To jest dobra ta koncepcja ale nieporównanie gorsza od koncepcji "nie leź gdzie gromadzą się ludzie i kiszą się przez godzinę w zatęchłym pomiszczeniu". No ale ta druga nie daje wpływów na tacę.
I już widzę międzymszową dezynfekcję ławek, klamek i pewnie jeszcze księży w maskach, rękawiczkach i niedotykających hostii.