[RC] Potrzebna pomoc expertów :]

Jestem zupełnym laikiem jesli chodzi o RC. Chcialbym sobie polatac rekreacyjnie. Zalezaloby mi na zestawie Ready to fly <- bez kombinacji taki ktory po wyciagnieci z kartonu bedzie nadawal sie do lotu :]. Chcialbym wydac na niego M A X 800zł. Czy mozecie cos takiego polecic (własne zbędne zbiory lub jakis link)?. Co sądzicie o tym

formatting link
??Serdecznie pozdrawiam

Reply to
damagemaker
Loading thread data ...

Wszystkie te warunki z naddatkiem spełnia dmuchany balonik. Ale nie każdy o nie! Niektóre trzeba samodzielnie nadmuchać:) Proponuję metalizowane balony hiszpańskie nadmuchane lekkim gazem. Do wyboru: myszka Miki, Donald, motylek, pokemon Pikaczu, rekin, komórka. Wiem bo niedawno kupowałem pod Zoo córce.

Pozdrawiam,

Andrzej Grodecki

Reply to
A.Grodecki

Dzięki za odpowiedz Panie "wszystkowiedzący". Ty zawsze wszystko wiedziales co i jak i portfel tez zawsze miales wypchany kasiorą!! Nastepnym razem prosiłbym Ciebie o nieudzielanie odpowiedzi na zadawane przeze mnie pytania!!! Licze na powazne odpowiedzi reszty grupowiczów. Pozdro

Reply to
damagemaker

Andrzeju! Twoj usmiech jest za malo widoczny ;-D

A co do ARF za 800 zl. To na Twoje potrzeby Damagemakerze jest wystarczajacy. O ile tylko chcesz sie pobawic. Bo jezeli za 3 miesiace przyjdzie Ci do glowy pobawic sie na powaznie to moze sie okazac ze bedziesz musial dolozyc do tego interesu drugie 800zl (bo aktualnie zakupiony sprzet bedzie niewystarczajacy).

Reply to
PJ

O rany! W-y-l-u-z-u-j. Trochę poczucia tego, no, humoru:) Nie chodzi o kasę (kto jej ma za wiele:)) ale o chęć polatania minimalnym, ba - zerowym, wysiłkiem. Tego się, niestety, za bardzo nie da przeprowadzić. Pojeździć, popływać - owszem. Ale nie polatać! Poczytaj artykuły na

formatting link
. Są krótkie. Od razu będziesz mądrzejszy.

Takich jak Ty sporo tu się pojawia, szczególnie ostatnio.

Pozdrawiam, optymistycznie,

Andrzej Grodecki

Reply to
A.Grodecki

Witaj! Rok temu byłem w takiej samej sytuacji. Chciałem kupic kompletnego gotowca i od razu nim polecieć. Zbierając odpowiednie fundusze rozglądałem sie po internecie za kompletnymi modelami. Myślałem że mogą je robić tylko doświadczeni modelarze , a ja jestem zupełnie zielony i nie potrafietakiego czegoś wykombinować. Na czacie PWM poznałem Niedźwiedzia :) , podesłał mi on plany pięknego motoszybowca/szybowca Jery. Uwierzyłem w siebie . W jeden dzień robiąc rundkę wokół Wrocławia kupiłem materiały. Codziennie wracając ze szkoły gdy tylko pojawiłem się wdomu wyciągałem moją deskę panelową (czytaj : montażlową) i wycinałem żeberka czy kadłub. Budując model stopniowo rozgladałem się za aparaturą. Z pomocą Gumisia wspaniałego doradcy do spraw technicznych kupiłem odpowiednią aparaturę. Model latał niezbyt udanie i szybko zakończył swój żywot , ale dzięki tej budowie nabyłem troche doswiadczenia i wiem juz jak w następnym modelu zrobić różne rzeczy o wiele łatwiej bo mam na nie sposoby. Jak chcesz wiedzieć to na początek miałem także 800 zł. A więc jeśli chcesz się "bawić" w modelarstwo dłuższy czas to polecam raczej mój sposób , a jeśli ma to być tylko taka zabaweczka to kup SkyScooter'a.

POZDR>macio11

Reply to
Maciej Kujawa

Podpisuje sie pod kolegami. A wogole, jesli masz komputer i joystick to zacznij od darmowo dostepnego w necie symulatora FMS n.ethz.ch/student/mmoeller/fms/index_e.html Potem, jak kupisz nadajnik, podlacz nadajnik. Potem mysl o modelu. Robert

Reply to
Robert Gadomski

Troche sie podlozyles, bo temat byl wielokrotnie walkowany i zamiast przejrzec archiwum i przygotowac sie do dyskusji, pojawiasz sie na liscie jak pod automatem z cola.

Proponuje ci - przygotuj sie do dyskusji. Proponuje ci zapoznac sie z moja strona

formatting link
dziale prm dla poczatkujacych napislem krotki przewodnik dla poczatkujacych. A w sprawie pierwszego modelu proponuje zebys na tej samej stronie zajrzal do dzialu projekt 400 i przeczytal opis SAU Multi 280. Jest to niezly model dla poczatkujacego i opisalem tam koszty "na wejscie". Taki zakup ma te zalete, ze cale kupione wyposazenie jest rozwojowe.

I wykaz nieco pokory wobec wlasnej niewiedzy, to nie bedziesz sie obrazac na baloniki.

PS. a jak by sterowac takim balonikiem?

Reply to
Krzysztof J. Choroszko

Bardzo dziękuje za udzielone odpowiedzi :]. Zabieram sie do lektury i grania :). Pozdro

Reply to
damagemaker

Przegladajac oferty sklepow modelarskich trafilem na aparature 1 kanalowa wydaje mi sie ze do tego celu powinna sie nadawac, sa dwa modele rozniace sie zasiegiem.

formatting link
pierwsze od gory.

Jak myslicie - bedzie to dzialalo?

;-))

Reply to
AndR

Witaj! Ja również planuję zacząć moją przygodę z lataniem. I również rozglądam się za w miarę gotowym modelem. Czemu? Wcale nie dlatego, że jestem leniwy, czy chcę tylko zabaweczkę. Po prostu wydaje mi się, że 'wpierw' (jak ja kocham to słowo :) lepiej będzie mieć model nienajlepszy, ale sprawdzony i porządnie latający w jednym prostym celu... żeby nauczyć się latać! Obawiam się, że mój pierwszy samodzielnie wykonany model będzie daleki od doskonałości i do tego od razu go robiję zważając na mój brak umiejętności. Dlatego myślę, że uda mi się kupić jakiś porządny (broń Boże jakiś wyczynowy) szybowiec i na nim ćwiczyć się w lataniu i kosztować tej frajdy :) Później dopiero, gdy już będę w miarę pewny swoich umiejętności może wezmę się za jakąś samodzielną konstrukcję.

Pozdrawiam Marcin

Reply to
mcINEK

Dlatego proponowalem motoszybowiec z Art Hobby. Stery z pelnej balsy, skrzydlo: styropian kryty fornirem. Nie da sie tego zwichrowac. Trzeba tylko posklejac. Za budowe konstrukcyjna tez bym sie nie bral na poczatek. Duzo wiecej pracy i tym bardziej byloby szkoda rozbic na poczatku. R

Reply to
Robert Gadomski

Dokładnie, dlatego w przyszłym tygodniu mam zamiar nabyć pierwszy model :)

Pozdrawiam Marcin

Reply to
mcINEK

Tu nie czuje sie kompetentny do podjecia polemiki, bo ostatnie skrzydlo konstrukcyjne robilem ladnych nascie lat temu, kiedy bylem na etapie szybowcow wolnolatajacych. Wtedy cos takiego jak np. folia nie bylo dla mnie dostepne. Z pewnoscia jednak pracochlonnosc rozwiazania konstrukcyjnego jest znacznie wieksza (to pamietam :) Oczywiscie jedno i drugie ma swoje wady i zalety. Patrzac od strony pelnego skrzydla fornirowanego to jest tak: drozsze, ciezsze, duzo bardziej wytrzymale, duzo mniej pracochlonne. Najgorszy w tym wszystkim dla poczatkujacego jest ciezar, bo wiadomo: ciezszy model= szybszy model = trudniejszy do opanowania. Jednak ja z trudnoscia nie mialem problemu. Co prawda po kilkunastu lotach, zniszczylem kadlub, ale nie dlatego, ze model jast dla mnie za trudny (nie mam juz zadnych problemow z panowaniem nad lotem i ladowaniem) tylko przez blad logiczno-techniczny poczatkujacego, o czym pisalem w innym watku. Pozdrawiam, R

Reply to
Robert Gadomski

snipped-for-privacy@gmx.com wrote: .....

.....trzeba sie wychylic poza wlasne podworko,

......

Alex,

Oczywiscie doskonale pamietam twoja propozycje. Jednak pamietaj, ze dla wiekszosci osob zakup modelu to dluzsza decyzja, ktorej sprzyja dostepnosc w pobliskim sklepie (lub polskim sklepie sieciowym), mozliwosc porownania z innymi ofertami itp. Sam sie oburzam, kiedy ktos narzeka, ze nie moze czegos kupic w Polsce, a wystarczy zajrzec do TH. Ale dla mnie np. bariera w korzystaniu ze sklepu Hoelleina jest brak znajomosci niemieckiego. Oczywiscie moge to przepuscic przez tlumacza altavisty, poznac parametry nawet po niemiecku - ale sam wiesz - czlowiek jednak idzie po najmniejszejj linii oporu. Choc pewnie niedlugo sie przelamie. I zawsze jest gdzies ten opor do dorzucania kosztow transportu w wysokosci 20% wartosci modelu. Zwroc uwage jak latwo jest przeszukac archiwum grupy w ojczystym jezyku, a jak malo osob to robi ;-)

PS. a swoja droga gdzie ci prawdziwi eksperci w tym watku? (sorry chlopaki)

Reply to
Krzysztof J. Choroszko

Cze!

Ja jestem właśnie w trakcie oblotu Firsta. Rzeczywiście, roboty było dość sporo. Bardzo wdzięczny model do nauki, jednak trochę za duży, czyli podatny na krety i trochę nie poręczny.

W moim odczuciu

Masz świętą rację!! Zestawy wycinane na CNC, wysokiej klasy firm (Great Planes, Balsacraft) składa się jak klocki!!! (nie składałem takowego, ale wiem od innych)

Dla

Ale pamiętaj, że konstrukcje z balsy nie są tak wytrzymałe (to się przecież liczy w nauce!!!) jak fornir+styro+laminat, ale na pewno łatwiej i przyjemniej się ją obrabia.

Na modelarni, do której uczęszczam (modelarnia A. Krakowskiego na ul.Sadowej 7) sprytnie załatwiają problem z niedostępnością wysokiej klasy zestwów: na modelarni stale są plany szybowca Kastaway z kitu pewnej firmy i kto chce go budować (idealny na pierwszy model, populacja tych szybowców wynosi już ponad

5 ), mówi pewnemu panu, a on wycina na CNC laserem części Kastaway'a i jest zestaw wysokiej klasy !

Pozdrawiam, Szymon Bartuś

Reply to
szymon.bartus

sporo.

Jakoś się z Tobą nie zgodzę, że większy=podatniejszy na krety. Większym lata się łatwiej bo z reguły jest spokojniejszy w reakcji na stery a małe często są dość nerwowe i są bardziej podatne na podmuchy wiatru. :)

pozdrówka

mRqS

-=RC Latające=-

formatting link

Reply to
zoolook

snipped-for-privacy@wp.pl wrote: ....

......

Tu zawsze mam taki problem - jezeli zestaw zostal DOKLADNIE skopiowany, to gratuluje pracy wychowawczej w zlodziejskim fachu. Z jednej strony nie jest to robione z checi zysku, ale ciagle jest to kradziez :( i nie mam tu mowy o sprycie, tylko zwykle zapomnienie, ze modelarnia wbrew pozorom sluzy wychowaniu.... Czy dobry instruktor nie moglby sam rozrysowac modelu o podobnych wlasciwosciach?

BTW. w ostatnim Modelarzu jest ogloszenie zlodzieja oferujacego sprzedaz kolorowych odbitek ksero na kartonie zachodnich zestawow. No ale redakcja nie odpowiada....... Oferowane przez Modelarza plany Pipera tez jak mi sie wydaja sa wierna kopia modelu z Great Planes. A wy sie dziwicie, ze na swiecie patrza na nas jakos inaczej...

Uczcie sie od Kapera, jak ktos niedawno zastosowal bez zlej woli skrot myslowy "Pibros Kapera", Kaper natychmiast sprostowal, podajac kto jest autorem projektu. Ale Kaper nalezy do swiata nawyklego do wymiany wiedzy i nie zapominania o jej autorach.

Reply to
Krzysztof J. Choroszko

Robilem kilka modeli konstrukcyjnych i mysle ze to najlepszy sposób rozpoczecia budowy modeli. Moge tylko podpisac sie pod tym co pisze Krzysztof.

Dla poczatkujacych model wyjdzie lzejszy i chyba latwiejszy w ewentualnej naprawie(i zna sie kazda spoine i kazdy kawalek balsy). Wlasnie skonczylem Uniwersala z ArtHobby i nie uwazam by poczatkujacemu bylo latwiej, choc poszczególne elementy wykonane swietnie. Brak szczególowej instrukcji powoduje ze potrzebna jest jednak pewna wiedza zdobyta wczesniej. Model jeszcze nie oblatany i czeka na wolny czas i pogode, jednak satysfakcja z wykonania duzo mniejsza niz w modelach konstrukcyjnych. Moze dobre osiagi to zrekompensuja. Tylko dodam ze skrzydla z AH wykonane sa jak dla mnie perfekcyjnie, jednak poczatkujacym polecilbym model konstrukcyjny.

Powodzenia

Gugigugi

Reply to
Gugigugi

Wiem, że to co powiem może niektórych zdenerwować (może to być potrzegane jako moje lenistwo, etc.) . Wydaje mi się, że dla początkującego ważna jest również dostępność do modelu. Zrozumcie panowie, że ja na tym etapie nie mam rozeznania ani w firmach, a tym bardziej w poszczególnych modelach. I naprawdę (mimo szczerych chęci) nie wiem do tej pory czym się różni 'model konstrukcyjny' od takich z Art Hobby. Wiem za to (dzięki poleceniu przez innego grupowicza) że w tamtym sklepie mogę kupić taki, a taki szybowiec i będzie dobry, do tego odpowiednią aparaturę etc. Dlatego do powyższej porady, nt. modeli konstrukcyjnych poprosiłbym o jakieś konkrety, przede wszystkim gdzie można to kupić. Bo sprowadzać z niemiec to owszem, tylko jak już się wie przede wszystkim co.

Z góry przepraszam, jeśli wyszedłem na niewdzięcznego ignoranta, naprawdę ciężko jest się w tym wszystkim rozeznać (nawet przeczytawszy coś na PWM i na grupie). Mam nadzieję, że kiedy już kupię upragniony model i szczęśliwie go złożę, to będę mógł wnieść coś od siebie i dalej rozwijać moją wiedzę.

Pozdrawiam Marcin

Reply to
mcINEK

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.