Z glebin modelarni ...
Witam. To pytanie bardziej z dziedziny elektorniki niz modelarstwa. Ale nierozlaczne wiaze sie z Nasza dziedzina, a i sa tu ludze znajacy sie na elektonice.
Mianowicie chodzi o to ze jestem w trakcie projektowania ladowarki na Maxie pod NI-MHy sterowanej prockiem. Samym maxem Li-Ionek sie nie obsluzy. Wiec postanowalem zapodac w kodzie obsluge drugiego kanalu na te aku. I tu teraz glowna czesc pytania. Czy przy kontroli ladowania Li-Ionek trzeba swracac uwage jeszcze na cos poza napieciem? Zeby nie przekroczyc gornego napiecia ladowania
4.2V na cele. Czy natezenie tez trzeba jakos kontrolowac.Ja mniej wiecej widze to tak: Ustalic ilosc cel. Za pomocom PWM ustawic odpowiednie napiecie. I monitorowac poziom zwiekszajacych sie woltow na wyjsciu. Kiedy poziom osignie naladowanie (4,18V*ilosc cel), przerwac proces.
Czy mniej wiecej tak to ma wygldac?
Ewentualnie moze gdzies jakies informacje? Najlepiej bylo by w jezyku polskim, niestety z obcymi u mnie bardzo krucho :(
To samu pytanie tyczy sie pozostalych akumulatorkow.
Choc tu sam raczej bal bym sie pisac cale algorytny wykrywania delty naladowanych akumualtorkow. Nie chial bym ich uszkodzic.
Moge liczyc na pomoc kogos w temacie ?
MarCiu