3 lata temu było głośno, Pani Ola założyła spółkę, starała się o inwestorów:
formatting link
Udalo się pozyskać inwestora z Japonii, plotka ktrąży , że podobno się wycofał.
Niedawno był news, że udało im się podpisać umowę na wyłączność (!) ze Skanska na pokrycie folią perwskitową jakiegoś budynku w Warszawie.
Jak się poczyta o tych perwskitach to okazuje się, że to tak kolorowo nie jest (o czym nie mówi się w tych prezentacjach), że ogniwa się szybko degradują i po kilku miesiącach można je wyrzucić.
Czy coś więcej wiadomo co słychać w temacie? Czy trudności z trwałością udało się przezwyciężyć? Czy niestety kolejny polski wynalazek spocznie obok niebieskiego lasera i grafenu/a?
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...
Jak to ze wszystkim - czesto wynalazek wymaga dopracowania, czasem trwa to dlugie lata. I czasem wymaga paru podejsc.
Co do niebieskiego lasera - jesli sie nie myle, to nad GaN caly cywilizowany swiat pracowal. I caly swiat sie poddal, bo GaN okazal sie wredny.
Jeden Nakamura w Nichii sie nie poddal, co mu ~12 lat zajelo, i nasz PAN tez wszedl do gry, bo "my sie tu znamy na wysokich cisnieniach, a GaN to lubi".
A gdzies tam jeszcze jest prezes Nichii, co mogl powiedziec "jak dlugo mamy jeszcze placic za nic", ale nie powiedzial.
Ja słyszałem o innej wersji. Nasi nie mogli opracować metody skupienia wiązki. I tak długo kombinowali z tym skupianiem aż w końcu się zorientowali, że w sklepach dawno są ja odtwarzacze blu-ray, bo tam się okazało do niczego potrzebne skupianie. Podobno to samo z grafenem, Chińczycy już pokazali baterie grafenową. Nie ma takiej rzeczy co by Chińczyk nie zrobił. Jeśli nie robi znaczy, że nieopłacalne.
Ja wiem glownie to, co sie domyslam na podstawie strzepow upublicznionych informacji.
Ale wiedza rysuje mi sie taka:
-swiat poszedl w kierunku epitaksji, co kiepsko wychodzilo, bo osadzali na innym podlozu, ktore kiepsko pasowalo,
-co nie przeszkodzilo Nakamurze/Nichii wykonac niebieskiego lasera,
-nasz GaN z PAN powstawal w postaci cienkich plytek ... ktore swietnie sie nadawaly na podloza do epitaksji,
-... tylko po co, skoro patrz wyzej. Nadawalo sie to do zastosowan specjalnych, gdzie malutkie laserki z BL nie wystarczaly.
-jeden z doktorantow PAN wpadl na inna metode - tzw hydrotermalna. Tzn metoda jest znana, ale on uzyl do GaN.
-co tam sie dalej dzialo to nie wiem, ale pieniadze na rozwoj dała mu Nichia, założyl firme Ammono, i robił piekne kryształy.
-ktore były sprzedawane za duze pieniądze, znow - wymagającym odbiorcom. Bodajze IWC PAN zaprzestal produkcji swoja wczesniejsza metoda, bo te byly lepsze.
-minelo pare lat ... firma Ammono zbankrutowala.
- upadlosc to jeszcze nie koniec
formatting link
Jeszcze nie wszystko Chinczyk potrafi. Zobacz np kwestie procesorow dla ZTE.
W dniu czwartek, 27 grudnia 2018 17:04:16 UTC+1 użytkownik Marek napisał:
To jest mit odległy od prawdy tak samo jak ich domniemana pracowitość, inteligencja, logiczne myślenie itd. Im ktoś jest dalej (geograficznie lub poznawczo) od Chin, tym łatwiej wyznaje przekonania tego typu- bo to taka sama abstrakcja jak kolor piór w skrzydłach aniołów, lub łusek na skórze diabłów.
W dniu czwartek, 27 grudnia 2018 23:50:41 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Żeby sprzedać w Chinach maszynę, trzeba się ustawić w kolejce. Każdy chce sprzedać i każdy sprzeda, chyba że mu politycy zabronią, a on nie znajdzie sposobu ja obejść ten zakaz.
A więc pytam ponownie: czego według Ciebie Chińczycy nie umieją czyli nie potrafią?
Znaczy rynku nie muszą umieć stworzyć bo już mają?
Tylko czyjej?
Kimowi coś tam sprzedali Chińczycy z ZTE, a Kirina robią Chińczycy z Hisilicon. Odróżniasz?
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu czwartek, 27 grudnia 2018 23:50:41 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
No to widac politycy skutecznie zabraniaja.
Procesorow konkurencyjnych do Qualcoma.
Tak jest.
Jakos jednak ZTE wolalo zaplacic miliardzik kary niz kupic Kiriny w Hisilicon. A moze Hisilicon sie obawialo, ze im nie sprzedadza maszynek ?
Umie projektowac.
Podejrzewam, ze Tajwan, Singapur, Korea, Malezja ... choc jest i cos takiego
formatting link
Na klientach ze swiata to im jakby malo zalezy :-)
W dniu piątek, 28 grudnia 2018 18:29:24 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
W nieskuteczność tego zabraniania wkładają imponujący wysiłek.
Czasownik poproszę.
A skąd go wzięli? bo kiedyś nie mieli.
Hisilicon nie chce sprzedawać procesorów ZTE-owi. ZTE nie ma tu nic do wolenia. W 2018 wyprodukowali 200 milionów tych Kirinów. Świetny sposób na zbankrutowanie, jeśli byłyby kiepskie i nikt nie chciał tego kupować...
Twierdzą że nie chcą wzmacniać konkurencji.
A produkować nie umie?
No więc umieją czy nie umieją? A może umieją ale nie potrafią?
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu piątek, 28 grudnia 2018 18:29:24 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
Zrobic nie potrafia.
Z taniej sily roboczej, IMO.
Rynek na smartfony stworzyly inne firmy, a Chinczycy im zrobili rynek fabryk/montowni :-)
I co - nie potrafia sie dogadac ? Nawet przy pomocy chinskiego rzadu, ktory ponoc ciagle duzo moze ...
No wiesz, taki np modny smartwatch ... jakis procesor w srodku musi byc.
Nie. Produkuja dla niego inni. Co jest zreszta dosc typowe.
Hisilicon tez nie produkuje. Apple tez nie produje.
ARM taki powszechny, firma tez zadnego procesora nie wyprodukowala :-)
Jak spojrzysz tu
formatting link
to przy lepszych modelach modelach w kolumnie Fab jest dopisek TSMC.
To taka chinska fabryka polprzewodnikow ... ale z tych drugich Chin :-)
Jakby im zalezalo, to by bylo "frontem do klienta". A tu jakby jest d* - to klient musi sie wysilic :-)
W dniu sobota, 29 grudnia 2018 04:01:58 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
Były benchmarki, porównania. Kirin Exynosa bije bez walki. Qualcom 745 okazał się słabszy pod każdym względem od 980. Co prawda zaraz zrobili 755, ale 990 wyjdzie za parę tygodni. Jak myślisz, skąd będzie pierwszy chip obsługujący 5G?
Znaczy biedni Chińczycy z interioru pracujący w Shenzen za miskę ryżu tworzą rynek na telefony? Kupują masowo te hujaweje z Lewandowskim na pudełku, bo dzięki temu mają pracę?
Chcesz wykazać że kiedy Apple wypuszcza nowego gejfona, to ludzie masowo walą kupować hujaweja i stąd ci Chińczycy tak się wygrubasili? Be my guest.
Zadzwoń do nich i im powiedz, może nie pomyśleli o tym.
A na smatwatchach, panie to dopiero można wtopić!
Zatem sam widzisz że chińskie nieumienie niczym się nie różni od zachodniego.
Dnia Sat, 29 Dec 2018 01:01:45 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
Ale wyjedzie z tajwanskiej fabryki.
Nie, biedni Chinczycy za miske ryzu powoduja, ze te telefony sa produkowane w Shenzen a nie np w Los Angeles czy Piasecznie.
No i trzeba przyznac, ze my bysmy fabryki z 200 tys pracownikow nie zrobili :-)
Co by nie mowic, to jednak miliard ludzi i kazdy chce smartfona miec. No dobra, niech tylko 70% chce :-)
Troche mylisz moje intencje ... hm, a moze i dobrze podsumowales.
Apple wyemituje troche reklam gejfonow, ludzie rusza do sklepow, zobacza cene ... i kupia Huaweia.
Ale wiesz - fajne to, tanie ... tego mozna sprzedac setki mln jesli nie miliardy. I kazdy procesora wymaga.
Z tym, ze zachod kiedys umial, a potem wyniosl producje do Azji.
Swoja droga to ciekawe czemu - chyba nie o koszta pracy chodzi, bo tak mi sie zdaje, ze tej ludzkiej pracy to tam jest ulamek.
I ten zachod chyba ciagle umie, bo kto produkuje maszyny do tych fabryk polprzewodnikow ? Tylko woli je daleko postawic.
A ZTE jak widac woli sroga kare zaplacic. Bo nie umie ? Mysle, ze nauke jednak wyciagnal i za 10 lat juz bedzie mial wlasne procesory z chinskich fabryk.
A swoja droga - jakie smartfony sa dostepne w Iranie i Korei Polnocnej?
Ale widac jeszcze nie na tyle duzym, zeby kolejne fabryki nie powstaly w Chinach, i robily nie wiadomo co, dla nie wiadomo kogo :-)
Choc z tego co widze - maja juz fabryki w Nanjing i Szanghaju.
"Notable customers include Qualcomm, Broadcom, and Texas Instruments"
Ale moze ci trzej znaja bezposrednie telefony, ewentualnie - swietnie mowia po chinsku :-)
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.