Cześć,
Jakoś nie mogę wypracować satysfakcjonującej mnie technologii maskowania przy malowaniu aerografem - może macie jakieś lepsze pomysły.
Problem 1. Maskowanie taśmą Tamiyi - skuteczne ale trudne przy większych lub niepłaskich i skomplikowanych powierzchniach. Przy odrywaniu taśmy powstaje "schodek" na krawędzi. Szczególnie jeśli warstwa farby była gruba (czasem musi być...).
Problem 2. j.w. ale na elementach z "twardego" plastiku (np. elementy przezroczyste) - przy odrywaniu taśmy odrywają się kawałki farby z miejsc gdzie powinna zostać. Z powodu lepszej wytrzymałości powłoki farby niż jej przyczepności do plastiku.
Problem 3. Maskowanie Maskolem - dobry do dużych powierzchni i/lub nieregularnych kształtów. Ale... często powłoka farby jest mocniejsza niż jej przyczepność do maskolu (no i maskol nie daje się precyzyjnie nakładać. Nie chce też zwilżać dobrze gładkich powierzchni). Efekt - przy zdejmowaniu maskolu farba nie odrywa się na krawędzi tylko odrywa się od maskolu i tworzy się krawędź poszarpaną "w przeciwną stronę" niż przy taśmie Tamiyi - muszę odcinać kawałki niepotrzebnej farby i czasem ją zeskrobywać.
Jest jakiś zloty środek ?
Pozdrawiam, Zbyszek Kłos