Moj nadajnik ma na sztywno mode 2 i miksery. Nie mam nic przeciwko lataniu w mode 2 lecz nie wychodzi mi zupełnie kolowanie - moja lewa reka miksuje bezlitosnie gaz z kierunkiem. Uzebienie lewego drazka jest liche.
Nie mam checi pracowicie trenowac lewej reki dla samego kolowania, wpadlem wiec na pomysl, zeby gaz sterowac 6 kanalem -> to jest galka klap (ktorych nie mam :-)
I tu wreszcie pytanie - co w tym zlego ? Niech mnie ktos ostrzeze (jesli jest przed czym)