Witam,
prosze madrzejszych o podpowiedz. Zbudowalem sobie samolocik, 800 mm rozpietosci, z depronu, dlonoplat. Lata slicznie... jako szybowiec, bez osprzetu. Jednak gdy zamontuje silnik, aku etc., wali sie na skrzydlo jak szalony - w ogole nie chce latac. Dlaczego? Co robic?
Bede bardzo wdzieczny za jakakolwiek rade
pozdrawiam wiesiek