niestety. A odtluscilem model, umylem go ciepla woda z mydlem. Moze powinienem przetrzec wacikiem ze spirytusem? Farbe przygotowalem odpowiednio, rozcienczylem nitro i nalozylem tez tak jak zawsze. Niestety podczas maskowania tasma (a w zasadzie przy zdejmowaniu) oderwalem w kilku miejscach farbe. Musze teraz to ponownie malowac i strasznie mnie to zlosci gdyz te Xtracoloury schna dosc dlugo. Czy macie podobne doswiadczenia z tymi w sumie doskonalymi farbami?
KP
ps - testors to w zyciu by sie nie oderwal!