Witam !!!
Właśnie odkryłem, że na szafie leży sobie w pudełku całkiem nieposkładany motoszybowiec Fantasy (AH), no i postanowiłem zakończyć mu ten błogi stan ;)
Skrzydło w tym szybowcu wygląda tak, że srodkowa część płata (ok.1m) jest slejona na stałe, a końcówki (po ok.50cm każda) w których są lotki są wsuwane na dwa węglowe bagnety. A jak się mocuje te końcówki żeby nie wyleciały w czasie lotu? Na taśmę klejącą? Czy są może jakieś bardziej high-tech rozwiązania?
I jeszcze drugi problem. Fantazego ma napędzać 600-setka z przekładnią planetarną MP-JET. Cały zespół napędowy jest więc dość długi i ciężki. Czy on się ma trzymać tylko na przedniej wrędze silnikowej, czy robi się jeszcze jakie dodatkowe mocowanie z tyłu silnika ?