Na rynku mamy kupę produktów wykonanych ze stali nierdzewnej. Wiele z nich ma też stalowe rączki i one potrafią się zagrzać w czasie przyrządzania jak nie powiem co. Jakiś czas temu, kupiłem dwie całkiem poręczne, duże patelnie, jak najbardziej stalowe (zapewnienia producenta) i z metalowymi raczkami, które nie mają tego problemu.
Stal jak wiadomo nie jest zbyt imponującym przewodnikiem ciepła w porównaniu np. z taką miedzią czy nawet aluminium. Grzejące rączki garów (opieram się o te co mam u siebie) mają inną konstrukcje - jest to de facto pusty profil z blachy stalowej. Te niegrzejące wydają się być jednolite. Pomijając apekt edukacyjny, gdzie takie zachowanie nie jest dla mnie do końca intuicyjne (spodziewałbym się silniejszego nagrzewania bloku), zastanawiam się, czy tak wyrazne różnice mogą wynikać wyłącznie z konstrukcji tych rączek i np. działania konwekcji wewnatrz profilu, czy tez te lite rączki to jednak jakiś specjalny stop o niższym niż normalnie wsp. przewodzenia ciepła. Odcień marginalnie zółtawy, ale cała patelnia (jej widoczne dno) jest taka.
Rzeczone: