Gdzie tanio zrobią mi obudowę?

Witam składam sobie prace dyplomową, urządzono które robię (układ elektroniczny) musi mieć dość specyficzną obudowę, co gorsza chce w tej obudowie mieć otwór na aparat fotograficzny :) i ten aparat fotograficzny musi być do niej jakoś przymontowany itd. (jednym zdaniem sporo dziwnych farfocli musze mieć w tej obudowie), także raczej takiej nie znajdę w ofercie np. sklepów elektronicznych. Zresztą te obudowy, które sprzedają w sklepach elektronicznych są beznadziejne przeważnie z plastiku i do du... (i mają wymiary nie takie jak mi są potrzebne :( Ja chce aby wyglądało mi to profesjonalnie. Także mnie zastanawia ile może kosztować wykonanie obudowy np. z blachy (ładnie pomalowanej na czarno) z dostarczonego projektu zrobionego np. w autocadzie czy w czymś innym. Obudowa miała by wymiary 30cm x 10cm x 10cm i tak jak mówię musiała by mieć gdzieś mocowanie do aparatu wycięte odpowiednie otwory itd. no i najważniejsze pytanie gdzie coś takiego zrobić?

Do dużego zakładu nawet nie mam co iść bo oni tam mają swoje ceny :), a mnie chodzi o coś co by się dało zrobić w kwocie powiedzmy 300-500 zł. Zastanawiam się nawet nad tym żeby sobie samemu tą obudowę zrobić, ale boje się że mi marnie wyjdzie. A jeśli bym sam robił to jaką blachę (czy może jeszcze coś innego?) do tego polecacie? I jakich narzędzi używać żeby to ładnie powyginać?

Reply to
Kurciok
Loading thread data ...

Kurciok napisał(a): [ciach]

Napisz wiecej na temat wymagan (wymiary, ew.pyloszczelnosc, wielkosc okienka na aparat, wytrzymalosc itp.) Napisz jakie masz narzedzia. Napisz ile "farfocli" i mniej wiecej jakich w tej skrzynce ma byc.

W wersji najprostszej i najtanszej wystarczy kupic troche blachy, palnik gazowy, lutownice, imadlo, nozycze do blachy/szliforeke katowa, wiertarke, wiertla, gwintownik (jesli czegos stad nie masz). I mozna calkiem niezla skrzynke zrobic.

Jesli wymagania beda wieksze to jesli nie masz zaplecza jednak lepiej bedzie zamowic obudowe z projektu ale firmy jesli nie sprzedaja podobnych to sobie zaspiewaja za taka wyszukana skrzynke od 300zl w gore, pewnie az do 1500.... (smiech na sali...)

Reply to
Lukasz Sczygiel

Kurciok snipped-for-privacy@poczta.BEZSPAMUonet.pl> napisał(a):

Proponuję dobrać metalową standardową obudowę np firmy:

formatting link
czym przerobić wg własnych wymagań ściankę czołową. Są też obudowy plastikowe, które mają czołową ściankę aluminiową, przeznaczoną do własnych przeróbek.

WM

Reply to
Wlodzimierz

Jak nie masz w co włożyć swoich farfocli to pod co to projektowałeś? Wychodzi, że najpierw robiłeś, a dopiero teraz wziąłeś się za myślenie. Pierwsza nauczka :-)

Nie napisałeś skąd jesteś, więc konkretnych adresów ci nie dam. Tak czy siak, wszystko zależy od tego, czy chcesz to sam zaprojektować, czy szukasz kogoś kto ci to zrobi. Jeśli jesteś z gatunku bogaty/leniwy/nieambitny, to znajdź sobie kogoś, kto się zna na obróbce balch i zapomnij o problemie. A jeśli sam chcesz zostać konstruktorem- to trzeba zacząć od zaprojektowania tego w jakimś CADzie. Potem przygotować pliki dxf z rowinięciami blach i rysunki (w pdf-ach) z balchami pogiętymi. Znajdujesz wtedy firmę zajmującą się cięciem blach laserem, która będzie chciała zrobić ze swojego materiału jednostkową rzecz (niektórzy w nieseryjną produkcję się nie bawią)- pociętą i pogiętą. Wysyłasz im pliki, kasę, odbierasz blachę i już. W zależności od materiału albo to potem malujesz, albo pasywujesz/elektropolerujesz, albo -w przypadku alu- dajesz na jakieś fajne obróbki, które nadadzą jakąś fajną powierzchnię. Składasz, skręcasz/sklejasz i już!

Konrad

Reply to
KA

Rzeczywiście Elfa ma duży wybór jeśli chodzi o obudowy już zamówiłem sobie katalog bo na stornie internetowej się zaklikam :) Tylko raczej wątpię aby gotowa obudowa się nadała :( nie dość że musze mieć to lekkie to jeszcze ma to dziwne wymiary, wątpię że znajdę standardową obudowę która będzie mi pasować. No ale dzięki jak przyjdzie katalog to sobie poprzeglądam.

Reply to
Kurciok

W większości mam. Tylko średnio mogę wymyślić jak wygiąć równo blachę (tak aby powierzchnia tworzyła kąt prosty).

No ja bym się nawet spodziewał większej kwoty :( jak dojdą takie rzeczy jak uchwyt na aparat itd. Cały problem mam w tym że ta obudową ma być długa, a jednocześnie wąska. Tak jak mówiłem wymiary 30cm 10cm 10cm, a tak właściwie to to jest jedna połówka obudowy bo całość będzie tak właściwie miała 60cm

10cm 10cm (tyle że chciałem to złożyć z dwóch osobnych obudów). Hmm jak narazie wpadlem na fajny pomysł który może mi spasować :) kupie sobie rure na 60cm o średnicy 10cm (być może z plastiku jak znajdę opowiednie) podgrzeje ją trochę (jeszcze nie wiem czym) i spróbuje delikatnie wygiąć tak żeby zrobiła się jajowata. Znacie może jakieś miejsce gdzie można kupić taką rure która będzie się do tego nadawala? A może kupie gdzieś już taką jajowatą rure? o mniej więcej takiech wymiarach?
Reply to
Kurciok

No nie do końca tak to jest. Po prostu aparat ma swoje wymiary do których musze dostosować obudowę całe urządzenie składa się z aparatu i lasera, aparat musi być w odległości 60cm od lasera (do tego obiektyw aparatu i lase musza tworzyć odpowiedni kąt). Także jak widzisz raczej nie mam nic do gadania :) w obudowie musza być wycięte dwa otwory jeden na obiektyw aparatu, a drugi po przeciwnej stronie obudowy na laser. Do tego otwory na gniazda zasilania łacze USB itd, musze jakoś przytwierdzić ten aparat wewnątrz obudowy (także musze mieć jakieś mocowanie w tej obudowie).

okolice bialska białej

Coś mi się zdaje że będę sam to robił ale z pomocą jakiegoś małego zakładziku który ma przynajmniej tokarkę i frezarkę (ktoś musi mi te otwory powycinać, bo wiertła o takiej wielkości nie mam żeby dziurę na obiektyw aparatu wywiercić). Tylko gdzie szukać takiego zakładziku w okolicach bielska białej?

Chętnie bym się tak pobawił tylko to jest dość trochę roboty musze szukać czegoś co da tak samo dobry efekt ale będzie szybciej do wykonania. Bo robiąc tak jak opisałeś to obudowę pewnie będe miał za dwa miesiące, a ja chciałbym się wyrobić w dwa tygodnie.

Reply to
Kurciok

Hmm... Ja jestem z Gdyni. Więc nie doradzę tych lepszych i gorszych.

Dla mnie taki cykl zwykle trwał dobę, najwyżej jakieś 30 godzin.

Konrad

Reply to
KA

No może tylko mam przeczucie że jak ja to będe robił to za pierwszym razem mi nie wyjdzie (wytne za mało głęboko i nie będzie się dało wygiąc albo coś :) a jak pomaluje to wyjdzie w ciapki.

Reply to
Kurciok

Kurciok napisał(a):

Ja to zazwyczaj w domowym zaciszu robilem "na dwa imadla" plus odpowiednie kontowniki/listewki. Sciskajac blache w imadlach miedzy tymi katownikami zapewniam ze nic mi sie nie bedzie ruszalo a potem delikatnie gumowym mlotkiem lub metalowym uderzajac poprzez gume/listewke zaginalem te moje blaszyska. A kat prosty dostawalem dzieki temu ze pokrywka byla o odpowiednich wymiarach.

Nie przecze ze troche wprwy trzeba miec i lepiej zaczac od mniejszych zagiec na poczatek. Moze lepiej nie zaginac? tylko zlutowac osobne blachy?

Reply to
Lukasz Sczygiel

Kurciok napisał(a):

Kojarzę Cię ze sporadyczych wypowiedzi na p.m.e. więc chyba Irek Niemczyk się nie obrazi jeśli odezwiesz się do niego w tej sprawie - On jest z B-B i z racji wykonywanego zawodu powinien mieć jakieś namiary w Twoim mieście ;-)

Reply to
badworm

Ok dzięki za informacje pewnie się do niego spróbuje za jakiś czas odezwać, na razie będe sobie dłubał projekt obudowy w jakimś Autodesku.

Reply to
Kurciok

Do giecia blach sluza zagniatarki krawedziowe - sa nawet takie reczne, warsztatowe. Powinienes znalezc takie cos u byle blacharza samochodowego. Proponowalbym Ci po prostu zrobic sobie szkielet z katownikow i poprzykrecac do tego proste blachy.

Reply to
QF3L

Użytkownik "badworm" snipped-for-privacy@post.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@badworm.pl...

Niestety adres email Irka Niemczyka jest już chyba nieaktualny bo mój email do niego wrócił do mnie :( no nic będe musał sam szukać.

Reply to
Kurciok

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.