Kieruję swoje pytanie do osób którzy znają tematykę przekładni obiegowych. Aby pytania były bardziej zrozumiałe załączam odnośnik do uproszczonego schematu przekładni której mam wykonać:
formatting link
Sporządziłam wstępne obliczenia dla kola 1 (słonecznego). Mając dane wyjściowej (moment na wyjściu jarzma i jego prędkość) obliczyłam przełożenie kinematyczne całkowite, dobrałam silnik, obliczyłam moduł i dobrałam odpowiednią liczbę zębów. Obliczenia te wykonywałam wg schematu dla kół walcowych. Moje pytanie jest takie pamiętam że przy projekcie dla kół walcowych obliczenie zębów koła 2 wyliczało się ze wzoru: z2=u*z1=... Jak dobrze myślę tego tutaj wzoru nie mogę zastosować ponieważ to przełożenie które ja wyliczyłam jest przełożeniem całkowitym, a nie przełożeniem między kołem 1 i 2. Dla tego ten wzór nie znajduje zastosowania dla przekładni planetarnych. W takim razie jak zabrać się za geometrię koła 2?
Drugie pytanie. Jeśli moja przekładnia zakłada zęby proste w takim razie kąt pochylenia linii zęba β wynosi 0 i we wzorach gdzie jest konieczne podanie tego kąta pomijam tą wartość czy może jak np dla obliczenia średnicy podziałowej koła 1 ze wzoru: d1=((mn*z1)/cosβ) podaję w miejsce β wartość 0? Generalnie wynik wychodzi ten sam kwestia tylko wyglądu zaleca się pisanie ułamka czy nie?