Naped osi Z frezarki cnc

Powitanko,

O ile z osiami x i y nie bylo wiekszych problemow, silniki 3 Nm bez problemu kreca, to z osia Z jest juz znacznie trudniej. Wrzeciono z napedem i przekladnia wazy prawie 20kg. Jest sprezyna, ktora nieco pomaga, ale jak to sprezyna, dziala dosyc nieliniowo. Frezarka wyglada tak:

formatting link
jest, jak ten kawal zelastwa poruszac. Oczywiscie zamiast sprezyny dam przeciwwage jak w windach (tylko jeszcze musze kupic ciezarek 20kg), ale wtedy bezwladnosc 40kg no i opory. Jak to sie robi w fabrtcznych obrabiarkach? Daja gigantyczny silnik krokowy i elektrownie do tego, jakas przekladnia? Nie moge wyGooglac rysunkow takiej maszyny. Kombinowalem z wykorzystaniem pokretla precyzyjnego posuwu wrzeciona, ale tam jest slimak, a efektywnosc takiej przekladni jest mizerna, a i moment do krecenia tym tak na wyczucie (nie mam czym zmierzyc) jest sporo wiekszy niz dla pozostalych osi. Moze ktos oswieci mnie jakims pomyslem na wdziecznosc moja zaslugujac;-)

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak
Loading thread data ...

Kiedyś widziałem zastosowany siłownik pneumatyczny, który "zerował" ciężar wrzeciona.

Reply to
sokl

W dniu 2010-03-13 01:32, Pawel "O'Pajak" pisze:

A jakiej precyzji osi Z oczekujesz, jak dużego zakresu Z oraz prędkości jej sterowania? Tzn binarnie "frezujemy" lub "nie frezujemy", czy też oczekujesz pełnej obróbki 3D? Nie wiem jakiego softu używasz (lub piszesz), i czy masz możliwość dowolnego tworzenia, ale sądzę że średniego rozmiaru silnik DC z odpowiednia przekładnią takie 20kg to będzie ruszał bez najmniejszego problemu. A precyzję ustawienia (kasującą luzy przekładni i załatwiającą bezwładność) mógłby zapewnić enkoder dający informację zwrotą (choćby liniowy, z jakieś starej drukarki np hp 610, jeśli te 30cm skoku Z ci wystarcza), lub enkoder + procesor sterujący tym DC, a z zewnątrz sterowany jak krokowy (tzn zrób 100 kroków Z do góry, a on sam już się martwi jak tego DC sterować, zliczając sygnał z enkodera, czy zrobił właściwe kroki a jak nie to korekta).

Reply to
BartekK

Pawle, ta frezarka ma straszliwe luzy (w zasadzie to wiertarka jest) Używam podobnej może 2 lata i paskudnie się wszystko luzuje w niej, więc frezowanie jest problematyczne (szybko lecą frezy, a i detal obrywa niestety).

Wracając do Twojego pytania, czy możesz zrezygnować z napędu Z jakie ta frezarka ma i zastąpić go czymś innym? W typowych aplikacjach jest tam śruba z nakrętką. Kręcenie tą śrubą powoduje przesuwanie nakrętki a za nią napędzanej osi (bywa że nakrętka się obraca, a śruba stoi, ale rozwiązanie takie jest sporadycznie stosowane). Dalej jest wybór taki: albo śruba z gwintem trapezowym, albo śruba _kulowa_. Pierwsze rozwiązanie ma luzy (zawsze, nawet jak się postarasz i chwilowo je wykasujesz, to po jakimś czasie się pojawią, ma mniejszą dużo sprawność, ale za to jest zazwyczaj samohamowna - a to ważne), drugie rozwiązanie jest eleganckie luzowo (może mieć napięcie wstępne a tym samym zero luzu, ma kilkukrotnie większą sprawność, ale co za tym idzie - nie jest samohamowna, więc trzeba dbać żeby wrzeciono nie opadło).

Policzmy teraz taki podstawowy przypadek: śruba kulowa o skoku 10mm napędzana silnikiem krokowym o momencie

1.7Nm@1.8st sterowanym półkrokowo (więcej chyba nie ma sensu, energia mikrokroku i tak nie gwarantuje żadnego pozycjonowania, jedynie piszczeć może mniej) Zakładamy sprawność przekładni na poziomie 90% (nie pamiętam dokładnie ile przykładowo Bosche mają, ale ponad 90, więc z podparciem... to i tak szacunki, niech będzie 90%).

Osiągniesz siłę na poziomie prawie 1kN, rozdzielczość w sterowaniu zapewni Ci dokładność pozycjonowania na poziomie 0,02mm co i tak jest o rząd wielkości lepszym wynikiem niż szacowana przeze mnie dokładność wiertarki.

Przemyśl proszę co chcesz osiągnąć tą konstrukcją, zawsze coś dopasujemy :) Jeśli zdecydujesz się na śrubę, będzie wymagana modyfikacja mechaniki wiertarki, gdyż zębnik na wrzcionie się nie nada.

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek N.

Powitanko,

Wiem, o ile w czeskim wydaniu ta frezarka jest calkiem przyzwoicie zrobiona, to w niemieckim, jak moja (RotWerk), jest wykonana koszmarnie. Wczelkie przerobki zaczalem od wygladzenia prowadnic szczotka druciana na wiertarce (zlikwidowanie chropowatosci, bo planowanie to juz wieksza zabawa i koszty), wozek jezdzi teraz na teflonowych kolkach, a dociski do kasowania luzu tez wygladzilem niemal na lustro. Bez srub moglem w efekcie przesuwac wozkiem xy niemal dmuchajac na niego;-)

Luzy na Z kasuja sie troche jakby same pod wplywem ciezaru wrzeciona TM, ale wczoraj kupilem 4 ciezarki po 5 kg w sklepie sportowym i zawiesilem jako przeciwwage. Rewelacja. Teraz ciezarek jest troche ciezszy od wrzeciona, ale dojdzie jeszcze silnik krokowy z mocowaniem, wiec pewnie sie wyrowna. Naped Z jest tez przez srube (slimak) mikroposuwu i jego chcialem wykorzystac do napedu. O dziwo opory obrotu sa podobne co bezposrednio (przynajmniej tak wedlug wskazan sensorow built-in my reka;-)). To pewnie ta slynna niemiecka precyzja, tfu. Idea calej przerobki bylo zachowanie pelnych mozliwosci sterowania recznego jak dotychczas, w przypadku XY to sie udalo, wiec slimak na Z traktuje jako ostatecznosc.

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel O'Pajak

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.