snipped-for-privacy@smutec.pl pisze:
Jakiś czas temu czytałem o całkowicie odmiennej koncepcji "urządzeń
logicznych" - chodziło o "bramki odwracalne" (?). Ogólna idea była taka
- w układach logicznych stany 0 i 1 różnią się energią, w przypadku
"normalnej" logiki - energia ta jest wyrażona różnicą napięć dla tych
stanów i ładunkiem zgromadzonym w pojemności (wejściowej?) bramki. Duża
różnica energii stanów oznacza że prawdopodobieństwo przekłamania na
skutek ruchów termicznych ładunków jest niskie (im większy "obszar
zabroniony" pomiędzy "1" a "0" tym mniejsza szansa że szumy spowodują
fałszywy odczyt stanu). Z drugiej strony w klasycznych układach
logicznych energia ta jest przy każdej zmianie stanu tracona - powodując
nagrzewanie układu. Ogranicza to górna częstotliwość przełączania -
dlatego właśnie szybie układy logiczne pracują na niskich napięciach i
są zbudowane z bardzo małych elementów - tyle że nie da się
miniaturyzować bez końca bo kiedy do zmiany stanu bramki wystarczy parę
elektronów na wyjściu mamy nie sygnał logiczny tylko szum. Richard
Feynman zaproponował nowy typ elementów logicznych opartych na zasadzie
maszyn odwracalnych (niestety - czytałem tylko wykład Feynamna, w którym
wspomina o tej idei - żadnych konkretów). Dodatkowo - tak skonstruowane
układy miały być odporne na szum - w przypadku niepożądanej zmiany stanu
przetwarzania zaczynało się od nowa, a dobierając energie stanów
logicznych można było wymieniać szybkość (duża energia, mało przekłamań,
układ szybko kończy obliczenia) na zużycie energii (mała energia, częste
przekłamania, układ wielokrotnie powtarza obliczenia zanim dojdzie do
końca). Feynman twierdził że z "odwracalnych" bramek można zbudować
odpowiednik każdego klasycznego układu logicznego wykorzystując tylko
nieco więcej elementów.
Szybki google na temat "feynman reversible logic" wyrzucił sporo trafień.
Z bardziej przyziemnych sposobów wykorzystania szumu - istnieją
przetworniki analog/cyfra w których do sygnału dodaje się szum w celu
zwiększenia dokładności pomiaru (ilości bitów). Zasada jest dość prosta,
powiedzmy że masz przetwornik 4bit, z progami na 0,1V,2V itd. (całkowite
volty). Próbujesz zmierzyć nim napięcie 1,38V - jeśli niema szumu na
wyjsciu zawsze jest wskazania 1V, teraz dodajemy szum, wskazanie zaczyna
skakać, czasami jest 1V, czasami 0V, a czasami nawet 3V. Wystarczy teraz
poobserwować wskazanie przez dłuższy czas i policzyć średnią. Im dłużej
obserwujemy - tym dokładniejszy wynik. A dlaczego szum a nie np.
sinusoidę? Bo np. czysty szum nie jest skorelowany z sygnałami z innych
źródeł, a w przypadku sinusoidy możemy mieć pecha i np. mierzyć
sinusoidę o minimalnie innej częstotliwości (i dostać na wyjściu piękne
zdudnienia)
Pozdrawiam
GRG
"...Warunkiem jest, by zaaplikować układowi dobrze dobrany szum - ani za
silny, ani za słaby..."
W większości zastosowań współczesnych wystarczy zadbac o to, by szum nie był
za mocny,
za słaby może sobie być i w tej kwestii - totalnie bez ograniczeń.
"Amerykańsko-indyjska grupa uczonych odkryła, że optymalny poziom szumu
potrzebny do najdokładniejszego działania ich układu jest właśnie taki, jak
w projektowanych najmniejszych na świecie tranzystorach. "
Ja bym to przełożyć n apolski tak:
"jacys amerykanie i hindusi ogłosili, że potrafią tak zaprojektowac
strukturę miniaturyzowanych bramek że ich szumy nie będa ważąco wpływac na
ich pracę" :)
a z oryg. tekstu nie wynika konkretne rozwiazanie, ale mozna np wywnioskowac
ze to co oni uznaja za bramke bedzie w istocie struktura wielu bramek
wykonujacych te sama operacje i ilosc 'podejsc' lub rownoleglych,
dublowanych operacji, bedzie taka by zdolala wyeliminowac wplywy szumu. a
szum jako taki potrzebny jest chyba by przelaczac stany bo podkreslaja
nieliniowosc tych 'bramek' - bramka z zasady jest nieliniowa tylko
dwustanowa, moze na drodze opracowanie - dziennikarz - tlumacz ktos
pomieszal 'bramka' z 'tranzystor' i stad taki misz-masz. budowano juz
tranzystory przelaczane pojedynczymi ladunkami a taka sytuacja juz si
ekwalifikuje jako przelaczanie szumem, czyli pewnie o to tu chodzi. to co mi
przychodzi do glowy to jeszcze lepszy numer - byc moze takie bramki moglyby
dzialac BEZ ZASILANIA.
samo pojecie szumu stochastycznego ktore tam padlo przypomina mi sytuacje
gdy ogladasz mecz na starym psujacym sie rubinie. gdy stoi sobie spokojnie -
slyszysz cichy szum i widzisz mrówki. gdy przywalisz pięścią - na pół
sekundy wskoczy obraz. jeżeli będziesz walil pięścia bez przerwy - poznasz
wynik i jakosc tego wyniku ni eodbiegnie od wynikow ktore poznaja znajomi na
50-calowych plazmach.
Dnia Mon, 20 Apr 2009 18:48:04 -0500, A.L snipped-for-privacy@aol.com napisał:
tak w kwestii ktora poruszano ostatnio na pl.sci.fizyka - nie jest czasem niezgodne
z prawem umieszczanie pdfa publikacji z APS na wlasnej stronie ?
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.