Użytkownik "Roman Rogóż" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5e8e2d11$0$559$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 2020-04-05 o 10:37, Jacek pisze:
[...]
Super rada ... o ile da sie to jeszcze kupic :-)
ponoc jakis podobny mechanizm jest w licznikach gazu, ale tam raczej na znikome sily i cisnienia.
W dniu niedziela, 12 kwietnia 2020 00:06:58 UTC+9 użytkownik Marek napisał:
Nie drąż. Żartowałem tylko. Na początku pierwszą odpowiedź napisałem poważnie, potem to już tu wszyscy żartujemy. Jacek musi odkryć trzydrożny-dwupołożeniowy zawór pneumatyczny, przełączany popychaczem na tłoczysku siłownika. tiny.pl/7q5m1
Dnia Sat, 11 Apr 2020 09:33:04 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
Malo - ten popychacz musi troche dzialac jak zatrzask, czy moze jak wychwyt, i kto wie czy nie nazywa sie "bydlaczy" - zart mogl byc proroczy :-)
Tu jest przyklad realizacji
formatting link
Tylko niepotrzebnie skomplikowany - to sie da zalatwic mechanicznie. Tym niemniej zawor rozdzielajacy musi miec dwie stabilne pozycje, a tloczysko przelaczac je na koncach posuwu.
No tak, ale lokomotywa parowa ma sporą bezwładność, a u mnie nie ma żadnej, więc zawór mi się poruszy i zostanie w położeniu pół na pół i na tym koniec. Jacek
W dniu 2020-04-12 o 23:56, Jarosław Sokołowski pisze:
Bezwładność lub raczej opóźnienie ma tu dużo do rzeczy. szkoda, że tego nie wiesz i nie czujesz. Obciążanie układu dodatkową masą niewątpliwie nie ma sensu. Myślę, że można zastosować jakieś dodatkowe odpowiednio dobrane zbiorniki powietrza na dolotach siłownika za zaworem. Może wystarczy grubszy i dłuższy przewód, którego roli nie widać.
Zrobiłem schemat zasady działania tego urządzenia:
formatting link
Tłok ma czas się rozpędzić zanim uderzy w dźwignię, więc jest szansa, że zdąży ją całkiem przestawić nim wyhamuje. Dlatego rozpędzanie powinno być na dłuższej drodze, niż hamowanie podczas przestawiania wajchy. Czas napełniania i opróżniania cylindra nie jest natychmiastowy, co jest korzystne bo opóźnia przełączanie.
Ciekawe jak sobie radzili w silnikach parowych, gdy suwak stanął w połowie? W silnikach spalinowych są rozruszniki, a parowych?
Można mój schemat rozbudować o dodatkowy element, by uniknąć takiej sytuacji. Tylko czy warto mnożyć koszty, gdy awaria zdarza się rzadko?
Działanie dodatkowego elementu. Tłok tylko naciąga sprężynę działającą na wajchę, ale jej nie przestawia. Dopiero gdy tłok osiągnie skrajne położenie, zwalniana jest blokada i sprężyna przestawia wajchę i ją ponownie blokuje.
Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5e956da0$0$17360$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 2020-04-14 o 02:24, J.F. pisze:
Zdaje sie, ze korbowody po obu stronach byly przekrecone. Ale to raczej nie na polowe suwaka - bo to mozna jednym zaworem recznym zrobic, tylko jak tlok i korbowod osiagnie skrajna pozycje i jakos trzeba kolo obrocic.
Tam chyba jeszcze jedna sprawa byla - trzeba wpuscic porcje pary, po czym zamknac doplyw i pozwolic jej sie rozprezyc.
Mechanizm "migowy", czy tez "przeskokowy" - patrz to lego. Ale ... bedzie bezwladnosc, to nie bedzie potrzebny, nie bedzie bezwladnosci, to sie moze przydac :-)
W pierwszych parowozach mogli na postoju zaworem wpuścić parę do dowolnego cylindra niezależnie od mechanizmu rozdzielającego. Dopiero jak maszyna ruszyła zawór można było wyłączyć. Kiedyś ściągnąłem poradnik maszynisty z XIX wieku. Tam pewnie będzie o rozruchu parowozu.
Pierwsze krosna mechaniczne miały mechanizm bijakowy do przerzucania czółenka. Czółenko miało słabą bezwładność.
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.