No i stalo sie... Uzbroilem zakupionego deprona (cessna) w elektornike i polecialem... Wczoraj bylo kiepsko - wial porywisty wiatr i kilka prob latania skonczylo sie zdemolowaniem calego dzioba modelu. Ale jako ze to byly moje pierwsze w zyciu loty nie zrazilem sie specjalnie. Troche tasmy klejacej i model jest jak nowy :) Dzisiaj bylo znacznie lepiej. Dzien bezwietrzny - warunki do nauki idealne. No i udalo sie - pieknie ten posklejany depron polecial... Pare fotek mozna zobaczyc na
formatting link
Piotr