Re: [plastik] Bf-109 F i G różnice

Heil

jest potwornie zalosna :-) omijaj z daleka jesli zalezy Ci na jakiejkolwiek dokladnosci wymiarowej etc.

i to jest "jedyna sluszna" droga ku F-ce :-) mam w planie dokladnie to samo Roznice ktore wypisales nie są jedynymi więc dodam pozostale

lub ordynarnie zaimlementowac oszklenie z Emila! jest to znacznie lepsze wyjscie gdyz wiatrochron gustava byl inny (ciut mniejszy oraz co najwazniejsze - w modelu Academy jest on wklejany wraz z fragmentem kadluba. I tak trzeba ciut pozmieniac ale...

pokrywa wlewu paliwa

no nie zawsze. Tu wlasnie nalezy juz albo zrozumiec reguly rzadzace wnekami (okragle - typowe) lub posiaść zdjęcie konkretnego egzemplarza. Ja jeszcze nie wpadlem na reguly determinujace ich ksztalt, musze poczytac, za to moge Ci z dużą dozą prawdopodobieństwa powiedzieć że F2 miały w większości okrągłe a np F4 juz nie zawsze...

tez, ale i nie tylko...

ok a teraz lawina poprawek z mej strony

  1. Emilowe koła (i juz widzisz dlaczego warto się zapoatrzyć w emila, ja bede miał części z Tamiyi, musze sprawdzić czy ewentualnie wiatrochron z Emila academy jakos pasuje...). Innym sposobem co do kół, w blaszce parta do bodajze Berty są fototrawione felgi ale..chyba taniej kupić emila Academy
  2. Śmigło. Łopaty węższe jak w Gustavie, szersze jak w Emilu... :-)
  3. Różnice podziału poszycia w okolicy km'ow i ogolnie na calej cześci silnikowej
  4. Inne koła - inne poszycie góry płata - słowem trzeba zeszlifować bąbelki nad wnęką podwozia.
  5. Inne wnętrze samej wnęki koła...coś bardziej jak w G2 niż G6.
  6. Wzmocnienia sekcji ogonowej, Fritz miał po 2 beleczki nanitowywane na poszycie gdzie ostatni segment łączył się ze statecznikiem pionowym
  7. Chowane kółko ogonowe (samo kółko również inne). Należy wyciąć łezkowatą dziure w kadlubie i zdobyć Emilowe kółko ogonowe
  8. Ciut inny wlot powietrza do sprezarki (mam na mysli wersje od F1 po F6), jednak w tej skali i w tym modelu jest to prawie niewidoczne. Jeśli jestes Hardcorocem i chcesz zrobić np F-0 z zakładów Erla to od razu mówię że wlot powietrza jest kwadratowy i trzeba sobie przerobic
  9. Różnice w poszyciu samolotu, tu juz tylko rzut okiem na plany zostaje, najczęściej sprawa sprowadza sie do zaszpachlowania zbędnych luków i klapek np wlewu paliwa na grzbiecie kadluba za kabina czy owalnej klapki pod statecznikiem poziomym G-6

To chyba tyle tak z pamieci. Polecam generalnie chociażby plany z AJ-pressu, nie zaszkodzi lepsza literatura jak np. Squadron czy Closeup (ktorego jakos nie mam kiedy porzadnie przeczytac :-). Jest i publikacja Militariow. Tez mam. Jesli jestes z W-wy lub okolic moge Ci troszkę z tym pomóc.

pozdrowienia KP

acha - napisz jakiego konkretnie Fritza chcesz robic, moze masz juz konkretny samolot? Łatwiej będzie... Ja chce sobie zrobić F2/Trop Neumanna.

ps - a na koniec taka konkluzja - ktora firma wreszcie zrobi w 72 porzadnego Fritza??? Jest tyle pieknych malowan, chocby z JG 5 lub 53, ze smiem twierdzić iż swoja różnorodnością przebijają Gustavy i Emile razem wzięte (no może tylko Konrady były podobnie smiesznie malowane, ale to juz inna bajka...) Są po protu "wystrzelone w kosmos".... :-)

Reply to
Kuba Plewka
Loading thread data ...

aaa no zapomnialem o istotnej roznicy - kokpit zupelnie inny! Masz znow dwa wyjscia (nie nieee, juz nie z Emila :-) Hardcorowe i mniej Hardcorowe. hardcorowe to sctarchbuild w oparciu o blaszki do gustava (bo do F-ki nie widzialem) i dorobieniu samemu wielu elementow. W 72 to moze byc zrodlem nieskonczonej radości. Mniej hardcorowe to nabycie np.kokpitu Airesa i wprowadzenie poprawek na nim, jednak - tez ciezka sprawa. Poszukaj sobie zdjęcia kokpitu G6 i F-ki i porownuj...

KP

Reply to
Kuba Plewka

czołem. Dzięki serdeczne, no tylko wyszedłem z żoną na pifko i jusz tyle info :)). (no ale na KP to można liczyć)reszta na priv. pzdr marciun

Reply to
vel_rosita

Czesc Przy okazji zapytam, czy w 48 109F Hasegawy jest wart swojej ceny okolo 130 zl? Bo opinie w sieci raczej nie sa najlepsze. Moze tez lepiej przerabiac jakis G :-) Krzysiek

Reply to
koleszcz

To jest chyba "standartowa" cena modeli hase (tzn. jednosilnikowych)? Ja mam co prawda f-4 trop kupioną parę ładnych lat temu ale to chyba jest to samo co najnowsza produkcja. Zrobiony jest w standarcie tej firmy (delikatne ,wklęsłe linie podziałowe, sporo detali, oddzielna mechanizacja skrzydła, oddzielne osłony silnika, bardzo przyzwoity kokpit itd.) Są jakieś wątpliwości co do obrysu końcówek skrzydeł ale ew. poprawka jest raczej dość prosta. Kalki też typowe dla hasegawy tzn. grubość zbliżona do połcia słoniny. W moim modelu nie było żadnych blaszek czy żywic. Można oczywiście przerabiać jakiegoś G (np. Academy daje duże możliwości ze względu na podział technologiczny), koszty będą wtedy zdecydowanie mniejsze ale nakład pracy znacznie większy

Piotrek Gmurczyk

Reply to
piogmu1

Użytkownik snipped-for-privacy@WYTNIJTOop.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@newsgate.onet.pl...

ja uważam, że nie masz innej alternatywy :-) Abstahujac - model jest dobry. Dobry i wart tej ceny moim zdaniem. Wszystkie 109 od F po K Hasegawy bazują na tych samych wypraskach (oczywiście kadłuby się różnią, ale juz np. płaty nie). Posiadam F, G6 oraz zbudowanego juz K-4. Model kleil sie pieknie (i tak samo podejrzewam bedzie z G6 oraz mam nadzieje niewiele gorzej z F4). Teraz ustosunkuje sie do wypowiedzi Piotrka/

Można oczywiście przerabiać jakiegoś G (np.

zgadzam się, można przerobić jakiegokolwiek Gustava Academy z tym że : G6 ma bardziej F-kowe oszklenie tzn nie ma Erli ale jak pisałem powyżej wiatrochron F-ki był inny jak Gustava wiec w tej skali różnice będą rażące. Alternatywą jest jakieś vacu lub blaszane ramki kabiny Parta (o ile robi bo nie sprawdziłem). Można robić i G14 gdyż ogon standartowo jest wczesny a oszklenie jak powyżej należy sobie "dokombinować". Plusem w G Academy są wczesne, emilowe koła dobre do naszego Fritza. To cieszy. Podobnie jak brak wytłoczen nad komora podwozia (na opony 160). Płat wyjściowo jest pod koła starego typu. To tez cieszy. Beule standartowo wklejane więc nie stanowią problemu. Ot co! Sam model Academy jest ładny. Może nie tak ładny jak Hasegawowskie Gustavy, ale da się go przy odrobinie zaangazowania i serca doprowadzc do takiego stanu :-)

Ja osobiście swego G14 Academy w 48 przerabiam na G2. Mam ramy owiewki parta (zastapnie nim oswiewke Erla) oraz blaszkę do G2 Hasegawy, którą wykorzystam przy budowie tegoż modelu. Podobnie garsc elementow z Konrada Hase wlasnie do G2 (za to lubimy Hase, daje mase elementow zamiennych). Wyoblenia nad komore kola z G14 Academy juz dawno siedzą na G10 Revella ktora jest teraz G6/AS.... :-)

takie to 109'tkowe roszady

KP

Reply to
Kuba Plewka

marcin <vel snipped-for-privacy@wytnijtoop.pl napisal(a)

Dla wszystkich 109-filow:

formatting link
glownych wersji

Rafal

Reply to
Rafal Milczewski

Witam Niestety uwazam ze oszklenie z modelu Academy (Emil) nie bardzo nadaje sie do naszego Friedricha, jesli myslimy o czyms na kształt redukcji... Wiatrochron emila academy jest po prostu tragiczny! Ma za mala szybe pancerna (czolowa) oraz generalnie caly jest do luftu! Podobnie grubosc tworzywa. Bleeee :-)

Moze nazwiecie mnie dziwnym, ale polecalbym inny przepis na F-ke. Model 109 E7 Tamiyi + blaszka do G14 Parta oraz najtanszy element - Gustav academy. Oszklenie Tamiyi jest po prostu piekne i co najwazniejsze pasuje dobrze do kadluba Gustava academy. Tak eliminujemy jedna z 2 wielkich wad samego G6 Academy - kiepskie oszklenie. Kolejna rzecz to usterzenie poziome ktore spokojnie po zlikwidowaniu miejsc na zastrzaly bierzemy z Tamiyi. I kolejna wielka wada - lopatowate usterzenie wysokosci nam odpada. 3 rzecz - ster kierunku - ciach ciach i kleimy ster tamiyi. I znow bingo - kolejna wada academy idzie w niepamiec :-) Podwozie rowniez spokojnie mozna wziac z Emila Tamiyi (przy okazji piekne kola!). Acha - nawet maszt antenowy (wyzszy niz w Gustavie) spokojnie i bezblednie mozna wkleic Tamiyowski! Jesli komus zapragnie sie F0 - mamy i wlocik powietrza - z Emila! Kokpit jak juz pisalem wczesniej mozna dac Airesowy (dla G6 Hase - pasuje, sprawdzalem) i przerobic go troszke. Mozna przy wiekszym nakladnie prac zbudowac kokpit samemu w oparciu o elementy Parta + wlasne "samorobki". Smiglo, ja wezme z F-ki italeri ale chyba daloby sie poprawic to z G6

to moj punkt widzenia, uwazam ze to najlepsza (choc masakrycznie droga) metoda na Fritza w 72. Ja dzialam dokladnie wg tego co napisalem.

pozdrowienia KP

ps - Koledzy, samolot Hahna NIE MIAL czerwonego nosa :-)))) - to juz tak nawiasem, niektorzy wiedza o co chodzi :-)

Reply to
Kuba Plewka

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.