No więc pomyśl jak wygląda proces wyceniania. Gościu drukuje ten rysunek na papier, daje operatorowi z pytaniem 'ile godzin', ten patrzy i coś tam odpowiada. Jeśli odpowiedź brzmi 'HGW', to rysunek idzie do kosza, email do dev\nul i to jest koniec historii. Oni mają zawsze za dużo roboty, więc biorą zapytanie od następnego ludzia.
Nic nie obchodzi, zwracam tylko uwagę na następstwo zdarzeń: najpierw wynik musi Ci odopwiadać, a potem będzie Cię nie obchodzić.
, komu on to zleci, jeśli wynik będzie mi
Panie, tak nie do kamery to ja bym też się pozwierzał :-)