Uzytkownik "Mati" napisal w:
Mati - ciagle pytasz o rzeczy, które LATWO wyszukac. Rusz sie, czemu chcesz,
zeby ktos ciagle cos robil za ciebie? Zachowujesz sie, jakbys sam nie umial
palcem do wlasnego nosa trafic
Uzytkownik "Mati" snipped-for-privacy@SPAM.wp.pl> napisal w wiadomosci
news:Xns97B190D07F668mati@127.0.0.1...
Przywiazujesz sznurek do przedniej czesci samolotu,
(o ile to jest jednosilnikowiec z napedem ciagnacym)
najlepiej wklejajac w srodek kolpaka i podwieszasz
pod sufitem. Model bez zasilania i benzyny moze
wisiec na smigle bardzo dlugo, jednakze jest jeden
problem natury technicznej. Wszelkie zawirowania
powietrza moga powodowac obrot modelu dookola osi.
:)
P.S.
Sorki jezeli urazilem, ale nie moglem sie powstrzymac
od polaczenia postu "Samoloty pod sufit" i "zawis samolotem"
Mati - pozdrowionka, i jezeli moge doradzic, to najpierw symulator.
A potem to juz cwiczyc, cwiczyc i jeszcze raz ... zbierac forse
na nastepne modele do rozbicia ;)
U¿ytkownik "-==PEGAZ==-" snipped-for-privacy@NOSPAM.polbox.com> napisa³ w wiadomo¶ci
news:e2om2a$m8u$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl...
wlasnie mam takie do Was pytanie, ile modeli rozbiliscie w stosunku do
modeli ktore aktualnie posiadacie. Tzn. Ile ich bylo a ile jest. No i druga
rzecz, ile ma Wasz najstarszy, najdluzej latajacy model?
Pozdrawiam, T>
w <news:e2om2a$m8u$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl>
-==PEGAZ==- napisał(a):
Hahahahahaha :P
(niezly zart)
Rozumiem wiec ze odpowiedzi nie dostane na poprzedni moj post no nic
trudno. A w internecie jest wszystko wiec wlasciwie o nic nie
powinnismy sie pytac a pozatym grupy dyskusyjne to internet. A chodzi o
to zeby rozmawiac wymieniac sie zdaniami. Bo moze w internecie napisal
to jakis teoretyk ktor samolot tylko widzial.
Na symulatorze staral sie zaewisnac samolotem ale jest zupe;nie inaczej
nie w realu bo juz mi prawie wychodzilo taurusem ale tylko kilka
sekund.
U¿ytkownik "Mati" napisa³ w wiadomo¶ci ..............
................
Jest do dyskutowania, a nie wa³kowania przewa³kowanych tematów.
A ty jeste¶ leniwa ³ajza i nie chce ci siê niczego samemu zrobiæ o poczytaæ.
Mnóstwo (a na pewno wystarczaj±co dla pocz±tkuj±cego) informacji o
"wiszeniu" jest na forum Alexa. Tylko trzeba chcieæ d... ruszyæ.
¯eby siê "wymieniaæ zdaniami" trzeba mieæ ciut wiedzy, do¶wiadczenia itp.
A ty masz czym siê wymieniaæ?
Witam
moze ja sie troche pomadrze.
Zeby zrobic zawis trzeba miec opanowana obsluge wszystkich sterów w takim
stopniu, aby nie zastanawiac sie czy teraz wychylac ster w lewo czy w prawo
i czym wogóle ruszyc. Jezeli zastanowisz sie bedzie za pózno - gleba.
Wychylenia sterów po 45 st i expo okolo 60- 70 %. Bardzo wazna a moze i
najwazniejsza jest krzywa gazu. Trzeba ja tak ustawic, ze drazek gazu w
miejscu wiszenia jest troche wyplaszczony, a dalej ostro w góre. Szybkie lub
bardzo szybkie serwo na gazie ( ja mam hs945). Nadmiar mocy taki, aby w
kazdej sytuacji ratowac sie wyjsciem w góre - bo innej drogi ucieczki nie
ma. Silnik musi dzialac pewnie bez zajakniec. Kazde kichniecie to gleba. Nie
mozna uczyc sie wysoko i daleko, bo nic nie widac. Trzeba zaczynac od 10 m.
Patrzymy tylko na kolpak. Nalezy przewidywac zachowanie modelu i wyprzedzac
reakcje. Trzeba pamietac, ze przy predkosci bliskiej zero skutecznosc sterów
maleje, aby troche zniwelowac to zjawisko trzeba sobie dmuchac w ogon
krótkimi impulsami gazu. Symulator nauczy tylko i az obslugi sterów (lewo,
prawo, od sie i do sie) reszta to czysty real. Do wiszenia podchodze na
malym gazie na niskiej wysokosci przed soba i stawiam go w pion. Dalej
staram sie opuszczac go powoli i w zaleznosci od wiatru trzeba starac sie
utrzymywac w odleglosci 10 m od siebie. Najlepiej wychodzi wiszenie jak nie
ma wiatru.
Zaznaczam, ze sa to moje doswiadczenia i niekoniecznie musicie sie z tym
zgadzac.
Pozdrawiam Wladek
Witam Krzysiek!
Ja wiem, że Ty strasznie pilnujesz "czystosci" grupy, ale doszedles
kiedys do wniosku,
ze /a z kolejnym Twoim postem po prostu nie wytrzymalem/ :
a) ciagle poprawianie ludzi ktorzy pytaja o te same rzeczy, tak samo
albo jeszcze bardziej zasmieca ta grupe, poniewaz np. Twoje wypowiedzi
sa CALKOWICIE NIE ZWIAZANE z tematem tej grupy??
b) faktycznie, mozna znalesc. A mozna by bylo jeszcze latwiej, gdyby
komus sie chcialo tu odpowiedziec. Jak nikomu nie bedzie sie chcialo,
post pozostanie pusty.
c) moze wtedy ta grupa nie bylaby tak pusta i martwa, i tylko
zapelniona tymi ostrzezeniami + spam od sprzedajacych na allegro.:)
USENET - siec uzytkownikow....
Co o tym sadzisz??
Jak szacujesz, ile takich Twoich postow moze byc na tej grupie?
Pozdrawiam sympatycznie kolege.
Marcin
marcelik napisał(a):
.............
Marcinie,
Jeżeli (tu cytacik z omawianego postu) "Mnóstwo (a na pewno
wystarczająco dla początkującego) informacji o "wiszeniu" jest na forum
Alexa" jest OT, to napisz proszę, o czym jest ta grupa? I jaki e było
pytanie w poście?
Nie poprawiałem - pokazywałem co IMO jest nie tak.
Może być oczywiście tak, że ja też zaśmiecam grupę. Ale brak odpowiedzi
niczego nie rozwiązuje - młody człowiek powinien IMO wiedzieć czmu nie
uzyskuje odpowiedzi na swoje pytania, i najlepiej poprzeć przykładem
(jak u mnie pokazaniem gdzie szukać odpowiedzi)"
To jest IMO nierozwiązany problem - grupa byłaby podobnie mało aktywna,
gdyby wałkowała stare i jałowe tematy.
USENET - sieć uzytkowników jak najbardziej :-)). A o netykiecie słyszałeś?
Nie wiem, pewnie sporo. Na swoją obronę wspomnę tylko nieśmiało, że
rzadko mój krytyczny post nie wskazuje miejsca znalezienia rozwiązania.
Olanie postu nowicjusza IMVHO niczego nie załatwia. Oczywiście można
miec zastrzeżania do stylu w jakim to robię.
PiotrP napisał(a):
..............
Mam ubogie słownictwo, ale IMO nie jest to okreslenie obraźliwe. Za to
dobrze IMO oddające kogoś to w krótkich odstępach czasu zadaje
stosunkowo trywialne pytania, na które w miarę łatwo uzyskać odpowiedzi
na polskich forach i www. Dodam jeszcze, że intensywnie odpowiaadałem na
pytania Mati'ego zadawane na priv i było widać,że młody człowiek nie
zadaje sobie trudu starannego przeczytania ani moich odpowiedzi ani
źródeł które wskazywałem.
Ale zawsze chętnie przyjmę podpowiedzi i rozszerzę slownictwo.
Po dluzszym przemysleniu i przeczytaniu Twojego posta przyznaje Ci
racje Krzysztof.
Problem jest chyba nierozwiazywalny.
Tymczasem przelaczam sie spowrotem w tryb "ignorowania glupich pytan" i
nie zasmiecam wiecej postami...:)
Pozdrawiam
Marcin
PiotrP napisał(a):
.......
Żaden problem - proszę cię bardzo (słownikowo starsze znacznie tego
słowa bardziej mi odpowiada niż współczesne), choc wydaje mi się, że
większe prawo do tego określenia względem mnie ma moja żona :-). Wydaje
mi się, że sam się kiedyś w jakimś poście określiłem się jako leniwą łajzę.
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.