Silnik - pomysl i co dalej?

Czesc

Nie smiejcie sie za bardzo: wymyslilem silnik. Juz zreszta ladnych pare lat temu, ale co jakis czas mi sie przypomina...

Pomysl wydaje sie miec sens. Najwiecej wspolnego ma z silnikami turbinowymi, ale do zastosowania w zakresach mocy takich jak dla tlokowych, i predkosc obrotowa takze wychodzi rozsadna, i budowa dosc prosta.

Obliczenia wedlug najprostszego modelu wygladaja obiecujaco, ale oczywiscie w naturze moze byc zupelnie inaczej.

Pomysl jest na tyle nieoczywisty, ze jest duza szansa na oryginalnosc; zreszta nigdzie sie z niczym podobnym nie spotkalem.

No fajnie, i co dalej? Inzynierem od silnikow nie jestem, z tego co wiem o roznych niuansach ich konstrukcji, to zdecydowanie nie podejmuje sie zaprojektowania dzialajacego prototypu. I troche mi szkoda, bo pomysl naprawde wyglada nienajgorzej.

Mialby ktos ochote sie tym wspolnie pobawic?

pozdrowienia

krzys

Reply to
myszek
Loading thread data ...
Reply to
Robert Tomasik

Inna wersja silnika z wirującym tłokiem?

zyga

Reply to
Zygmunt M. Zarzecki

Robert Tomasik pisze:

Bardzo dobry pomysl, ewentualne samem poszukac tzw. stanu techniki zeby zobaczyc gdzie sie jest realnie ze swoim pomyslem. Na poczatek polecam

formatting link

Reply to
Adampio

myszek pisze:

Jeśli chodzi o silniki spalinowe to przejrzyj przedwojenne i tuż powojenne książki typu "Poradnik mechanika". W zasadzie w tej dziedzinie wszystko już wymyślono w XX-leciu międzywojennym, a potem zapomniano. I teraz z wielkim szumem ktoś jakąś ideę wykopuje, jak np czterozaworowy cylinder, znany już w czasie I WŚ. Jak się nie chcesz narazić na koszty to przekop tego typu książki, a dopiero potem udaj się do rzecznika. Mogę podać namiar na naprawdę dobrego. Jak już zastrzeżesz pomysł, to zrób wizualizację, wrzuć ją do internetu, sprowokuj parę dyskusji tu i ówdzie. Może dotrze to do kogoś kto zechce się włączyć. Szanse marne, zwłaszcza w kryzysie, ale inne drogi, jak sam sprawdziłem, są ślepe.

Reply to
Adam Moczulski

Adam Moczulski pisze:

Lub jak radzilem, przekop sie przez stare patenty dostepne za friko w internecie. W dziedzinie mechaniki praktycznie wszystko co ludzie ongis wymyslili powinno byc w niemieckich patentach lub wzorach uzytkowych

Reply to
Adampio

Adampio pisze:

A próbowałeś się kiedyś przez te starocie przekopywać ? To jak zbójca Gębon w starciu z Demonem Drugiego Rodzaju.

Reply to
Adam Moczulski

Adam Moczulski pisze:

Glowny problem to chyba jezykowy i szybkie lacze ale patenty amerykanskie zeskanowali ponoc wstecz do lat 60-tych XIX wieku kiedy to je zaczeli udzielac. Najpierw trzeba wybrac klase

formatting link
a dopiero potem szukac bo inaczej to czlowiek padnie pod natlokiem infiromacji,

Tak na chybil trafil dwa patenty sinikowe:

formatting link
belgijski opis patentowy fiemy niemieckiej z 1955 roku ;-) i
formatting link
angielski dla firmy czeskiej z 1958

Reply to
Adampio

No toscie mnie zmotywowali. Przekopuje sie od paru dni i w koncu trafilem. Niemcy przed wojna byli blisko, ale jeszcze troche im brakowalo. Natomiast dosc dokladny opis pomyslu, i to we wszystkich wariantach, jakie przyszly mi do glowy, znalazlem tu:

formatting link
Cholernie mi przykro, z kilku powodow. Po pierwsze, ze ktos byl wczesniej - no ale nie mialem szans byc pierwszy, nie bylo mnie jeszcze wtedy na swiecie :-)

Po drugie, ze tak piekna idea - bo ladna jest, prawda? - nie jest w ogole rozwijana. 'Wave rotors' obecnie rozwijane sa duzo mniej eleganckie, a wymienniki cisnienia stosuje sie praktycznie tylko do cieczy.

Po trzecie, ze nawet jak ktos sobie o tym pomysle jakims cudem przypomni, to mnie przy tym nie bedzie, bo sie na tym nie znam.

Po czwarte, ze w zwiazku z tym na lekki, prosty silnik o duzej wydajnosci (a IMHO ta koncepcja mialaby szanse) poczekamy sobie nie wiadomo ile. O.

pozdrowienia

krzys

Reply to
myszek

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.