Dyskutując o zgrzewaniu pakietów mam jedno - czysto teoretyczne pytania - bo osobiście lutuję pakiety -
Podczas zgrzewania - zwłaszcza bieguna + ( dodatniego ) - przez ogniwo musi przepłynąć prąd aby "zgrzać" dwa elementy - i tu pytanie do Kojota - czy tak duży prąd nie szkodzi ogniwom. A co jeżeli opór wewnętrzny jest na tyle wysoki, że przy dość dużym prądzie wywołuje znaczne napięcie na ogniwie. ??
IMHO nienajlepsza metoda, w skrajnym przypadku moze sie nie zgrzewac jako ze prad pojdzie tylko jedna blaszka, w dodatku ta ciensza, a jakby podgrzewac dluzej (zeby wyprowadzenie elektrody sie nagrzalo) to moglaby sie przepalic, podejzewalem ze sa zrobione uchwyty ktore zlapia za koncowke elektrody dodatniej od bokow ale widze ze wielkoseryjne uproszczenia ida baaardzo daleko :)
doceniam twoje posty z dziedziny elektroniki, w o ktorej nie mam pojecia. Ale na wydziale technologicznym to ty nie bywales jak sadze.
To co widzialem i nauczylem sie w takich firmach jak Panasonic, Saft czy Volkswagen dziwnie sie pokrywalo z informacjami wynisionymi z MTiA PW i paru madrych ksiazek.
To nie jest uproszczenie, a przy wlasciwie ustawionych parametrach (np. material elektrody, profil koncowki, srednica koncowki, docisk, prad, a to w funkcji wlasciwosci m.in blachy lacznika) niedudane zgrzewy sa malutkim ulamkiem promila...
A dodam jeszcze, ze istnieje specjalna technologia przeznaczona dla ogniw wysokopradowych, kiedy stosuje sie zgrzewanie garbowe.
kojot
PS. a propos "podgrzewac dluzej" - sprawdz w podreczniku ile trwa przeplyw prady przy takim zgrzewie :-))))) To. in. wyjasnia, czemu wlasnie tak laczy sie ogniwa.
hmm.. nadal mam problemy z tym jak powinno byc a jak jest, ciezko mi sie pogodzic z "uproszczeniami produkcji masowej". wydzialu technologicznego nie mialem na zadnym etapie swojego wyksztalcenia (na technikum je zakonczylem tak BTW, uznalem ze szkoda marnowac czas i kase na cos co mi przyniesie papier i zero wiedzy)
jesli to sie wyda w fazie produkcji lub kontroli jakosci to pol biedy, gorzej jak w powietrzu...
w swojej karierze zawodowej uzywalem ogniw juz zgrzanych tak ze nie wiem jak wyglada etap wczesniejszy (znaczy sie zgrzewanie) a jedynie przypuszczam ze sa to czasy rzedu 0,1-0,2s i prady rzedu 50A
Użytkownik "Gmeracz" snipped-for-privacy@modelarstwo.org.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@modelarstwo.org.pl...
Mam w ręku pakiet CGR 18650 ( są to ogniwa LiIon ) połączone równolegle / szeregowo - mniejsza o to jak. Trzy ogniwa połączone równolegle jedną blaszką która przykrywa W CAŁOŚCI bieguny dodatnie. Jeżeli widziałeś kidykolwiek "normalną" zgrzewarkę do np. blach to są to dwie elektrody naprzeciwko siebie które ściskając dwa elementy przepuszczając DUŻY prąd powoduje zgrzanie owych dwóch elementów. Jeżeli blaszka będąca plusem jest w całości przykryta "łącznikiem" to gdzie " na chłopski rozum" ma być druga elektroda zgrzewarki.
Dobre, choć na " chłopski rozum" trudne do zrozumienia wytłumaczenie zrobił wcześniej KOJOT, a trudne bo prąd głównie popłynie ową blaszką/łącznikiem, ale biorę na wiarę, że jak owy prąd będzie odpowiednio duży to faktycznie część popłynie do bieguna i z powrotem powodując zgrzew.
Mam nadzieję, że wytłumaczyłem dość jasno, skąd się wzięło pytanie na początku tego postu.
Myślę, że nasza wiedza nt. współczesnych technologii zatrzymała się na jakimś archaicznym etapie poznawania klasycznych zgrzewarek z dwoma dociskającymi stożkami, a obecne technologie umożliwiają robienie tego jednak w sposób zupełnie bezpieczny dla ogniw. A tak BTW, ja tam jednak ufam tylko własnoręcznie lutowanym pakietom. Pomimo szacunku do tego ogromnego postępu rozebrałem świeżo kupioną wkrętarkę firmy MAC Allister, aby po chwili ujrzeć odskakującą blaszkę od nowocześnie zgrzanego pakietu akku. Po dokonaniu niezbędnych korekt w tej wspaniałej nowoczesnej technologii już mi napewno nic więcej nie odskoczy, bo się przecież samo nie odlutuje :))
Jeżeli tak robią, to faktycznie czołgiem tego nie rozwalisz. A ja akurat pisałem o tanich i produkowanych masowo wkrętarkach, gdzie zastosowano prymitywny sposób przygrania punktowo elektrody. Prymitywny, bo samo qrcze odskoczyło.
A tak przy okazji - kupiłem kiedyś elektroszybowczyka, do niego wsadziłem pakiet 7 akku lutowany spiłowanym na płasko (1 mm) grotem dużej lutownicy. po pobieleniu łączyłem ogniwa w pakiet dupkami, bez blaszek. Do tego plecionka beztlenowa i goldy. Trzyma do dzisiaj :)
Użytkownik "Gmeracz" snipped-for-privacy@modelarstwo.org.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@modelarstwo.org.pl...
no coz myslalem ze wywolam wieksze zamieszanie ta historyjka wyssana z palca :-) ja przy produkcji pakietow tez uzywam lutownicy i nie zdazylo mi sie zeby cos nawalilo. masowka ma swoje prawa - byle szybko, byle taniej. jak bym mial robic pakiety tak jak do tej pory na skale masowa to chyba bym na chleb nie zarobil :) serdecznie pozdrawiam rafcio
miej swiadomosc ze to co piszesz jest dostepne w archiwach newsowych, ktos kiedys moze na to natrafic i uznac za pewnik to nie sa pogaduszki wsrod kumpli przy piwku i stales sie wlasnie kandydatem do PLONKlisty z racji braku wiarygodnosci dobrze ze sie przynajmniej przyznales IMO anulowanie wiadomosci byloby dobrym rozwiazaniem
wiem, dlatego zawsze lepiej sie zastanowic nad tym co sie chce napisac, niemniej anulacja przynajmniej zdejmie wiadomosc z news serwerow, a autorzy googla moze kiedys wpadna na pomysl oznaczania wiadomosci anulowanych
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.