Wczoraj mocno połamałem mojego ajoo-2 :(
Nastąpił dziwny zanik tarnsmisji, i to na bliskiej odległości. To było dopiero drugi taki przypadek odkąd używam tej mojej samoróbnej aparatury, o której tutaj kiedyś pisałem. Co ciekawe, oba te przypadki zdarzyły się przy niepewnej pogodzie: pierwszy raz było to tuż przed burzą (było słychać grzmoty) a wczoraj niedługo po burzy - jeszcze nie odeszła daleko. Przypuszczam że fakty te nie są bez związku...
Ciekaw jestem waszych doświadczeń. Czy w firmowych aparaturach, zwłaszcza tych AM-owych, odczuwa się wpływ zakłóceń od wyładowań atmosferycznych?