Witam!
Być może jest to znane rozwiązanie (chociaż w archiwum nie znalazłem), ale dla mnie odkrycie: zamiast taśmy do maskowania Tamiyi albo wszelkich wynalazków (z którymi sam dotąd się mordowałem) polecam folie Oramask 810 (producent- Orafol), dostępna w hurtowniach/sklepach z zaopatrzeniem branży reklamowej. Zdaje się są dwa rodzaje, jeden do metali a drugi do tworzyw (dokł.-banerów), obecnie wypróbowałem ten do tworzyw i jest super.
A podstawowa zaleta to cena, bo w przeliczeniu na jednostkę powierzchni jest absolutnie nie do pobicia - pół metra kwadratowego wychodzi ok. 7zł, a przy tym jest hm.., nieco szersza od tamiyowskiej bo w rolce szer. 50 cm :)
Jeszcze jedno - jest szarawa i lekko przezroczysta, dobrze widać wszystkie podziały powierzchni pod spodem i nie ma problemu z precyzyjnym ułożeniem maski. Nie mam jeszcze za sobą próby maskowania na metalizerze, ale wkrótce mnie to czeka i wtedy zobaczymy.
Aha, podkreślam że nie jestem ani zawodowo ani prywatnie związany z firmą Orafol, żebym nie wyszedł na jakiegoś e-akwizytora czy spamera... ;-)
Serdeczne!
Kreuzer