Moj samolocik przestal latac. PO dluzszej zabawie w kabelki, mierniki, akumulatory, itd, wydedukowalem ze cos jest nie tak ze szczotkami (graupner 400/20 z przekladnia). Wyjalem wiec denko ze szczotkami poczyscilem szczotki, zalozylem i odpalilem. Zadzialalo. Na polu tuz przed wypuszczeniem modelu z reki cos mnie tknelo ze "slabo ciagnie". Przyjrzalem sie blizej i okazalo sie ze silnik kreci w DRUGA STRONE ! Przygladalem sie kablom z piec minut ale wszystko bylo w porzadku. Zamienilem wiec kable i polecialem.
Czy ktos moze mi wytlumaczyc co sie stalo? Z reglera wychodzi tak jak trzeba. Wirnika nie przewijalem, magnesow nie obracalem ;-)
Moge dodac ze latanie polegalo na tym ze silnik slabl coraz bardziej tak ze do trzeciego lotu nie doszlo (pakiety sprawdzone)
Pozdrawiam ze zdumieniem Andrzej Kowalski