Witam,
Wreszcie niedziela z "lotna" pogoda - było doskonale.Wreszcie zrobilem porządny oblot islandera. Lata naprawde niezle, a zwazywszy na zerowy wznios platow, naprawde jest stabilny. Mysle, ze zbyt asekurancko dalem mu silniki 7,2V. Z 400-tkami na 6,0 bylby zapewne sporo zwawszy. Ale jestem z modely naprawde zadowlony.
Oprócz depronowego spita (ktory pokazal pazurki na pakiecie Li-poly) i primy po lotnisku szalal savage .25 - ten to zobil halasu. Wszytskie modele wrocily do domu w stanie nienaruszonym (no, ja stracilem jedne zebatki w serwie.)