Na pewno wszyscy widzieli Giant Scale model B-52 z ośmioma silnikami odrzutowymi. np. tu:
Z tego co czytałem - błąd pilota, co więcej podobny do tego, który był powodem katastrofy prawdziwego B-52 w 1994 roku - czyli mówiąc w skrócie - próba zmuszenia ciężkiej maszyny do wykonania manewru zarezerwowanego raczej dla myśliwców - zbyt gwałtowny zawrót, przepadnięcie na małej wysokości i BUM! Tutaj film z katastrofą "dużego" B-52 i komentarzem na temat brawury pilotów tychże maszyn...
Robercie spojrz na tym filmie podczas startu na rekaw. Kondon od wiatru zupełnie zwisł. To raczej pilot byl lama. Bogata lama;-) Pzdr Marcin
Na pierwszym filmie z zegarkiem widac o godzinie 12:34:54 czerwony rekaw w pozycio prawie poziomej. Zobacz tez na koniec filmu jak szybko odlatuje dym z miejsca katastrofy. Wiatr slychac w mikrofonie kamery, wiec raczej wialo niezle. Wydaje mi sie ze po nawrocie, samolot lecial z wiatrem z dosyc mala predkoscia i jego skrzydla stracily sile nosna. Sam zakret samolotu byl tego efektem i raczej nie byl zainicjowany przez pilota.
Tak to prawda - ale z tego co wiem sponsorzy już podjęli decyzją o odbudowie modelu.
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.