Fabryczne dziewczyny w czasie I WS

Milo popatrzec na personel pelen dyskretnego wdzieku :)

formatting link
Zaskoczylo mnie troche pracochlonne reczne opisywanie skali urzadzenia:
formatting link
WM

Reply to
WM
Loading thread data ...

W dniu 2014-06-18 22:08, WM pisze:

Ubiory to ja rozumiem, ale BHP też z innej epoki :)

Swoją drogą, że kobiety pracujące w fabrykach materiałów wybuchowych miały przyzwolenie używać ostrego makijażu. Chodziło o zatuszowanie zmian na skórze, wywołanych kontaktem z materiałami wybuchowymi.

Reply to
PeJot

Polecam ten film:

formatting link
wyobrażenie do jakiego stopnia wielkie wojny wymiatały mężczyzn.

Wiadomo, "militarna" chemia nigdy nie wnikała w przepisy i bezpieczeństwo. Pracowałem w miejscu gdzie w I i II WŚ była fabryka kordytu. Na lotniskach wyrywkowe badania wykrywały ślady materiałów wybuchowych na moim telefonie. 70 lat po zamknięciu produkcji tego świństwa!

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu czwartek, 19 czerwca 2014 10:36:29 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:

Mialy zolte rece od chemikalow (canary girls)

formatting link
Tu widac, ze wprawdzie pracowaly w rekawicach, ale pewnie do precyzyjnych prac zdejmowaly:
formatting link
WM

Reply to
WM

Ale to film fabularny. Tym niemniej ZSRR stracilo 20 mln obywateli, a zaciagnego do armii 35 mln, zakladajac ze wiekszosc to mezczyzni, a kraj liczyl ze 150mln ludzi, to wyrwa w meskiej populacji staje sie olbrzymia.

Ale to sie daje szybko odrobic jak kraj nie jest zbyt pruderyjny :-)

J.

Reply to
J.F.

W dniu czwartek, 19 czerwca 2014 14:15:03 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

W Wikipedii są dane z podziałem na państwa.

Reply to
kogutek444

Dobrze wyjaśnia że te dziewczyny nie dość że były w nadmiarze, to bardzo o siebie dbały, na co dzień robiły się na bóstwa w ramach skromnych możliwości. O chłopa było trudno. "Miło popatrzeć" to mało powiedziane: to była rewia skrzyżowana z walką. Widziałem środowiska o odwrotnej proporcji. Też niezły kabaret!

Reply to
Konrad Anikiel

"WM"

Wizjoner? Smartfona posiada robotnica? :-)

formatting link
Robert

Reply to
Robert Wańkowski

W dniu 2014-06-19 13:16, WM pisze:

Bodaj w XIX wieku kobiety zatrudnione w fabrykach, mające do czynienia z "otumaniającą" chemią, z swojego zachowania po pracy miały specjalnie dla nich przeznaczone wagony w pociągach wiozących je do domu, aby swoim zapachem i zachowaniem nie prowokować innych pasażerów. A to wszystko naturalnie w Anglii :)

Reply to
PeJot

W dniu 2014-06-20 00:55, Robert Wańkowski pisze:

Nie, czyta zasady BHP na stanowisku pracy :>

Reply to
PeJot

W dniu piątek, 20 czerwca 2014 09:15:50 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:

Wtedy obowiazywaly inne standardy. Praca to byla walka o lepsze jutro, a podczas walki to normalne, ze naraza sie zycie ;)

Kobiet podobno nie mozna przekonac, ale mozna je namowic ;) Pokazujac np. mozliwosc utraty ulubionej kreacji ;)

formatting link
WM

Reply to
WM

W dniu piątek, 20 czerwca 2014 09:14:27 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:

Radioaktywna farba luminescencyjna byla kiedys stosowana w zegarkach i wskaznikach

formatting link
Podobno pracownice takich fabryk specjalnie malowaly sobie ta farba paznokcie na imprezy, aby zrobic mocne wrazenie.

Trzeba uwazac, bo podobno i dzis sie zdarza, ze bramka na lotnisku wykryje taki stary zegarek po dziadku :)

WM

Reply to
WM

formatting link
Mają gdzieś BHP :D

Reply to
ysio997

Kliknij w tego linka.

formatting link
pzdr bartekltg

Reply to
bartekltg

"bartekltg"

A ja widzę jpg-ta. Czyli nie można linkowć samego obrazka? To trzeba dać linka i opisać gdzie się znajduje rzeczony raz?

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

nie wicinaj istoty postu:

Nie wiem jak poprawnie linkować. Ale klikając pierwszy link dostaje przekierowanie na drugi. Podobno, tak piszą w podmienionym linku, przepis jest na stronie.

pzdr bartekltg

Reply to
bartekltg

Nie wiem o co wam chodzi, kilkasz na obrazek prawym i "kopiuj adres url grafiki"

Reply to
ysio997
Reply to
Robert Wankowski

A o to chodzi, że tak przyklejony link nie działa.

pzdr bartekltg

Reply to
bartekltg

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.