Jerry 400 - pierwsze wrażenia.

Witam

Chciałem się pochwalić. W sobotę pierwszy raz (w życiu) postanowiłem polatać moim Jerrym. Wcześniej tylko latanie symulatorem i czytanie grupy dyskusyjnej. W sobotę wiało dość mocno. Start - szybowiec poszedł ładnie pod wiatr ale odwróciło go z wiatrem i prawie bez mojej kontroli utkwił w koronie drzewa (ok 12m). Przy pomocy włsnego napędu udał mi się go uwolnić, ale spadł pionowo w dół na droę polną - roztrzaskał dziób. Sobota noc - powstał nowy dziób. Dzisiaj już nie wiało. Lata się rewelacyjnie. Mam tylko jeden pakiet więc latania nie ma zbyt wiele. Ładowarka to 2 akumulatory z UPS'a , żarówka dwa mierniki uniwersalne (prąd i napięcie) i budzik :). Ładują sie 30 min. Całkiem nieźle już ląduję, raz nawet do ręki. Największy problem to określenie położenia szybowca. Jak wy latacie samolotami które mają dwa razy mniejszą rozpiętość skrzydeł niż Jerry a latają dwa razy szybciej ?

Pozdrawiam Piotr Piechota

PS. Dziękuję Wam wszystkim za pomoc bez waszej wiedzy nie latał bym dzisiaj.

Reply to
Piotr Piechota
Loading thread data ...

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.