[RC] burza a zasieg

Wczoraj mocno połamałem mojego ajoo-2 :(

Nastąpił dziwny zanik tarnsmisji, i to na bliskiej odległości. To było dopiero drugi taki przypadek odkąd używam tej mojej samoróbnej aparatury, o której tutaj kiedyś pisałem. Co ciekawe, oba te przypadki zdarzyły się przy niepewnej pogodzie: pierwszy raz było to tuż przed burzą (było słychać grzmoty) a wczoraj niedługo po burzy - jeszcze nie odeszła daleko. Przypuszczam że fakty te nie są bez związku...

Ciekaw jestem waszych doświadczeń. Czy w firmowych aparaturach, zwłaszcza tych AM-owych, odczuwa się wpływ zakłóceń od wyładowań atmosferycznych?

Reply to
Jakub Witkowski
Loading thread data ...

Jesli jest to pasmo 433Mhz to moze akurat ktos uzywal walkie-talkie, ktore tez na nim pracuja (np. moj wariometr nadaje na tej czestotliwosci i kiedys latajac w Markach slyszalem, jak ktos na moim kanale mowil)

Pozdrawiam

Alex

Reply to
rcflight

Cześć,

u nas na lotnisku podczas niedalekiego uderzenia pioruna, uległ uszkodzeniu nadajnik MC 24. Niestety w tym czasie kolega pilotował nim nietani model akrobacyjny, który w wyniku powyższego również zakończył swój żywot.

Serwis Graupnera potwierdził, że uszkodzenie to mogło powstać na skutek bliskiego wyładowania atmosferycznego.

Pozdrawiam Piotr

formatting link

Reply to
piotrp_de

Z glebin modelarni ...

M> To tyle moich przemyśleń. Może ktoś dołoży więcej. M> pozdrawiam Mariusz.

Ja ze swojej strony moge dodac tyle ze mam myszke radiowa na 433Mhz i podczas wczorajszej burzy tez dosyc mocno chodzila skokowo (normalnie chodzi ok wiec wykluczam baterie), nie zmienielem polozenia odbiornia, nie zaslanialem niczym dodatkow. Rano bylo juz szystko ok. Wiec cos moze w tym byc.

Pozdrawiam MarCiu

PS. Na temet innnych burz nie mam doswiadczenia myszka kupiona niedawno i to byla jej pierwsza.

Reply to
Marciu11 - Viper

Cześć,

ja stosuje. Ale Twoje stwierdzenie o ratowaniu, absolutnie nie potwierdza się... Widziałem juz wiele modeli - nawet i swoje :-( spadających z fail-safe. Koledzy na lotnisku i ja również twierdzimy, że modele spadające z fail-safe, spadają bardziej elegancko. Ich śmierć następuje bez tej tchórzliwej i miotającej się agonii ;-) Jedynie w silnikowych, wyłączenie silnika zmniejsza ryzyko dla otoczenia.

Pozdrawiam Piotr

formatting link

Reply to
piotrp_de

Dnia 07/24/2003 06:40 AM, Użytkownik Pitlab napisał:

Owszem, mój odbiornik jest wyposażony w coś takiego, tzn. podtrzymuje przez sekundę ostatnie sterowanie, a jeśli sygnału nadal brak, ustawia wartości środkowe (gaz wyłącza).

Problem w tym, że zanik nadszedł w momencie pikowania w stronę ziemi, i po tej zaprogramowanej sekundzie nie było już co zbierać... :(

Reply to
Jakub Witkowski

Czysta żywa prawda - oczywiście stosuj na zdrowie ;-)

Pozdrówka Piotr

formatting link

Reply to
piotrp_de

Użytkownik Jakub Witkowski napisał:

Wczotaj latałem w burzę. Pioruney jeszcze gdzieś błyskały i słychać było grzmoty. Miałem tylko jedno bardzo krótkie zakłócenie a poza tym wszystko było OK. Nadajnik Futaba FC 18 odbiornik REX 7 (para kwarcy futaby). Ogólnie we froncie burzowym dosyć ciekawie się lata.

Reply to
Robert Prachniak

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.