Re: Dach

> To polski. Podzial na zachodzie moze byc inny..

> > No niestety. Znam przykłady z Francji -z naszego punktu widzenia i > śmieszne i straszne. W pale (za przeproszeniem) się nie mieści, ile > dodatkowej kasy może pójść na inwestycję, dlatego że pan architekt nie > jest zainteresowany albo po prostu nie wie jak powinna wyglądać > konstrukcja albo którędy idą instalacje. I czasem okazuje się to już w > trakcie budowy -ale praktyka sporządzania planów wykonawczych to osobna > historia. U nas, póki co, jest jeszcze całkiem sensownie pod tym względem.

Ja tam się na architektach nie znam, ale jak studiowałem, to kolegowałem się ze studentakmi architektury, mieszkały w akademiku nade mną. Te ich studia to jedna wielka lekcja plastyki i prac ręcznych! Ciągle coś wycinały, kleiły, malowały, a to plastelina, a to farbki, a to kredki. Ponieważ ja dorabiałem rysowaniem różnych rzeczy w Autocadzie, miałem ploter pisakowy A3, trochę im czasem pomagałem. Ale kiedy potrzebowałem większy format plotera, biegłem z dyskietką na Wydział Architektury- tam mieli kilka dużych. Kiedyś w czasie oczekiwania na narysowanie takiego skomplikowanego rysunku, wdałem się w rozmowę. Obok jakiś student rysował ploterem rysunek na swoją pracę dyplomową. To było na czarnym brystolu białym tuszem, bardzo ładny rzut sali kinowej. No i przyglądał się jakiś pracownik, doktor od czegoś tam. Powiedziałem że mimo że już plotery pisakowe odchodzą powoli do lamusa (już wtedy)- to tu mamy przykład czegoś, czego nie dałoby się na drukarce zrobić. Bo atrament na brystolu się trochę rozpływa, nie dałoby się tak zadrukować białej kartki na czarno, żeby pozostawić wąziutkie białe linie. Na co ten nauczyciel architektów (sic!) odpowiedział, że przecież drukarką możnaby wydrukować na czarnym papierze białe linie, bo ona miesza te atramenty i może uzyskać dowolny kolor! Konrad

Reply to
Konrad Anikiel
Loading thread data ...

no wiesz, ja znam pewnego profesora architektury, aktywnego zawodowo i kształcącego studentów (i doktorantów), który ma IQ < 80 (na pierwszy rzut oka, po bliższym poznaniu <70). Myślę że w każdej dziedzinie, także na różnych wydziałach różnych uczelni można spotkać kretynów i ignorantów, z czego nic absolutnie nie wynika poza odrobiną niesmaku. Z tą lekcją plastyki też trochę przesadziłeś... może dlatego że nauka do kolokwium z mechaniki budowli czy budownictwa wygląda dużo mniej efektownie ;-).

W tradycji polskiej szkoły architektury, która jeszcze ciągle ma jakiś wpływ na etos zawodowy, leży porządna orientacja w podstawach fizycznych funkcjonowania budowli i jako tako rozwinięta intuicja konstrukcyjna. Mam nadzieję, że jeszcze przez jakiś czas...

Reply to
jakub tarczewski

Konrad Anikiel napisał/wrote dnia/on  2009-01-28 14:38:

> > >
formatting link
> No i co zrobić z takim architektem? > > Przyjąć do wiadomości, że tak się buduje nawet w Polsce...
formatting link

Bardzo ładne. No i to będzie się prezentować, w odróżnieniu od tego londyńskiego. Nie omieszkam odwiedzić te Złote Tarasy, choć może nie w śnieżną zimę :-) Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

Z tą lekcją plastyki też trochę

> przesadziłeś...

Jasne że przesadziłem, to był tylko wyrywek ich codziennego życia, ale ten który mi się podobał :-)

W tradycji polskiej szkoły architektury, która jeszcze ciągle ma jakiś > wpływ na etos zawodowy, leży porządna orientacja w podstawach fizycznych > funkcjonowania budowli i jako tako rozwinięta intuicja konstrukcyjna. > Mam nadzieję, że jeszcze przez jakiś czas...

Niestety, właściwie wszyscy moi znajomi, którzy tą architekturę ukończyli i wciąż z niej żyją, zajmują się jednorodzinnymi domkami i zagadnieniem "jak zrobić ten sam domek na 500 sposobów". Ale ja nie jestem rocznik statystyczny, może rzeczywistość jest dużo lepsza... Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

Konrad Anikiel pisze:

Reply to
jakub tarczewski

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.