armijnego dodajmy... zielony nad szarym, wiadomo nie? ;) Ale tak tłumacząc to na Pactrę? A29? A32? A40? A42? Co proponujecie? Nie jestem ortodoksem... :)
Lestat
armijnego dodajmy... zielony nad szarym, wiadomo nie? ;) Ale tak tłumacząc to na Pactrę? A29? A32? A40? A42? Co proponujecie? Nie jestem ortodoksem... :)
Lestat
A były takie? Z jakiej jednostki? W sprawie żółtków jestem lajkonikiem:) ale polecam Tamiyę, bodajże XF11, XF12 Pzdr Falke
Witam!
Lestat, czyś Ty się z koniem na łby pomieniał? Armijne Zero??? Chodzi Ci o Hayabusę, czy masz na myśli prawdziwe Zero marynarki??? Ale po prawdzie - nie maluj Japończyków Pactrą. Tylko skaleczysz sprawę. Jeśli przemożesz swą niechęć do olejnych, polecam Testorsa: 2116 (zielony) i
2117 (szary). Trochę w nich zamieszania, bo zielony jest jakby produkcji Nakajima a szary Mitsubishi, ale co tam :-) Z akryli poza Tamiyą polecam bardzo Vallejo. Faktycznie drogie i ciężko dostępne, ale w kolorach siedzą "w punkt". Zielony to 980, a szary 971. Oba świetnie oddają farby Nakajimy, powszechnie stosowane na Zero 52.Pozdrawiam
Hauptmann
Witam!
To bardzo interesujące co piszesz. Na jakiej podstawie tak uważasz? Czy mógłbyś podać swe źródło, pokazać zdjęcie lub planszę barwną armijnego Zera? Oznaczenia samolotu (A6M) wyraźnie wskazują, że był to samolot Marynarki. Wzajemne animozje pomiędzy Cesarską Marynarką a Armią były tak silne, iż ta ostatnia miała nawet własne okręty desantowe. Cóż dopiero mówić o wykorzystaniu samolotów konkurencji. Kolejny przykład - licencyjny silnik DB
601 w Marynarce nosił oznaczenie Aichi Atsuta 12, a w lotnictwie Armii Kawasaki Ho-40. I badania rozwojowe prowadzono nad nim osobno!!!! Last but not least - co to ma być za skrót RJAAF? Czy R pochodzi od Royal? Jeśli tak, to tłumaczy to jakość Twoich informacji. Jedynym, przyjetym na całym świecie (nawet przez Japończyków) skrótem jest IJAAF. Japonia, jak do tej pory, jest Cesarstwem nie Królestwem.Pozdrawiam
Hauptmann
To jest twierdzenie prawdziwe!
Nie ma takiej mozliwosci. Nie upieraj sie przy tym. Bo nic nie znajdziesz. Zajmuje sie pacyfikiem juz jakies 15 lat i nie slyszalem o czyms takim. A mam kontakt z ludzmi ktorzy pisza ksiazki na ten temat i oni tez tego nie slyszeli 8-) Nie ma co na sile szukac sensacji.
I znow nie masz racji. Probki dziewicze jak je nazywasz ostaly sie. Wielu prywatnych kolekcjonerow posiada fragmenty blach z pozostaloscia swierzej farby z samolotow japonskich, np. zestrzelonych nad Pearl Harbour. Problem z kolorami japonskich samolotow polega raczej na tym ze farba ta szybko zmieniala sie na skutek dzialan czynnikow atmosferycznych.
Jak zainteresowales sie tym tematem to polecam strone
pozdrawiam Zbych
Jeeezuuu, ale sie zjezyli (caly watek obejrzalem własnie). A mnie po prostu chodzilo o Zero _NIE_ z lotniskowca. Mało mnie obchodzi gdzie ono organizacyjnie nalezało :) Lestat
nie chodzi o sensacje, lecz o sprawdzenie - takie dla siebie - tych faktow. Konstrukcja Zero bardzo mi sie podoba i nalezy on do moich 'ulubionych' samolotow II WS
<ciacha>
Chetnie bym kawalek takiej blachy widzial gdzies u siebie:) jednak jednak pod warunkiem, ze ten kawalek samolotu straconego w 1941 r bedzie mial na sobie wystarczajaco swieza farbe :)) OT: Mam znajomego w wojskach pancernych na poludniu Polski i przy rozmowie o barwach naszych pojazdow czolgow stwierdzil on, ze przy kolorze finalnym najwazniejszy jest... czynnik ludzki - przewaznie fakt, na ile dokladnie wymieszana bedzie farba w beczce. I nawet ta sama beczka polaczona z zolnierzem na kacu moze za kazdym razem wygenerowac niepowtarzalne odcienie tego samego koloru. IMHO podobnie tak bylo, jest i bedzie. Do tego dochodzi z czasem oczywiscie wiatr, slonce itd.
Pozdrawiam i dziekuje Pa!well
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.