Hello! Niedawno wrocilem z Ambasady, mialem dzis okropnie pracowity poranek, wpierw pojechalem na wydzial wziac notatki z infrastruktury, potem do firmy odebrac kaske, ale niestety po przejechaniu ok 15km, zgubilem sie i nie trafilem ;-))) A potem pojechalem do Twojego tatusia wreczyc mu Toj rachunek za ubezpieczenie, ale niestety sobie nie pogadalismy poniewaz byl na sesji a mi sie spieszylo calkiem do Ambasady, do ktorej w koncu dotarlem. Bylo tak jak zwykle, panienka przedemna miala problemy z kontem, ze za malo kaski, ze nie takie konto , ze zdjecie zle przykleila itd. Idiotka stala przy tym okienku z 20 min a mnie krew zalewala!! Ale jak juz poszla ,podszedl MR i co? podal dokumenty , pani spojrzala , postawila 3 pieczatki i po 2 minutach odszedlem z karteczka z ktora mam sie zglosic 3 marca. Teraz ucze sie infrastruktury i konserwacji, jedno gorsze od drugiego!! Juz wiem wszystko o przesylowych liniach wysokiego napiecia, parowej instalacji grzewczej i konferencji konserwatorow zabytkow w Atenach w 1931 roku. Ciekawe czy kiedykolwiek to wykorzystam??? Buziak dla mojego slonka, troche mnie niepokoi ten Twoj telefon, mam wrazenie jakby Ci go ktos ukradl, niewiem dlaczego? Rozumiem ze to problemy z polacaniem z Polska, CALUSKI NAMIETNE!
T>