Odolejacz pompy próżnowej

W pompie łopatkowej PVR (włoska) głównym elementem separatora jest wkład który na oko nie rózni się niczym od wkłądów stoowanych w separatorach oleju stosowanych na instalacjach spręzonego powietrza zwykle za sprężarka. Wyglada to jak zwykły filtr powietrza tylko zamiast papieru ma cos jakby gąbke o dośc drobnych regularnych porach. Wkłady takie są dostępne w różnej klasie filttracji. Zwykle z klasa filtracji rosnie opór przy tych samych wymiarach.

K.S.

Użytkownik "Robert Wańkowski" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:5376682f$0$2354$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

W dniu piątek, 16 maja 2014 21:34:05 UTC+2 użytkownik Robert Wańkowski napisał:

Jednym ze skuteczniejszych złóż do usuwania oleju ze sprężonego powietrza i nie tylko jest koks. Innym są pierścienie Raschiga używane do destylacji. Na Allegro można kupić takie pierścienie w najdoskonalszej postaci, zwinięte z drutu. Kilka kilogramów powinno załatwić sprawę. Ich działanie praktycznie sprawdziłem na zużytym silniku spalinowym. Walił przez odmę olejem do gaźnika. Po zastąpieniu czegoś co przypominało wiórki do wiórkowania parkietu podobnymi pierścieniami problem zniknął.

snipped-for-privacy@gmail.com

Nie wiedziałem, że to do oleju się też nadaje. Mam to przy sprężarce, ale do usuwania wody. I tam sa w postaci rurek. Ten olej powinien wracać po odseparowaniu do pompy. Ale chyba teraz zrobię na szybko próbę z wiórami od tokarza w jakimś pojemniku.

Robert

W dniu niedziela, 22 czerwca 2014 23:46:06 UTC+2 użytkownik Robert Wańkowski napisał:

To już lepiej zmywaki z wiórów. Wióry od tokarza to tandeta. Zmywaki mają taką klasę ze do lepszego bimbru zamiast pierścieni ich używają.

najlepsze z szybkodostępnych są zmywaki z lidla, wióry od tokarza są przegrzane i mogą odpadać drobinki zmywaki zdaje się są robione z gniecionego drutu

jeffrey

Z tego co moje oczy widziały, to najskuteczniejszy jest dobrze dobrany separator cyklonowy. Używane w uważanych za najlepsze na świecie instalacjach do wytwarzania wody do zastrzyków w szpitalach.

"Konrad Anikiel"

Ale tam chyba potrzba dużej prędkości przepływu. U mnie ledwo chucha z rury :-)

Robert

Wydajność to to ma marną. Trzy albo cztery kolumny w kaskadzie, każda ma średnicę 6-10 cali. A wody naprodukuje tyle co potrzeba na zastrzyki w szpitalu, pracując 24/7. Nie można tego wyłączać, bo potem trzeba odkażać. Nie wiem jakie tam są prędkości przepływu, ale spodziewałbym się nikczemnie niskich. Tutaj poszukaj:

Konrad

Tak to wygląda wewnątrz.

Robert

W dniu wtorek, 8 lipca 2014 10:22:58 UTC+2 użytkownik Konrad Anikiel napisał:

Trzeba było jeszcze dłużej zostać w tym szpitalu. Jak widać leczenie ambulatoryjne głowy daje u Ciebie marne efekty. My tu piszemy o chamskiej metodzie pozbycia się oleju z powietrza wydmuchiwanego przez prostą pompę próżniową a nie o destylacji ciężkiej wody.

To aluminiowe to jest korpus tej pompy? Zbiornik na olej? Gdzie te filtry siedzą?

Jeśli się przegrzało, to może coś zdycha. Może od zapchanych filtrów, może od innej przyczyny. Jeśli ciepło wytwarza jedynie silnik, a przegrzały się filtry, to ja bym popatrzył jak wygląda silnik.

Tak sobie myślę... co ta pompa robi? Z Twojego opisu wynika że nie ma buforowego zbiornika, wlot jest podłączony bezpośrednio do jakiegoś procesu. Jesteś pewien że ten akurat egzemplarz jest odpowiedni do takiej pracy?

Konrad

"Konrad Anikiel"

W tym okrągłym otworze w korpusie jest taka "miska" gdzie sa wkręcone te cztery filtry.

Pewnie za długo pracowała. Był moment, że kilkadziesiąt godzin bez przerwy.

To jest pompa do stołu podciśnieniowego przy CNC. Była już z maszyną. Nie ma zbiornika buforowego.

Filtry po rozebraniu okazało się, że są zrobione z jakiegoś papieru/włókniny. raczej papier. Cos jak bibuła, ale mocniejsze. Nawinięte kilkanaście wrstw na koszyk. Na wierzch przychodzi jedna wrstwa typowej włókniny.

Ratując się zrobiłem nowe filtry owijając stare po usunięciu tego papieru. Zrobiłem z fitrów od odkurzacza, taka sztywna zwarta włóknina. Owinąlem ile się zmieściło. Ale efekt chyba żaden. Leci biała mgła.

Komplet nowych filtrów to 1200 zł. Dlatego szukam czegoś zastępczego.

Robert

Czyli nic nie przerobisz, możesz najwyżej kombinować z materiałem na te filtry.

No ale ona do takiej pracy powinna być przystosowana. Pompa próżniowa, kiedy ją przymkniesz, grzeje się bo po pierwsze silnik nie ma chłodzenia (nie ma powietrza które miałoby opływać silnik), a po drugie, bo dostaje większych obrotów, które wywołują większe grzanie łożysk. To pierwsze nie powinno być problemem bo zostało uwzględnione przez konstruktora, to drugie już nie. Hałas w normie czy wyje głośniej niż wcześniej?

OK, przy ciągłej pracy nic by nie dał.

Wydaje mi się że będziesz musiał poeksperymentować z gradacją tej bibuły. To wcale nie jest takie pewne czy potrzebujesz drobniejszej czy grubszej. A coś mi mówi że najlepiej jakbyś miał w kolejnych warstwach coraz drobniejszą, zaczynając od jakiejś wartości dobranej metodą prób i błędów, aż do jakiejś niedorzecznie ciasnej.

Albo zwyczajne złodziejstwo, albo faktycznie tyle warte, znaczy zrobione z jakiegoś super duper materiału którego niczym nie zastąpisz.

A jeszcze jedno pytanie z ciekawości: co się dzieje z olejem odseparowanym na tych filtrach? Wraca do pompy, czy zostaje już w nich aż do wymiany?

"Konrad Anikiel"

Silnik ma swój witrak, to zwykły silnik 3f inukcyjny połaczony sprzęgłem z pompą.

Znalazłem producenta w Polsce filtrów. Mają ten materiał co potrzebuję, ale mają problem ze sprzedaniem samego wkładu. Za zregenerowanie chcą 70 zł, ale jak im powiedziałem, że filtr ma korpus z tworzywa i jest sklejony to się nie podejmą (nie dziwię się). To jest ten wkład, typ H. Na dole strony.

Na Alibabie są po 10$. Filtr tego typu od producenta co pisałem wyżej kosztuje 80 zł, ale jest za długi i nie zamknę pokrywy.

Handlowiec musi porozmawiać z szefem czy mi sprzedać sam wkład. :-)

Kluczen do sukcesu jest chyba ta warstwa papieru koalescencyjnego. Ta mgła olejowa jest tak rozdobniona jak dym papierosowy. Przechodzi przez wszystko co próbowałem. A w powietrzu utrzymuje się dziesiątki minut.

I co ciekawe powstaje tylko jak jek podciśnienie w pompie, czyli zatkam dolot. Jak jest otwarty to mgła nie powstaje.

Robert

W dniu piątek, 11 lipca 2014 13:12:55 UTC+2 użytkownik Konrad Anikiel napisał:

Przestał byś pieprzyć głupoty. Wyszło że pompy próżniowej na oczy nie widziałeś.

W dniu piątek, 16 maja 2014 21:34:05 UTC+2 użytkownik Robert Wańkowski napisał:

Zrób jej delikatny przedmuch. Przy próżni jaką robią łopatkowe olejowe pompy próżniowe zaczyna się destylować olej. Zwłaszcza jak się pompa rozgrzeje. Jak masz pełne podciśnienie to masz prawie 1kG/cm2. Zrób żeby było 0,9kG/cm2. Pompa dostanie trochę powietrza i się będzie studziła. To pompa z Koszalina czy jakiś wynalazek ze złomu?

snipped-for-privacy@gmail.com

Robię je przedmuch nieświadomie, gdy mocowane są duże elementy i są nieszczelności. Jeżeli wystarczy tylko tyle trochę obniżyć podciśnienie, aby przestała pojawiać się mgła to tak zrobię. Przy małych elementach nie ma tyle nieszczelności i pojawia się mgła. Na pojawianie się mgły nie ma wpływu temp. Mgła pojawia się w pierwszych sekundach po właczeniu pompy.

Pompa to Rietschle VCE100 , tylko że większa wydajność. Nie 40 ale 100.

"Koalescencyjny" nie oznacza jakiegoś gatunku papieru, tylko funkcję jaką ta warstwa spełnia w tym filtrze: ma spowodować takie zbliżenie drobin oleju, że się pozlepiają, zrobią się duże i osiądą. Czyli odpowiednio dobrana gradacja. Jakiś idiota coś tu bredził o zmywakach z Lidla, hahaha :-DDDDDD

W dniu sobota, 12 lipca 2014 08:31:50 UTC+2 użytkownik Konrad Anikiel napisał:

To ty zablokowałeś google szukając co to jest koalescencja. Poszukaj jeszcze o cyklonach zbudowanych w formie kolumn destylacyjnych. I zmień lekarza bo dotychczasowy cie okłamuje i bierze kasę a nie leczy.