Maskowanie = problemy...

Cześć,

Jakoś nie mogę wypracować satysfakcjonującej mnie technologii maskowania przy malowaniu aerografem - może macie jakieś lepsze pomysły.

Problem 1. Maskowanie taśmą Tamiyi - skuteczne ale trudne przy większych lub niepłaskich i skomplikowanych powierzchniach. Przy odrywaniu taśmy powstaje "schodek" na krawędzi. Szczególnie jeśli warstwa farby była gruba (czasem musi być...).

Problem 2. j.w. ale na elementach z "twardego" plastiku (np. elementy przezroczyste) - przy odrywaniu taśmy odrywają się kawałki farby z miejsc gdzie powinna zostać. Z powodu lepszej wytrzymałości powłoki farby niż jej przyczepności do plastiku.

Problem 3. Maskowanie Maskolem - dobry do dużych powierzchni i/lub nieregularnych kształtów. Ale... często powłoka farby jest mocniejsza niż jej przyczepność do maskolu (no i maskol nie daje się precyzyjnie nakładać. Nie chce też zwilżać dobrze gładkich powierzchni). Efekt - przy zdejmowaniu maskolu farba nie odrywa się na krawędzi tylko odrywa się od maskolu i tworzy się krawędź poszarpaną "w przeciwną stronę" niż przy taśmie Tamiyi - muszę odcinać kawałki niepotrzebnej farby i czasem ją zeskrobywać.

Jest jakiś zloty środek ?

Pozdrawiam, Zbyszek Kłos

Reply to
Zbyszek
Loading thread data ...

Witaj, absolutnie popieram Tomka co do kluczowej kwestii

- lepiej trzy cienkie warstwy niz jedna gruba (wiem, troche wiecej roboty z czyszceniem plujka)

Przy wiekszych powierzchniach uzywam zwyklej folii, tylko na brzeg klade Tamiye. Do niej, uzywajac zwyklej tasmy malarskiej kleje rzeczona folie. Uwaga: nie kleic malarskiej do farby bo moze zdjac.

Schodek mozna zeszlifowac drobniutkim papierem na mokro. Oczywiscie farba robi sie blysczaca w miejscach szlifu, ale to znika po polozeniu finalnej warstwy lakieru.

Przy stsunkowo grubej tasmie Tamiya i kilku warstwach raczej nie powinno sie zdarzac. Ale jezeli dasz jedna gruba warstwe to mozesz oderwac maske po ok godzinie: farba jest nadal "miekka" i choc sie nie rozmazuje to tez nie "lamie".

Wszelkie doswiadcznia z maskolem mowia: staraj sie robic brzeg maskowania z tasmy a wypelniac maskowaniem tylko pomiedzy tasma. Unikniesz tego rwania.

Sprawa prosta: przylejasz pasek Tamiyi na szybke lub mate do ciecia, biersz w lewa dlon ekierke a prawa nozyk nr 11, nacinasz rownolegle co 0,6-0,8 mm. Mam tez na zbyciu opakowanie tamy Microna 0,7mm, jak jestes z W-wy to moge oddac w dobre rece. Ale Micron nie jest konieczny, tamiya tez zdaje egzamin.

Taka cienka tasiemka uklada sie jak zloto w rozne nieregularne ksztalty, ekstra tez sie robi paski na kadlubie czy skrzydlach (niezaleznie od profilu), super do owiewek. Potem powiedzy tasma malujesz maskolem i sprawa z glowy. BTW ktos kiedys napisl ze swoich doswidczn z maskol pozostawiony na modelu na dluzsy czas stopil mu owiewke, wiec lepiej sicagac maskowanie po kilku dniach. Tamiya nigdy nie zrobila takiego psikusa: mialem ja na owiewce blisko 2 m-ce i nic.

Pozdrawiam i zycze sukcesow.

PS Dla Kuby: a po co utrudniac sobie zycie? czy nie lepiej jak mowisz, najpierw pomalowac bialy a potem kamuflaz? Skoro tak jest OK to po co kombinowac na odwyrtke?

Reply to
Tomek

Bo wtedy nie będzie to prawdziwy model redukcyjny, ale "zabawka politechniczna" ;). W prawdziwych samolotach wszak białe paski malowano na kamuflażu, a nie odwrotnie. Co zaś do taśmy Microna, to niezła jest szzcególnie do owiewek (bo do reszty szkoda, bo droga)

Pozdrawiam

Wojtek

Reply to
kugelblitz

a no jak juz napisalem wyzej, nie zawsze sie ta da! przy prostym jednkolorowym wzorze OK ale juz bardziej skomplikowany motyw i lezymy... :-)

KP

Reply to
Kuba Plewka

Eee tam. Prawdziwe samoloty byly z metalu a nie z plastiku. I lataly a nie staly na pólkach. Wazny jest efekt: jezeli jest tak ze WYDAJE sie ze samolot jest jak prawdziwy, to jezeli o mnie chodzi, moze miec nawet pasek namalowany kreda. :-)

Nie powiesz mi, ze oklejasz swoje modele metalowa folia a potem malujesz, bo wszak "w prawdziwych samolotach kamuflaz malowano na metalu".

A ze czasami maluje sie srebrny podklad zeby zrobic atrakcyjny weathering to zupelnie inna sprawa.

Tak wiec pytanie pozostaje: czy pytanie Kuby jest czyms innym niz tylko teoretyczna lamigłowka?

pozdrawiam

Reply to
Tomek

Na bardziej skomplikowane wzory jest patent z folia samoprzylepna do aerografow. To takie cus, sprzedawane w rolkach (w sumie bedzie na rolce ladnych pare m2), dosc gruba, elastyczna, z jednej strony samoprzylepna.

W folii wycinasz nozykiem wzorek i hajda!

Ja swoj dostalem w prezencie, ale wydaje mi sie ze rzecz jest do dostania w sklepach artystycznych, np w W-wie na Mazowieckiej.

pozdro

Reply to
milut60

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.