Cześć, udało mi się odkopać dawno zasypany kurzem model Fly Boy firmy Svenson. Z kopyta wziąłem się za budowę i właśnie...mam pytanie do osób które kiedyś budowały ten model. Czy jest coś na co trzeba zwrócić szczególną uwagę? Miałem trochę problemów z wykonaniem maski, gdyż dosyć nietypowo trzeba giąć balsę (??). Drugim pytaniem jest, jak model zachowuje się w powietrzu? Wiem, że zalecane silniczki są od 6 cm3 do 10 cm3. Ja jak zwykle musiałem przegiąć i kupiłem 12 cm3 :-) Spowodowane było to właściwie tym że nie było na stanie
10 cm3, a wagowo 10 cm3 i 12 cm3 są takie same. Chyba od przybytku mocy głowa nie boli? I ostatnie pytanie: wpadł mi do głowy szalony pomysł zrobienia klap. Widziałem kiedyś takie rozwiązanie w bardzo podobnym modelu Lo-Boy firmy Precedent ( niemalże identyczne modele ) i spisywały się znakomicie do czasu do kiedy podczas szybkiego niskiego przelotu na plecach podciśnienie ich nie "wyssało" co skończyło się bardzo efektownym urwaniem statecznika pionowego :-)- posted
17 years ago