Witam,
Wiem ,ze to bylo poruszane setki razy ,ale ostatnio wszedlem na Allegro i widze ciekawy aerografik, nowy za 129 zl,
Pozdrawiam & z gory dzieki za odpowiedz
Witam,
Wiem ,ze to bylo poruszane setki razy ,ale ostatnio wszedlem na Allegro i widze ciekawy aerografik, nowy za 129 zl,
Pozdrawiam & z gory dzieki za odpowiedz
uzytkownik napisał(a):
Bardzo dobry. W Poznaniu można go dostać w sklepach modelarskich za cenę niewiele wyższą, pewnie z uwzględnieniem kosztów przesyłki wyszłoby na zero (niech mnie ktoś z grupy sprostuje, jeśli się mylę). Zwykle w tych samych sklepach (a przynajmniej w sieci Pantera) można dostać "dopasowaną" sprężarkę tłokową dającą ciśnienie 2,2 - 3 at, w cenie poniżej 350 zł; zasilania z butli nie polecam (sprężarka się szybko zamortyzuje). Ten model ma dyszę 0,3 mm (nie 0,2, jak podaje sprzedający) oraz oddzielnie regulowany przepływ farby i powietrza. Maluję nim farbami akrylowymi Pactra (również metalicznycmi) i Xtracrylix po bardzo nieznacznym rozcieńczeniu (10 cz. farby, 1 cz. wody) albo wręcz bez rozcieńczania. Mycie bardzo łatwe. Pozdr Adam snipped-for-privacy@onet.pl
Jest to tak: wciśnięcie "spustu" otwiera przepływ powietrza, a jego pociągnięcie - farby. Możesz zatem dowolnie (oczywiście w pewnym zakresie ;-)) regulować proporcje farba-powietrze. Humbrolowski rozpylacz ma, o ile się nie mylę, tylko otwierany przepływ powietrza; komfort pracy jest zupełnie inny. Zaryzykuję nawet twierdzenie, że ten, nad którym się teraz zastanawiasz, może być używany jako szkolno-treningowy; ja najpierw malowałem starym Paasche, ale wobec kłopotów z iglicą tegoż (bezproblemowo pomalowałem jeden model, potem zaczęły się kłopoty) "przesiadłem się" na ten i nie żałuję. Z tym musiałbymś o tyle uważać, że farba cały czas spływa własnym ciężarem do dyszy i przed rozpoczęciem właściwego malowania musisz odrobinę "odpluć", żeby model nie wyszedł w nieprzewidziane ciapki. Ale wystarczy o tym pamiętać. Pozdr Adam snipped-for-privacy@onet.pl
Zależy, do czego uzywasz - chociaż dziwnie mi się wydaje, że cieńsza dysza byłaby przydatna albo dla samolotów w skali 1:144 malowanych w ciapki czy podobnie szczegółowo "zdobionej" pancerki 1:72 i mniejszej bądź też kolejek, albo dla celów artystycznych, ew. figurek. Detale i tak należy malować pędzlem (nikt mi nie wmówi, że np. pomaluje aerografem szczegóły tablic przyrządów czy coś podobnego). Tu, jak zdejmiesz końcową część dyfuzora, możesz malować z odległości centymetra na małym dopływie powietrza. Albo - kup taki, jaki jest, dysze do niego zawsze można dostać; będziesz miał w ten sposób dwie, wymienia się specjalnym kluczem (załączony) w ciągu niecałej minuty. Pozdr Adam snipped-for-privacy@onet.pl
Ja robię samoloty 1:72, czasem coś innego, i też wolę większą dyszę. Jakie robisz - bo ja zasadniczo brytyjskie II wojny? Pozdr Adam snipped-for-privacy@onet.pl
PS wbrew ogólnym opiniom o akrylowych farbach metalicznych, z tego aerografu świetnie wychodzą metalizowane akryle Pactry, przynajmniej na jasnych tłach. Uzywałem "docelowo" lub doświadczalnie aluminiowej, srebrnej, "gun metal", złotej i miedzianej. Polecam. A.
:) roznie sie zdaza , ale glownie sa to samoloty z okresu II wojny. Az takim modelarzem zaawansowanym nie jestem, mam w kolekcji zaledwie kilka samolotow. Wiem juz jaka jakosc daje aerograf i dlatego kupuje lepszy, bo stary juz ma problemy z zaworkiem i nie wykonalne jest nim malowac linie mniejsze niz 3-4 cm ,chyba ze sie zastosuje maskowanie. A co? metaliczne farby pactry sa do du.....?
Pozdrawiam
Ogólnie chodzi opinia, że metaliki akrylowe są kiepskie, ale z Pactry na aerografie jestem zadowolony. A co do grubości linii w ty aerografie, to 5-mm spokojnie, oczywiście z bardzo bliska... pozdr Adam snipped-for-privacy@onet.pl
Ujmę to tak: mniejszych linij niż 7 mm nie próbowałem, "bawię się" w maszyny przede wszystkim brytyjskie i tam plamy barwne są rozległe, podobnie w pozostałych, którymi sie zajmuję. Nie mówię, że takich wąskich się nie da. Pozdr Adam snipped-for-privacy@onet.pl
Użytkownik uzytkownik napisał:
po dlugich probach z dobieraniem cisnienia, gestosci lakieru i ustewienia dyszy koledze udalo sie sie uzyskac linie jak z olowka, nie wiem czy miala 1mm ale chyba mniej. sam widzialem
Witam,
No to widze ,ze profesionalny aerograf to jest, moglbys przyblizyc jaki to byl model "psikawki"?? Moze cos jeszcze o cisnieniu, bo za bardzo nie wiem w jakim "operowac".
POzdrawiam & duzo prezentow na mikolajki :D
No to i ja się czegoś dowiedziałem o możliwościach tego aero (o ile się nie mylę, to to się nazywa pseudo-iwata) - tyle, że nie mam na czym takich linij malować... pozdr Adam snipped-for-privacy@onet.pl
Użytkownik uzytkownik napisał:
nie robil tego zadnym profesjonalnym tylko tym od ruskich za 30PLN (jak zobaczylem efekty od razu kupilem taki), zasilal to z 3 kompresorow od lodowki polaczonych rownolegle, wedle jego relacji najwazniejsze i najtrodniejsze jest dobranie gestosci lakieru
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.