znaleziony w googlach.

Konrad

Reply to
KA

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.