Mam model Forst z Blejzyka. Obecnie mam lotki zrobione na zawiasach z tasmy klejacej, ale stwierdzilem, ze nie jest to rozwiazanie do konca bezpieczne. Dodatkowym problemem jest to, ze nieststy lotki mi sie nieco zwichrowaly (od temperatury, a moze po lakierowaniu...) Chialbym przymocowac je na solidnych normalnych zawiasach modelarskich. Myslalem o 4 sztukach na dlugosci lotki. Problem polega na tym, z eskos mam zrobiony tylko od spodu. Sila rzeczy muse tez skos zrobic od gory. Nieststy powstana szpary. Czy tak zostawic czy kombinowac jakos inaczej? Prosze o wszelkie rady i sugestie.
Chche meic solidne mocowanie, gdyz nie chce sie denerwowac czy czasem lotka sie nei zatnei podczas jakis szybkich ewolucji... bo ten model potrafi latac naprawde szybko!